fcet znow wrocil bez tygodniowki:( i co ty jesc caly tydzien??

ile dzieckoo ma? jak ty z nim wytrzymujesz? ciagle zachlany ryj, smierdzacy. ja nienawidze picia. jak moj raz na jakis czas wypije piwo9 bardzo rzadko) az mnie trzesie.

a czy z nim spie? Nie,bo nie jestem w stanie sama utrzymac drugiego dziecka...

ha ha ha 2 lata ci to robi a ty nadal z nim? głupia jestes i tyle wywal go, zarzadaj alimentów to przynajmniej bedziesz miala z niego jakis pozytek bo alimenty to mu z pensji sciagna i tyle a jezeli to twoj maz to mozesz zarzadac sadownie ze jego pracodawca bedzoie ci wyplacal czesc jego pensji

3 latka. On w ciagu tygodnia jest zupelnie inny,jak niema kasy tez potulny.przychodzi czas tygodniowki czyli sobota i go niema...i tak srednio co 2 weekend

alimenty mam zasadzone,zrobilam to w tamtym roku... ale prosil,blagal i ja glupia wybaczylam.

"a czy z nim spie? Nie,bo nie jestem w stanie sama utrzymac drugiego dziecka..." I to jedyny powód, tak? Jakbyś się nie bala ciąży, to byś jeszcze swoje ciało szmaciła, dając je takiego gnojowi, co nie sznuje ani Ciebie, ani co gorsza - swojego dziecka. Chcesz żeby dziecko miało ojca? Jakiego ojca? Tego człowieka nie obchodzi, czy syn będzie miał co jeść!!!!!!!!! "On w ciagu tygodnia jest zupelnie inny,jak niema kasy tez potulny" No oczywiście, że jest potulny! :D A co by zrobił, jakbyś go wesołego i gołego wykopała? Wybaczaj dalej, wybaczaj. Nie obejrzysz się, jak Ci stuknie 10, 15, 20 lat. Ani się ockniesz będziesz starą babą, ze starym, znienawidzonym dziadem u boku. Widziałam to w swoim otoczeniu. Moja mama widziała, babcia też, to historia stara jak świat. A Ty nie widziałaś? Chcesz tak skończyć?

ja z kims takim kiedys wytrzymalam chyba pol roku ze wspolnym mieszkaniu. tez co chwile mi sciemnial ze nie ma kasy , dawal mi moze jakies 400zł miesiecznie. zyrowal na mnie a mialam dziecko na utrzymaniu. mialam dosc i wyrzucilam go z domu. tez pil, ciesze sie ze poznalam normalnego faceta. co najwazniejsze nie pije.

własnie głupia

ja co chwile slysze,ze musi dluzej w pracy zostac zeby wiecej zarobic,tylko niewiem dla kogo?? dla siebie chyba.

w przedszkolu w grupie mojego dziecka jest taka mama w identycznej sytuacji jak twoja....mieszkaja krok od przedszkola, w bloku obok-facet wiecznie zapity, brudny, a ta matka zachukana, wystraszona wiecznie kobieta, dziecko smutne takie ze az zal patrzec jak mozna dziecku fundowac taka traume? jak?

ja swojemu dziecku takiej traumy w zyciu nie zafunduje...nawet niechce sie klucic zeby dziecko nie slyszalo.jak pyta gdzie tata,mowie,ze w pracy ale bardzo mocno go kocha,wtula sie we mnie i mowi,ze poczeka:) on nie pije codziennie,raz na 2 tygodnie,ale wtedy tygodniowki przepija.... Nie mowie tego po to aby go bronic bo on na obrone juz nie zasluguje....

Chcialabym znow koms bezgranicznie ufac:) a teraz?? jak on cos mowi,zastanawiam sie kiedy to jest prawda

juz zafundowalas kobieto, nie wiedzisz tego?

ja wlasnie mialam takie dziecinstwo. mam 28 lat a mam przez wlasnego ojca zjechana pscyhike. przez jego picie, ciagły lęk strach i do dziś mi to zostało.

Nie zafundowalam, dbam o niego kocham jak nikogo na swiecie.ma wszystko czego potrzebuje,oszczedzam na sobie nie na nim! Pijanego ojca tez nie oglada bo ten "tatus" wraca jak dziecko spi. Syn jest radosnym dzieckiem,rozesmianym,oddaje mu cale serce:)

klasyczny. Nie pije codziennie, pije jak np. poczuje forsję i wtedy traci kontrolę do tego stopnia, że przepija pieniądze swojej rodziny. Będzie tylko gorzej. Poczytaj, dowiedz sie czegoś, zmądrzej, przy dzisiejszym stanie wiedzy klasyczne symptomy alkoholizmu są niemal powszechnie znane, bo to wiedza ogólna. Wiedza nie boli, wiesz? Założyłaś ten top nie po to, żeby ktoś otworzył Ci oczy, tylko żeby jałowo pobiadolić, a na końcu jednak obronić swojego faceta i iść spać z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku męczęnnicy życiowej. Niedługo będziecie tworzyć klasyczny związek: on-uzależniony (bo to będzie postępować, samo nie minie), Ty-współuzależniona (też warto o tym poczytać). Dziękuję za uwagę. Dziecko także Ci kiedyś podziękuje (żyj dalej we mrzonkach, że uda Ci się na dłuższą metę uchronić je przed wiedzą, że jego tatulo chleje).

Na terapie dla wspoluzaleznionych w te pedy!!!!! po co ci on?

dziewczyna wie ze zabrnęła w ślepy zaułek, cierpi, nie widzi wyjścia z syt a wu ją jeszcze gnoicie, zero wsparcia... smutne... dobić leżącego... typowe zachowanie na cafe ja tez uważam ze kobieta powinna odejść od tego faceta i ona też chyba zdaje sobie z tego sprawe ale jak ma to zrobić??? wziąć dziecko za rękę, walizkę i po prostu wyjść na ulicę??? i gddzie ma iść?? a masz autorko jakieś oparcie w rodzinie?

a dlaczego uwazasz ze to autorka ma gdzies wychodzic? spakowac gnoja i niech wraca do mamusi, do kolegow, czy gdzie tam sobie chce....

widziały gały co brały, zapewne byłaś w ciąży z nim no to masz

wręczyć facetowi i wystawić go razem z nią za drzwi :O żaden sąd nie każe matce z dzieckime opuszczać mieszkania :O

nikt z rodziny niewie,mama walczy z rakiem,nie moge jej dokladac swoich problemow Che zmienic swoje zycie,niechce tak zyc,nie mam sily:(