Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ghjghjktuii

Nie mam pracy od 2 lat szukam szukam i nic !!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość Na dobry start możnaa
dsf(...) - kupujesz buty za 700 złotych a później piszesz, że to nie jest wysoki poziom życia , 90% ludzi w tym kraju nie ma kasy na takie wydatki - zdziwiłbyś się ilu stać na takie buty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żelisław
ale większości nie stać 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żelisław, dość dobrze myślisz, ale pracodawcy nie przekonujesz, że ma dać CI podwyżkę, bo go stać, ale, że wniosłeś ważny wkład w rozwój firmy i związku z tym podwyżka będzie dalszym motywatorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsgveg
Gdyby była praca to by nie było 13% bezrobocia w tym kraju. A zapewne jest więcej % tylko media o tym nie mówią. Sama szukałam po maturze pracy niemal 2 lata. Chodziłam, roznosiłam Cv itp, codziennie przeglądałam oferty pracy na portalach oraz w gazetach. Pracodawcy albo szukali kogoś z 5 letnim dośw., znajomością 2 języków obcych w stopniu biegłym albo z prawem jazdy. Byłam zarejestrowana w PUP. Tam tylko były propozycje typu: przedstawiciel handlowy albo spawacz (i inne pokrewne zawody do których trzeba mieć ukończoną szkołę). Na jedno ogłoszenie, na jeden wakat jest nawet 400 osób!!! Wreszcie trafiłam na agencję pracy tymczasowej. Pracowałam jako merchandiser na umowę zlecenie. Moje zarobki wahały się od 150-500 zł miesięcznie. Nie wyobrazacie sobie jaką radość sprawiła mi ta robota. Na dzień dzisiejszy udało mi się znaleźć pracę za 1100 pln. na cały etat. I wiem co takie osoby, które szukają przez x lat pracy czują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tej laleczki nie zmienie zdania i uwazam ,ze ci co sie zala za malo robia , i tak uwazam siebie za mamuske cukcesu, bo wiem ze mozna. I zadne marudzenie ,ze nie da radu bo cos tam mnie nie przekona. JA tez mialam rozne zobowiazania itp , a ludzi emlodzi , samotni , bezdzietni i ciagle placza jak im to zle, tego nie rozumiem i tyle. Wziac sie za siebie i zaczac cos robic, ale niektorzy maja za duze wymagania. Jak nie masz dobrej szkoly czy jak nie znasz jezykow to nie oczekuj dobrze platnej pracy, ktos tez musi zamiatac ulice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghjkl;/lkjhfgdresfrgjhukl
Ludzie jest 12% bezrobocia czy anwet 15 % to chyba 85% ma pracę... Chyba łatwiej być w tych 85 % nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja jestem fryzjerką i sie nie
kurde a ja od 8.00 na nogach w pracy, teraz mam 15 min przerwy a potem dalej aż do 20.00, jestem fryzjerka i normalnie nie mam czasu w ogóle na swoje życie, pracuję od poniedziałku do soboty od 8.00 - 20.00 (w soboty do 18.00) czasem w niedziele wpadnę do przyjaciół, rodziny ich ostrzyc... Moje koleżanki po studiach nie mają pracy a ja nie mam czasu nie pracować. Mam własny zakład, nie za duży, ale teraz biorę uczennicę żebym mogła obsłużyć więcej Klientek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żelisław
czarna Izabella - daruj sobie te głodne kawałki, chyba, że to, co piszesz to sarkazm :D fryzjerko - dlaczego tak długo pracujesz? z konieczności, czy wyboru?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tej laleczki nie zmienie zdania i uwazam ,ze ci co sie zala za malo robia , i tak uwazam siebie za mamuske cukcesu, bo wiem ze mozna. I zadne marudzenie ,ze nie da radu bo cos tam mnie nie przekona. JA tez mialam rozne zobowiazania itp , a ludzi emlodzi , samotni , bezdzietni i ciagle placza jak im to zle, tego nie rozumiem i tyle. Wziac sie za siebie i zaczac cos robic, ale niektorzy maja za duze wymagania. Jak nie masz dobrej szkoly czy jak nie znasz jezykow to nie oczekuj dobrze platnej pracy, ktos tez musi zamiatac ulice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem fryzjerka i sie nie
fryzjerko - dlaczego tak długo pracujesz? z konieczności, czy wyboru? - z wyboru - ale też muszę utrzymać zakład - mam bardzo dużo Klientek i gdybym strzygła/farbowała w nocy pewnie też by przychodziły tlyko kiedyś musze spać :p a teraz przed Świętmai to jest masakra - dobra spadam, koneic przerwy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna 30tka.
