Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nec tecum nec sine te

Czy wierzycie w przeznaczenie?

Polecane posty

Gość nec tecum nec sine te

zakochałam się. od 1 wejrzenia. wczoraj w autobusie. jechal naprawdę niesamowity facet. nie daje mi to spokoju... jechalam z takimi trochę rozbrykanymi znajomymi, oni strasznie hałasowali i sie smiali, a ja byłam wyłączona z rzeczywistości. Koleżanka mi go pokazała. Stał kawałek przed nami. On mnie też dostrzegł i zerkaliśmy na siebie całą drogę. ale wysiadłam szybciej i nawet nie zdążyłam się obrócić w jego stronę... a potem, gdy już autobus ruszył, tylko widziałam go, jak obrócił się w naszą stronę. patrzyl się prosto na mnie, az zniknal za zakretem... Sprawa jest ogólnie idiotyczna. Jestem realistką i stąpam mocno po ziemi, ale on mnie wytrącił z równowagi. Było w nim coś takiego... Ciężko mi to wyjaśnić. Nie mogę przestać o nim myśleć. Jest mi trochę smutno, bo pewnie nigdy go już nie spotkam. Nie wiem o nim kompletnie nic. Czuję się beznadziejnie bezradna... Mieliście tak kiedyś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neeeeever again
Wierzę w miłość od 1 wejrrzenia. sama jestem realistką, a 2 lata temu wpadłam po uszy. Zakochałam się na zabój. Nie jesteśmy razem (bardzo długa historia), ja nadal Go kocham. Uważam, że to Facet mojego życia, mamy ze sobą kontakt, przyjaźnimy, swietnie się dogadujemy... Zdecydowanie jestesmy bratnimi duszami, więc odpowiadając na Twoje pytanie - tak wierzę w przeznaczenie i rozumiem co czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nec tecum nec sine te
:) Nie wiem, chyba będę teraz jeździć tą linią autobusową, w końcu muszę na niego trafić. Mam przeczucie, że też zrobiłam na nim dobre wrażenie, bo patrzył się całą drogę jak odjeżdżał. Najgorsze, że to było ok 23 i jechaliśmy w stronę totalnego zadupia - części miasta gdzie był jeszcze jeden przystanek na akademiki a drugi do takiego klubu i tu się trasa kończyła. Ale nie wyglądał na kogoś, kto w akademiku mieszka...Może do znajomych jechał? Byłam trochę zła, że Ci znajomi mnie tak wydarli z tego autobusu, że nawet nie zdążyłam się obrócić.... To nie jest tak, że jestem zdesperowana. Po prostu on mnie zupełnie zaintrygował. Bezczynność i bezradność mnie dobijają, bo nawet nie wiem jak on ma na imię. nie wiem nic, poza tym jak wyglądał, był ubrany, ktora byla godzina i jaki autobus...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neeeeever again
NIE ZNASZ akcji typu POSZUKIWANY/POSZUKIWANA? jeśli rzeczywiście tak Ci się spodobał i zakłócił Twoj wewnętrzny spokój poszukaj Go na kwejku, czy demotach. Wątpię, żeby tam nie wchodził :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nec tecum nec sine te
O rany nie wpadłabym na to. Myślę, że skorzystam z Twojej rady, dzięki ;) Wiem, ze trzeba być optymistą, ale boję się, że to nic nie da. Dziwnie się czuje, 1 raz w życiu tak mnie wzięło... Może to pierwsze objawy szaleństwa? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula ula
a może był gejem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neeeeever again
Autorko tematu - trzymam kciuki :) ja bym tak na Twoim miejscu zrobiła :) a jeśli Ty też mu wpadłas w oko - też bedzie sie starał Ciebie szukać. Pamiętaj - dla Faceta nie ma barier :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nec tecum nec sine te
No nie wiem... Fajnie byloby, gdybym też mu utkwiła w pamięci ;) A za Ciebie też trzymam kciuki, mam nadzieję, że Ci się ułoży w życiu i że w końcu będziesz ze swoją miłością życia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nec tecum nec sine te
Naprawdę pięknie to napisałam :D ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neeeeever again
Dzięki też bym chciała :). U mnie to skomplikowana historia, jeśli czytałaś JEDEN DZIEŃ to można przełożyć to na moje życie;) a Ty próbuj z tymi demotami. Skoro pamiętasz jak wyglądał, gdzie to było i o której godzinie, i ten Facet też się Tobą zainteresował, na pewno zareaguje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicia:(...
ja nie wierze nie ma przeznaczenia i pokrewnych dusz nie ma i koniec wierzyłam az do dzis na upartego i do kinca przez 25 lat a teraz wiem ze to bujda i tyle nie ma ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanaj
ja wierzę i to przeżyłam,podobna sytuacja tyle że w pociągu,spojrzelismy na siebie i wielkie BUM,czułam niewidzialną więź,potrafiłam przewidzieć kiedy do mnie przyjedzie,wyczuwałam różne rzeczy.Potem rozeszliśmy się,strasznie to przeżyłam,właściwie nigdy nie wyleczyłam, przez prawie 30 lat byliśmy blisko w kontaktach (jak brat i siostra) jak dwie dusze razem,niestety umarł a ja czułam że straciłam cząskę siebie wię wierzę,w to że takie coś istnieje tyle że nie myl tego z przeznaczeniem, takie coś nie istnieje, to przypadki,sama jesteś kowalem swojego losu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zew ryczacej gesi
ale to jest grzechem mamy wieżyc tylko w Boga a reszta to grzech który ściąga kare

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość istnieje, bo sie juz przekonal
am, a tak dlugo na to czekalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pilmotif
Ja nie wierzę w przeznaczenie, ponieważ zawsze mamy możliwość decydowania o tym jak postąpić i to wszystko od nas zależy jak się wszystko potoczy, a nie od przeznaczenia. http://www.abbiuro.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×