Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak_w_teemacie

czestotliwosc klotni w malzenstwie

Polecane posty

Gość jak_w_teemacie
no dobra, ale jak ona gra to cała reszta jest na mojej głowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie zrób kiedyś tej całej reszty, tzn. np. nie upierz mu koszuli, slipek czy skarpetek a obiad ugotuj tylko dla siebie i dziecka. A jak coś będzie mówić to powiedz że nie miałaś czasu, bo inne rzeczy musiałaś zrobić, które powinien był zrobić on, ale wtedy grał. Wiem, że to takie może trochę głupie, ale hm... bez urazy dla mężczyzn, ale oni są głupi :D tzn. może inaczej... są prości i powinno się z nimi podobno wszystko prosto załatwiać. Szkoda tylko że czasami mówić do nich to jak rzucać grochem o ścianę :) Aha,... żeby nie było to mnie samej się zdarzyło że po powrocie męża z pracy nie było obiadu, albo że rano idąc do pracy nie miał w szufladzie czystych skarpetek lub slipek... raz poszedł do pracy w kąpielówkach, bo nic nie miał :d Ale za to teraz jak go proszę żeby wyciągnął i rozwiesił pranie z pralki to to robi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wam się dziwię trochę.. Ja jestem z partnerem 16 lat. Nie mamy ślubu, bo nie...Owszem zdarzają się nam sprzeczki, kłótnie, ale bardzo rzadko, codziennie jednak powtarzamy sobie jak się kochamy. Ostatnio partner mówiąc ile dla niego znaczę normalnie rozpłakał się. A płaczącego przez te 16 lat widziałam go tylko raz czy dwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak_w_teemacie
no a ja mm wrazenie, ze moj maz ma mnie po prostu w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja uważam, że jesteś
Ja uważam, ze jesteś sobie sama winna, wiedziałaś za kogo wychodzisz, jaki jest, zaszłaś z nim w ciąże, a teraz masz żal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot bez butów
nigdy się jeszcze nie pokłóciłam z mężem, nie mam nawet o co nie musieliśmy się docierać przez pierwszy rok od zamieszkania, bo mamy takie same nawyki ale wiem, że wiele par pierwszy rok wspólnego życia przechodzi bojowo ja tak przechodziłam pierwszy rok mieszkania ze studencką współlokatorką, a następne lata były gładziutkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot bez butów
"j sie kloce o to z emoj m jest wolnu jak zolw. od domofonu do domu minelo 10 minut zanim doszedl. a mieszkamy na parterze." :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aż dziw ,zę nikt nie zasugerował ,ze w tym czasie bzyknął sąsiadkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×