Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oj chyba nie bardzo ?

czy praca w salonie fryzjerskim w czasie ciąży to dobry pomysł ?

Polecane posty

Gość oj chyba nie bardzo ?

moja koleżanka jest w 6-7 tyg ciąży i pracuje w salonie fryzjerskim o ciąży dowiedziała się wczoraj i dzisiaj poszła normalnie do pracy i zamierza normalnie chodzić... ale czy to napewno dobry pomysł ? mi się wydaje że nie bardzo bo... zapach farby i inne cuda to chyba zbyt dobrze to nie wpłynie ? a może się mylę ? koleżanka pyta mnie o radę czy ma pracować czy nie i dlatego was o to pytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamka;(
Moja fryzjerka pracowała do 6 miesiąca, później nie miała siły stać tak długo. Ma pięknego, zdrowego synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja.....
a co lekarz mówił? Moja sąsiadka pracowała do 8 miesiąca, ponieważ miała umowę zlecenie. Teraz jest kilka miesięcy po porodzie, dziecię zdrowe. Lekarz nie widział przeciwwskazań. Często widuję fryzjerki z dużym brzuszkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfaassaf
ja pracowalam do 32 tyg w szkole, nerwy byly, dziecko silne i powyżej 4500

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj chyba nie bardzo ?
u lekarza jeszcze nie była więc jej powiem niech lepiej zapyta o zdanie lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam ojtam
moja znajoma jest fryzjerką i pracowała sporą część ciąży ale nie farbowała włosów itd - to robił ktoś inny żeby nie wdychała i nie miała kontaktu z farbami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli tylko strzyże włosy, upina czy myje to może pracować. Ze względu na swój stan powinna uprzedzić pracodawcę i nie farbować włosów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja fryzjerka prowadzi salon i ma praktykantke , która za kazdym razem jak bylam wynosila smieci, myła głowe itp. nie nadawała sie do nieczego. wlascicielka pracowala z brzuchem do 7 miesiaca i poszla na zwolnienie , nie dawala juz rady . bo bylo jej ciezko a smigała na jednej nodze, nie miala wyboru, nie wiem co teraz sie dzieje z jej salonem , mam nadzieje, ze cos tam ogarnela bo szkoda miejsca....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×