Nie mam pracy od 2 lat szukam szukam i nic !!!!!!!!!!!

Za 1500 złotych nie dasz rady utrzymać się przez miesiąc? no to niezła jesteś wynajem pokoju to koszt rzędu 500-700 złotych, nie musisz mieszkać w ścisłym centrum bilet sieciowy około 90-100 złotych, jeżeli się uczysz to 50% tego zostaje 700-900 złotych, z paltzem w doopie się za to utrzymasz przez miesiąc nie szalejąc, a w miesiąc byle jaką pracę spokojnie znajdziesz, choćby na słuchawce czy w markecie, na sam start wystarczy

Nie mieszkam z mamusią, mądralo :) mam mieszkanie własnościowe...

ok, zapomniałem o kaucji zwrotnej, ale to jest kaucja ZWROTNA, więc do ciebie wraca po zakończeniu umowy wynajmu i jakby co jest jeszcze zagranica, nie pyerdolcie że nic się nie da :o

Jebniety czy co :D ? 1300zl prawie 400(ogrzewanie wliczone)- koszt wynajmu kawalerki we Wroclawiu, 250 zl woda, 300 rachunek za prad, 50 internet, bilet miesieczny , jedzenie 400 zl , male przyjemnosci typu buty, ciuchy, tak, nie samym chlebem czlowiek zyje , ale mozecie sobie odliczyc jak wam niiiczego nie potrzeba. Licz.

Na start nie trzeba wynajmować kawalerki, a pokój, lub po prostu przeznaczyć to na dojazdy... Nie widzicie alternatywnych możliwości, nie jesteście kreatywni.

Ooo skasowalo czesc mojego genialnego posta, nie wiem ile bilet miesieczny, bo jezdze samochodem, ale pewnie z 70 pare zeta. Do tego jakies tansze ksoemtyki, cokolwiek do ubrania u mnie conajmniej 400 zl miesiecznie, chyba, ze naprawde niczego nie kupujecie. Ale i tak biorac sam fakt, to te 1500 zl to masz tylko na miesieczny wynajem mieszkania, a tez nie, raczej na sama kaucje, a juz na zaplate za mieszkanie nie styka, wiec na nic nie masz :)

no chyba nie twierdzisz, że na sam start trzeba koniecznie wynajmować całą kawalerkę w centrum miasta? ja was nawet rozumiem, sam jestem teraz bezrobotny, wróciłem niedawno z innego miasta w którym pracowałem i dostaję pyerdoltza, ale koorwa nie wyobrażam sobie 2 lata siedzieć na czyimś garnuszku :o bo to nie świadczy już tylko o złej sytuacji na rynku pracy (wszyscy wiemy jak jest)

Ja wam moge odnajac- pokoj w piwnicy 600 zeta haha

buty, ciuchy? a to nago autorka chodzi, że sugerujesz od razu zakup ciuchów i butów?

ludzie!!!!!!!!!!!!!!!!!!! alboza maz wyjsc bogato, albo -hollandia zaczyna sie sezonw marcu proponuje na start gdzies niewiem jak zarobic, nawet ulotki roznosic nawet, w necie zarabiav i jechac przez agencje albo, jako opiekunka czesto rodziny pla ca za przelot, masz zarcie i kieszonkowe a potem cos dzilac z gowna bata nie ukrecisz, ale zgnic na wsi bez kasy to bym samoboja popelnila chyba

Nawet buty czy ciuchy można kupić okazyjnie, np.na Allegro (jeśli nie ma się stroju na rozmowę)

Rozumiem, ze teraz dyskutujemy o kwestii przezycia w wiekszym miescie za 1500zl To ja mowie wprost, jesli nie ma wlasnego mieszkania, jesli nie mieszkasz u kogos na dziada, to naprawde nie jest to mozliwe. A ci co mysla, ze przyjada i wszyscy w miesiac, tak jeden miesiac znajda prace, to bardzo sie myla.

Mieszkam we Wrocku od urodzenia i wiele razy spotykalismy sie ze znajmomymi z takim naiwniactwem, a potem placz i znowu do domu na wioche. Przygotujcie sie tez na to, ze jak juz znajdziecie to nie beda chcieli wam zaplacic tak jak tym z Wroclawia/Warszawy ogarnieci wiedza o czym mowa.

dsfsdfsdfffffffff - Twoje czarnowidztwo jest przerażające. Nie chodzi o to by być naiwniakiem, a skutecznym i kreatywnym.

dsfsdfsdfffffffff racja, wiadomo. Bo przeprowadzac to sie trzeba za granice.

dsfsdfsdfffffffff - ja rozumiem, że się przyzwyczaiłeś (łaś?) się do dość wysokiego poziomu życia, ale lepiej chyba przebiedować jakiś czas pracując byle gdzie, zanim się nie znajdzie czegoś lepszego, niz utrzymywac się z "mama daj" kolejne 2 lata :o rodzice powinni pomóc wystartować dziekcu, bo to też w ich interesie a na wiosnę można szybko i skutecznie wypyerdolić za granicę, sezon się zacznie

Wiadomo jedzie sie tam gdzie sa DOBRE pieniadze. A przeprowadzka ok, ale nie do Wawki, Wrocka tylko za granice.

