Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość weronkkaka

Czy za duzo wymagam od faceta?Zeby robil wdomu/?

Polecane posty

Gość weronkkaka

I wielkie oburzenie zeby cos zrobil. a nawet jak cos zrobi to na odwal. wycieral kurze na meblach 15 minut i co.pelno kurzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela 33*
w nas w dommu to ja wycieram kurze, gotuję mąż zajmuje się "grubszą" robotą; remont, wiercenie, kładzenie paneli, wymiana gnizadek w ścianie itp. każdy robi to, w czym czuje się lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annazhallu
Pewnie mamulka zawsze wyreczala, zeby synus nie zameczyl sie. A on... wycieranie kurzu to zadna filozofia; robi to zle, zeby nie musial zrobic drugi raz. To wez go pochwal. A po cichu nieco popraw. I argumentu brak, zeby nastepnym razem znow nie musial biegac ze szmata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala smutna krolewna
dobrze, ze wycieral. moj to nic nie zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość the4outh
bez przesady ja rowniez wymagam od faceta ale zeby kurze scieral?? facet ma swoje obowiazki ale nie sprzatanie to raczej nalezy do obowiazkow kobiety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość the4outh
przy remoncie to Ty bedziesz panele kladla..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijhhjhhjkjl;p
a Twój facet wymaga od Ciebie byś wymieniła cieknący kran w łazience? i marudzi, że wolno Ci praca idzie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Remont się robi raz na kilka lat i chcecie mi powiedzieć, że wystarczy, iż jaśnie pan i władca zrobi coś łaskawie raz na 5 -10 lat? I same kobiety się tak wypowiadają nic dziwnego, że mężczyźni nic nie robią na co dzień skoro same ich tak uczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronkkaka
ja w domu robie za faceta i za kobiete. ostatnio zapchal sie przy prysznic.i ja musialam wyczycuc bo moj nie umial. szafki krzywo przywisza. remont w domu- w zyciu nie zalozyl by paneli, bo nie umie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaaaaaa27777777
Dokładnie. Panele kładziecie raz za ruski rok. Dajecie się dziewczyny wykorzystywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annazhallu
Nie wiedzialam, ze moj facet jest tak zdolny! (umie kurze usuwac z mebli, odkurzac dywan, myc podlogi, no WOW po prostu :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaaaaaa27777777
A i jeszcze nie każdy facet będzie potrafił je kłaść :D Tak, samo jak naprawić kran

