Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy on kiedyś dorośnie?

styl życia mojego faceta mnie przeraża.... i chyba zbliżamy się do końca...

Polecane posty

Gość czy on kiedyś dorośnie?

jest właścicielem i menadżerem knajpy w której i tak codziennie pracuje, tańczy z barmankami, żągluje piwami i spędza tam dzień w dzień każdy wieczór, gdzie zatrudnia pracowników i on jest tam niepotrzebny. Ciągle tylko bar i bar w którym codziennie się bawi chociaż to nie jest dyskoteka ale on zaczyna, ludzie dołączają ze wszystkimi się zna, przybija piątki... Ostatnio się pokłóciliśmy i w tej kłótni poszliśmy do łózka, budzę się a jego nie ma.., nie odzywa się po 2 dni, tylko dlatego że wygarnęłam mu kiedy barmanka stłukła finlandię a on zamiast jej obciąć z pensji uściskał ją przyjaźnie i coś tam przyszydził jeszcze to sprzątał... przecież to jest szef nikt do niego nie czuje restektu, oststnio do mnie powiedział "wracaj do swojego nudnego świata" a na pytanie o nas "mam to wszystko gdzieś"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy on kiedyś dorośnie?
smutno mi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meduzanieduza
wyluzuj a co mial drzec morde za 1 butelke przypadkiem zbitego alkoholu, przynajmniej jest dobrym czlowiekiem, umie sie bawic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meduzanieduza
a Ty jestes chyba zbyt sztywna, moze to jakis tam jego sposob na zycie, piszesz ze jest niepotrzebny tam ? a moze on chce sie czuc potrzebny dlatego sie tak zachowuje, jaka widzisz dla niego alternatywe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy on kiedyś dorośnie?
jednego lokalu jest właścicielem a w drugim ma udziały ale liczy się dla niego zabawa... nie jest poważnym człowiekiem, nie trzyma dyscypliny chociaż ma duży zysk ale barmanki mówia do niego "ciachu" co mnie wkurwia niesamowicie a jak zapytałam czy zamierza się kiedyś budować to mi odpowiedział że zamierza jechać do indii on jest niepoważny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meduzanieduza
a TY co robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest fajnym właścicielem knajpy i dobrym szefem. umie się bawić, więc i ludzie przychodzą się zabawić. i nie robi psuje atmosfery w zespole z powodu jednej butelki. ­ jeśli ci to autorko nie pasuje, to po prostu się z nim rozstań. bo ja nie widzę nic złego w tym, że on pasjonuje się tym co robi i umie się tym cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozmaryn czerwony
to z Toba jest cos nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
nie przejmuj się. nie Ty to inna :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy on kiedyś dorośnie?
żałuję, że to zaczęłam od początku nie mówił mi wszystkiego... para to para a jak np kiedyś leżeliśmy i zapytałam co oznacza jego tatuaż "gdybym ci powiedział musiałbym cię zabić" co to wogóle ma być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy on kiedyś dorośnie?
jakoś wytrzymam do ślubu......a potem rozwodzik i jazda!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tia, widać pannie marzy się marudzący katorżnik co ze znienawidzonej pracy wraca do domu by razem z nią obejrzeć klan, zmówić pacierz i wspólnie pierdzieć pod kołdrą. ­ Robi co kocha, szkoda że baby dobrać nie umie. ­

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienka już uważa sie za
menadżerowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;dslfjosdjfoiu
ile jeste ście razem il macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy on ma na imie SZYMON
tak pytam, bo to mój kochanek i tez ma bar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, mnie coś innego zaniepokoiło. Nie chce oceniać czy jego praca rzeczywiście pokazuje jego niedojrzałość czy tez nie. Ale niepokojące jest to, że przy próbnie rozmowy z Twojej strony jego odpowiedź brzmiała - mam to gdzieś. I tu widzę problem to tak nie rozmawiają ludzie dojrzali, którym zależy na sobie, na tym by związek się rozwijał. Wiadomo że bywają gorsze i lepsze momenty ale jeśli ma się to gdzieś to nieciekawie to wygląda... Są tacy co twierdzą, że właśnie obojętność jest najgorsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoń belgijski
Jesteś nienormalna, kobieto, masz żal do faceta o to, że lubi swoją pracę i nie jest chamski dla swoich pracowników. Skoro ma zysk, to widać umie to robić, a tobie po prostu przeszkadza, że nie jest gburowatym snujem tak jak ty. Serdecznie radzę się rozstać jak najszybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie dojrzali biorą świat i ludzi takimi jakimi są a nie starają się im narzucić kajdana własnej wizji tego jak powinni wyglądać. W taki wypadku "mam to gdzieś" oznacza prawidłową reakcję. A żalenie się na forum - zajoba. Autorka. jak nie pasuje. niech zmieni faceta. I to już będzie dojrzałe i odpowiedzialne. ­

