Do matek odnosnie psow i waszych dzieci

Ale wariat, az dziwne zeby małe ciele od urodzenia takie było, ale osobiście bym nie chciała takiego psa.

Mam dziecko male,mam psa niespecjalnie milego i zgadzam sie z autorka. pies moze byc tresowany i wszystko,ale jak nie chce kontaktu,to nie chce i ma do tego prawo. co innego,jakby sie rzucil na dziecko i zaczal szarpsc,ale on tylko capnal ostrzegawczo,zreszta wyrwany ze snu,wiec zaskoczony. Wkurwia mnie,jak jakies obce dziecko leci wprost na mojego psa,kiedy jestesmy na spacerze,a mamunia sie cieszy,jaki dzieciaczek serdeczny. Swojej corce tez nie pozwalam meczyc i mietolic psa,zawsze ja uczulam,zeby dala spokoj,jak pies najwyrazniej nie chce kontaktu. i do obcych psow nie pozwalam tak o podchodzic,zawsze powtarzam,ze trzeba zapytav. bo sa rozne psy i juz

Stosuje się do tych porad. Bez pytania moje dzieciaki nie głaszczą obcego psa. W sumie to nawet nie sa takie wyrywne. Czasami jednak to wlaściciele psów zaczepiają i mówią - pogłaszcz on jest taki milutki i tak lubi dzieci itd. Uważam, że trzeba być ostrożnym w kontaktach ze zwierzakami i wówczas będzie bezpiecznie