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onkanka
a co tydzien cieknie ten kran, albo co tydzien kladzie sie panele...to chyba jasne, ze takie rzeczy robi facet jesli sie na tym zna, albo fachowiec..sprzatac trzeba co kilka dni...a nawet codziennie..i do tego nie trzeba sie znac, aby zetrzec kurze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronkkaka
mam znajomych u ktorych facet normalnie w soboty sprzata. kurze, podlogi. nawet obiad zrobi i zawiezie zonie do pracy. a moj leser 2 lewe rece do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela 33*
tak, jak napisałam - domem zajnuję się ja mąż dba o to, by w mieszkaniu wszystko "grałao", dba o moje auto (jeżdzi z nim do serwisu, wymienia olej itd., mnie to nie interesuje), prasuje nasze ciuchy bo lubi (ja nienawidzę prasowania) zaprowadza i odbiera dziecko z przedszkola poświęca młodemu dużo czasu ja mniej bo dłużej pracuję srtaramy się uzupełniać, a nie kłócić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matyyanna
He he tylko ze remonty,kladzenie paneli,wiercenie itp robi sie raz na jakis czas,wiadomo ,ze rzadko a jesli chodzi o sprzatanie-sprawa ma sie zupelnie inaczej. Jesli tak sie sobie wychowa faceta,pozwala mu sie nic nie robic jakby byl na jakis specjalnych prawach,jakby z mieszkania tez nie korzystal ,to pozniej tak jest.Ktoras tam napisala ,ze scieranie kurzu nalezy do obowiazkow kobiety-BRAWO>>>:D .I pozniej sie dziwic,ze krolewicz mysli,ze nic nie musi robic,ze ma od tego sluzaca:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela 33*
sory za literówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annazhallu
Wiecie co dziewczyny? Moj maz dlugo mieszkal sam, podobnie jak i ja. I moze dlatego wykonywanie takich prozaicznych czynnosci domowych jest dla niego po prostu czyms normalnym i naturalnym? Nikt go nie wyreczal w tym, musial zrobic to sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasankaa0
Ja pracuje po 12 h mój facet 8 :D i co ja mam jeszcze sama wszystko robic? bez przesady :D a co kobieta nie może kłaść panel ?:D ja kładłam już kafle w łazience, tynkowałam i malowałam ściany, odświeżaliśmy panele i parkiet, prałam chemicznie dywan, a nawet wymieniałam okna :D wiec nie pitol głupot jak żeś oferma życiowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci powiem
bo 30 lat temu, zaraz po ślubie zrobiłam pranie i wyprałam też męża swetry. I usłyszałam od niego że nie jestem jego służącą i sam też potrafi wyprać bo ma 2 sprawne ręce. Pamiętam to do dziś. Nawiasem mówiąc pomaga prawie we wszystkim do dzisiaj. A wy jak chcecie robić z siebie niewolnice to róbcie tak dalej i narzekajcie że wasi zapracowani mężowie (bo wy oczywiście nie pracujecie tylko leżycie i pachniecie) potrafią co najwyżej palcem w nosie podłubać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annazhallu Mój były facet, stary kawaler, też mieszkał sam całe życie i co? Pracuje w domu więc od rana niby do 17 pracuje ciężko przy komputerze. ( jak zdarzyło mi się wrócić wcześniej, to o 13 potrafił już siedzieć na playstation) Nic nie robił w domu, nawet jak wypił piwo to puszkę odkładał w kuchni na pierwszy z brzegu blat, bo za daleko do kosza:P Był tak wiecznie zmęczony swoją ciężką pracą, że jak wracałam po 11 godzinach z pracy to zanim zrobiłam obiad chciał abym mu kawę zrobiła, bo on nie ma siły. Nawet zakupów nie był w stanie zrobić a jak już się dał przekonać to ja musiałam iść z nim. Wytrzymałam 3 miesiące i teraz królewicz sam sobie musi radzić, a ja przynajmniej nie mam strupa na głowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci powiem
sasanka - wspólczuje obrotnego i zaradnego meża. No chyba ze go nie masz to zmienia postać rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annazhallu
womaninthefog Zatem najwyrazniej jeszcze inne sprawy odgrywaja tutaj role. Jak pewnie dobre wychowanie, charakter, empatia, wspolodpowiedzialnosc za dom itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasankaa0
to ci powiem - mój facet jest zaradny, nie ma czego współczuć, nie rozumiem dlaczego miałabym mu nie pomóc w 'typowo męskich czynnościach" to jakaś hańba czy co? nie rozumiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronkkaka
moj do pozniego wieku mieszkam z rodzicami. 28 lat. mimo ze facet mieszkal na wsi to taka dupa z niego. zawsze wydawalo mi sie ze facet ze wsi to robol. bo jak ma sie pole i zwirzeta to sie przy nich robi. bynajmniej sie pomaga rodzicom. bo co mozna robic na wsi. nieraz jak jedzimy w okresie letnio- wiosenym to sama chodzilam i pomagalam bo lubie pracowac. czy ziemnaiki kopalam czy nawet swinie nakarmilam i przgotowalam im jedzenie. rodzice go ze wszystkiego wyręczali. ja tez umie wymalowac mieszkanie. nawet ostartnio w wakacje robilismy malowanie to ja sama musialam robic liste co potrzeba.bo moj to niewiem czy niewie czy nic nie potrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronkkaka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my mamy podział
i widzę że dla mojego nie ma w tym najmniejszego problemu. ja łazienka on odkurza i myje podłogi naczynia wraz z kuchnią sprzątamy dzień na dzień gotuję ja ale on ma parę "popisowych dań" których ja nie tykam ja zajmuję się praniem on kominkiem drewnem. latem ja pielę ogródek on kosi trawę kurze i sprzątanie pokoi na bieżąco jakoś wychodzi i też jakoś zamiennie tak żyjemy od samego początku jak się do mnie wprowadził i jest gucio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my mamy podział
a no i są takie porządki co robimy razem np grabienie liści czy np ja okna myję on wiesza firanki (muszę dorobić się akich na kółka lub dziurki bo tak to okna tylko wtedy kiedy oboje jesteśmy w domu) on zagniata ciasto na pizzę ja się zajmuję sosem składnikami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asicaaaaaaaaaaa86
Ja jakoś sobie nie wyobrażam, że facet ściera kurze... W moim domu ja ścieram kurze, sprzątam itp. a mąż np. przesuwa mi meble przy generalnych porządkach, potrafi panele położyć, płytki it. wszystkie remonty robi, a nie mówcie, że raz na jakiś czas, bo ja mieszkam w domku i cały cza jest coś do zrobienia, a to trawnik latem, a to śnieg zimą, poza tym pali w piecu od c.o, ja się tam nawet nie dotykam, chyba, że trzeba w kotłowni posprzątać;P Fakt, że pali 1-2 razy w tyg, ale wcześniej mieliśmy piec, że paliło się codziennie i też palił. A odnośnie remontów to duża ulga dla kieszeni jak facet potrafi sam zrobić, bo fachowcy liczą sobie drugie tyle jak a materiał. Jeżeli chodzi o gotowanie, to w tygodniu gotuję ja, on zwykle jest w domu o 17.00 ja mam nienormowane godziny pracy, a w weekendy gotujemy razem, tak samo na święta, uroczystości itp. Mąż też wymienia płyny przy aucie, opony i wszelkie naprawy, tzn. co potrafi sam, to robi, a jeśli nie, to jedzie do mechanika:) Każdy ma swoje obowiązki, ja nie wymagam, żeby on ścierał kurzy, a on jedzie z pomocą jak mi pójdzie opona w aucie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×