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiii ona :)
wszyscy tak go bronia... ciekawe jak by wasza polowka tak sie zachowywala!!! a ja Cie rozumiem :) owszem zabawa ale w granicach rozsadku jak rowniez praca.... i jesli jest szefem to poewne rzeczy jednak nie sa wskazane ... nawet zachowywanie i nazewnictwo przez wzglad na partnerke nie powinien sobie na to pozwolic.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z pierwszą częścią wypowiedzi. Tak, ludzie dojrzali widzą z kim się wiążą i nie zakłądają zmiany partnera. Ale - mam to gdzieś to nie jest odpowiedź człowieka dojrzałego. Jedno z drugim nie ma nic do rzeczy. Nawet jeśli autorka nie miała powinna chcieć zmieniać partnera to zasługuje na to, by on z nią o tym porozmawiał zamiast olewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meduzanieduza
mnie zastanawia dlaczego z nim jestes? skoro go uwazasz za niedojrzalego itd. ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To się zmienia połówkę, kóórwa. Jeśli by kobieta uwielbiała tańczyć i pracować w szkole tańców latynoskich to mialbym jej chodzić i smęcić, że dotyka się jakimś wyżelowanym łbem, czy że nosi, kuse stroje, czy że tańcząc z facetem nie ma na twarzy wyrazu skrajnego obrzydzenia? Czemu ludzie lodu ciągną do tych z ognia a później marudzą, że nie mają towarzystwa do kapieli w przeręblu? ­ O co tu chodzi? O przyjemność niszczenia sobie życia? Podniesienia wartości poprzez odebranie komuś manipulacją i fochami pasji? O władzę może? Jakże okrutnym bydlakiem trzeba być. Jakże szalonym tchórzem, by zamiast poszukać kogoś podobnego sobie mieć pretensję do innego człowieka, że nie chce napluć na się i robić podług czyjegoś widzimisię. ­ Czy naprawdę jesteście szczęśliwe dopiero kiedy kogoś złamiecie? Kwiatkom też ucinacie kielichy jeśli wybujały ponad większość na grządce? Własne dziecko jeśli będzie żywiołowe też będziecie bić dopóki nie nabawi się nerwicy lękowej. W końcu wtedy będzie cichsze. Grzeczniejsze. ­

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ tamtaramtam:) A co rozmowa da? Taktyka "stopa w drzwi". Możliwość zaszantażowania kogoś okazaniem swego bólu? Przecież nie zdradza. Po prostu żyje po swojemu.. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaliban - czemu zaraz w takie skrajności popadasz? Po przejściach tego typu jesteś? Oczywiście, że widza gały kogo biorą. I pewne rzeczy trzeba zaakceptować jeśli ktoś jest taki, a nie inny. Ale rozmowa w związku to podstawa. Bo różnice zdań zawsze będą na różnych polach. Tak na prawdę myślę, ze autorka oswaja się z myślą o rozstaniu. Zaczyna widzieć, że dzieli ich zbyt wiele a tutaj chyba szuka potwierdzenie swoich przypuszczeń. Mam rację autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze mówiąc zobaczyłam go jak się wygłupia u siebie w barze i komentowałam jego zachowanie z przyjaciółką, podszedł do mnie i nazwał mnie sztywniarą...., założył się ze mną o 200zł że zatańczę na barze a potem kochałam się z nim całą noc.... ale jednak niedopasowanie charakterów wychodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×