Karmienie piersią w miejscu publicznym

.

W jakich najdziwniejszych miejscach zdarzalo sie wam karmic?

dla mnie wyciągnięcie w miejscu publicznym obleśnego cyca z mlekiem nie różni sie niczym od wyjęcia przez menela siurka i obszczania płotu- i to i to jest przeciez fizjologia.... BLEEEEEEE!!!! Krótko mówiąc chamstwo i drobnomieszczaństwo. Tylko wieśniary pokazują publicznie swoje wymiona, bo nie różnia się przecież niczym od swoich krów na wsi MUUUUUUUUUUUU!!!!!

Ale wiekszosc osob zaslania sutka,cala piers i niewidze nic zlego w takim karmieniu

Zdarzylo mi sie widziec na dworcu pkp mloda dziewczyne ktora karmila.zupelnie sie niewstydzila

To dla mnie bardzo intymna czynnosc. Tylko moj facet mnie przy tym widzial i moja mama. 2 osoby i nikt wiecej.

jest już taki temat, dzisiaj właśnie pisałam. Dla mnie patrzenie na karmiącą mamę jest krępujące, a sama nigdy nie karmiłam publicznie. Karmiłam dwójkę dzieci ponad rok i kilka razy zdarzyło mi się nakarmić w galerii czy markecie w pokoju matki i dziecka na osobności. Nie wyobrażam sobie karmienia w takim miejscu, nawet zasłaniając pierś. Dla mnie to zbyt intymna czynność.

ja karmiłam np. w poczekali u dentysty. Przy rodzinie, ciotkach, wujkach i innych, jak przyjeżdżali odwiedzać. Tylko ja mam tak dobrane ciuchy, że nic nie widać. Nie widać, że dziecko ssie pierś, inni myślą, że po prostu spi.