no wiadomo, że najlepiej za granicę ale tam też nie jest wcale łatwo, coś na ten temat wiem zależy jaki kraj, czy już się kogoś tam ma itd. tylko, że na taki wyjazd...też potrzeba pieniędzy i to większych. Chyba, że jedzie się przez agencję pracy z zakwaterowaniem, ale różnie z tym bywa

jak nie masz dziecka to rusz sie i wyjedz zagranice zrob i potem sie jakos urzadzaj, ale marudzenia i uzalanie sie nad soba smieszne jest. A te wasze wszystkie wyliczenia wow, macie wymagania , a kawalerka a to a tamto, mozna mieszkac z kims na wynajetym pokoju, no jasne , nie jest to zbyt wygodne , wiadomo lepiej na garnuszku u rodzicow , ale miec swoj pokoj. Smieszne i tyle , nie uwierze ,ze chcecie zmienic swoje zycie, klamstwo i tyle, lepiej wam tak narzekac , ale w dobrych butch chodzic...he he he

Żelisław ty to nazywasz wysokim poziomem życia? Ja nie wiem jak wy zyjecie, ale wsrod swoich znajomych nie swiece gotowka. co do siedzenia na garnuchu to sie zgadzam albo sie "przekwalifikowywac" przez ten okres, zeby nie tracic czasu, skupic sie na zdobywaniu dobrego zawodu albo lapac cokolwiek byle odlozyc na wyjazd.

Ja wynajęłam pokój nie mieszkanie. W dużym miesćie można wynajać pokój (pokój nie mieszkanie!!!) za 300-500 zł już z opłatami (ale na obrzeżach - w gorszym punkcie) do tego bilet dojazdu maks 50-100 zł, wtedy bilet miesięczny tez z 50-100 zł. Nie dacie rady wynajmować najpierw normalnie mieszkania bo to za drogo.

napisałem "dość wysokiego poziomu życia", wysoki poziom życia to pojęcie względne, zależy z jakiego punktu startujemy

uwierz mi ze za 500zl bys nie robila no chyba ze chcesz tylko pierdziec w stolek w cieplutkim biurze i nic nie robic

arpad17 kobieto weź się już zamknij, bo czytać nie idzie tych wypocin! Ciągle szczekasz żeby jechać za granicę, chwała ci za to że tobie się udało ale ludzie są w różnych sytuacjach, kończą szkoły, mają zobowiązania w kraju i niekoniecznie dziecko ich trzyma na miejscu. Więc z łaski swojej przestań pierdolić i robić z siebie mamuśkę sukcesu.

oo znowu ktos sie do butow odwoluje? Gdybym chciala miec dobre buty to nie wydalabym 200 zl tylko 700/900 w tej cenie kupuje dobre buty, ale mnie stac. Wiec nie osmieszajcie sie ludzie, nie macie wymagan, a potem nie macie tez pieniedzy. Ja wynajmuje najtansza kawalerke jaka moge, bo oszczedzam. Moge sobie wynajmowac mieszkanie 2/3 pokojowe, bo mnie stac albo kupic wlasne, ale nie mam takie potrzeby, bo niedlugo bede zarabiac jeszcze wiecej, a dom bede miec nie w waszej ukochanej polszy tylko tam gdzie wam sie wakacje marza;p Koncze dyskusje z waszym marnym pokolenie 1500, pokoleniem smeiciarzy i kasjerek marketowych bez wymagan od zycia, co to moze w psiej budzie spac. Narka ;p

z pokojami jest ten problem, że studenci w chooy zawyżają ceny wynajmu zjeżdżają się tego tabuny i później są takie kwiatki, jak pokoje za 1000 zł/m-c w Warszawie w niekoniecznie dobrym punkcie. studenci do akademików :P ale przecież nie tylko Warszawa w tym kraju oferuje jako-takie warunki na rynku pracy (bo DOBRYCH warunków to chyba nigdzie w tym kraju nie ma).

dsf(...) - kupujesz buty za 700 złotych a później piszesz, że to nie jest wysoki poziom życia :D:D:D, 90% ludzi w tym kraju nie ma kasy na takie wydatki

dokladnie i styka im 1500zl, biednie ale bez problemow i gotuja zypu na korpusach z biedronki po 1zl

na kafe rozumienia nie znajdziesz tu ludzie tylko czekają żeby komuś dokopać.. może sprój wyjechać choć na parę miesięcy za granicę żeby się odkuć trochę a i przemysleć o pozniej moze jakies wieksze miasto bo sytuacja jest beznadiejna szczegolnie w malych miejscowosciach i watpie y bylo lepiej..

pretensje o takie wypłaty proszę kierować do pracodawców nie nasza wina, że wchodzimy w dorosłe życie w czasach, w których dobre stanowiska zostały obsadzone kilkanaście lat temu, a pracodawcy windują wymagania pod niebo oferując w zamian niewiele. też uważam, że to dziadostwo i 2000 na rękę na start to powinien być standard, ale wytłumaczcie to pracodawcom, zwłaszcza tym dużym, których na to stać, ale wolą oszczędzać na "białych murzynach".