Kobieta ma więcej od faceta. Czy zaakceptowałybyście taki związek? (do kobiet)

Sytuacja wygląda tak: Oboje w tym samym wieku (28 l.) Kobieta ma mieszkanie (po dziadkach), samochód, perspektywy na normalną pracę w najbliższej przyszłości. Facet nie ma mieszkania, samochodu, na aplikacji po której może ale nie musi dobrze zarabiać. Czy same poszłybyście na taki układ? (Pytam kobiety)

lepiej nie idź na ten "układ". Szkoda faceta!

nigdy bym tak nie podchodzila do tego .Wazne dla mnie bylo zawsze jaki ktos ma charakter, jakie serce i czy nie ma zadnych nalogow.Rzeczy materialne sa absolutnie nienajwazniejsze .To cudowny dodatek do zycia , ale sa wazniejsze rzeczy .

Powiedziałaś już facetowi z kim się zadaje?

A spróbuj. Póki nie weźmiecie ślubu, to wszystko co nabyłaś przed jest tylko Twoje. A w razie ślubu można zrobić intercyzę :).

Ach ta dzisiejsza romantyczność :P

A ja powiem tak: moj kolega w wieku przez Ciebe opisywanym: miał 8-10letnią Ibizę, wynajmował kawalerkę w Śródmieściu i była na aplikacji. DZiś, po 7 latach: 100metrowe mieszkanie, Nowiuyki Mercedes i świetnie prosperująca kancelaria. POwiem tak: trzeba inwestować w przedsięwzięcia perspektywiczne. :)

pracę? To niewiele...

A gdzie uczucie? wzajemne zrozumienie???? Nie wiem, o jaki związek chodzi, ale uczucia chyba w nim brakuje... Dla mnie nie istotne co miałby facet na starcie, jest młody, jeżeli ma chęci do pracy i rozwoju to dobrze rokuje. Nie każdy ma zamożną rodzinę czy mieszkanie po dziadkach...

typowa kalkulacje baby:/