ja wyjechalam do Irlandii, bo nie moglam znalezc pracy. Po skonczonym stazu zaproponowano mi prace za 900zl (staz za 700zl). Jestem po studiach, erasmusie za granica. Doszlam do wniosku, ze wole pracowaci robic cokolwiek niz nic w moim kierunku. bo kelnerka moge byc za granica za lepsza kase. Obecnie chodze do collegu, pracuje part time i mam nadzieje,ze cos sie pozytywnego ruszy i bede pracowala w swoim kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghttt
śmieszne. Jak dla mnie nie pracują tylko Ci, ktorzy nie chcą pracować. Ja po skończeniu szkoły znalazłam pracę praktycznie od razu-kfc. ale musiałam zrezygnować bo jechałam na trzy miesiące za granicę-nie do pracy. chociaż szukałam sobie czegoś tam ale nie udało się, wróciłam i po trzech tygodniach poszłam do pracy do jednego marketu, pracowałam tam...miesiąc. bo kierowniczka co chwilę zatrudniała nowe osoby i zwalniała. Znalezienie kolejnej pracy zajęło mi...12 dni;) teraz pracuję już w tej firmie rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do asdfghtt super--czyli jest to mozliwe, a nie jak niektorzy pisza ,ze nie da rady znalezc. Po prostu oni nie chca nic robic i tyle. Tobie gratuluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfvghytredrftgyhujiuhygtfd
dokładnie ja też od razu dostałam pracę na kasie w markecie. potem przerwałam na wakacje bo pojechałam za granicę do pracy. jak wróciłam to poszłam pracować do h&m - pracowałam tam rok, skończyłam studia i zaczęłam szukać czegoś w moim zawodzie -znalazłam po pół roku. Dodam że jestem z małej mieściny - dojeżdżałam do większego - ok 100 tys teraz juz wynajmuje mieszkanie na pół z kumpelą tylko dlatego ze nie mam faceta. Ona pracuje jako farmaceutka w aptece i też nie narzeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wszystko sie da- jak sie chce
Do arpad17- a powiedz jak to zrobilas> konkretnie z dzieckiem co zrobilas po przyjezdzie? Przedszkole darmowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak od razu
pojechala z 300 i z dzieciakiem i znalazla i chate i robote i opiekunke za te 300 ludzie wy wierzycie w takie brednie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy ma swoja historie , al efakt wyjechalam i poradzilam sobie , ajak to juz tylko moja sprawa. I nie bylo zadnej opiekunki. A poczatki sa ciezkie na obczyznie , ale trzeba chciec i najpierw obnizyc swoje wymagania. A do pracy typu sprzatanie w domach nikomu dziecko nie przeszkadzalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie napisalam ,ze u mnie to bylo wszystko rozowe i same achy i echy. Bylo bardzo ciezko i nie raz ,nie dwa mialam dosc wszystkiego. Jednka wiedzialam czego chce dla siebie i dziecka. Caly czas chodzi mi o to ,ze po prostu kiedys trzeba przestac narzekac i sie ruszyc i cos zmienic. Wiem ,ze kazdy ma wysokie wymagania, tez slyszalam od znajomych ,ze oni to pojda do pracy za tyle i tyle i tylko taka a nie inna prace chca. Jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma. I jak przyjdzie chwila,ze nikt ci grosza nie da to wtedy ludzie otwieraja oczy i zaczynaja zyc. Jak sie ma wygodne warunki to nie bardzo sa checi na zmiany,ale jak tych wygod zabraknie wtedy czlowiek jest zmuszony do zmian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do Pl o warunkow...ja tez skonczylam studia i magistra i jak sie zorientowalam ,ze to mi nic nie da i zrozumialam ,ze nie chce klepac polskiej biedy , to wyjechalam.Pierwsze 3 lata to bylo dla mnie pieklo i katastrofa. Ale nikt mi nie obiecywal ,ze bedzie inaczej. I tez nie znalam za bardzo jezyka, ale bylam uparta i mialam ogromne checi. Pisze to po to abyscie zrozumieli ,ze naprawde mozna zmienic zycie. Mozna wyjechac na troche coz zarobic a potem wrocic do PL i macie juz latwiejszy start, bo ak to jest dla was tylko zamkniete kolo. Pracy nie ma, jechac i szukac nie mozna , botrzeba miec kase na start, ja to rozumiem, ale zawsz epopieram ludzi , ktorzy chca cos zmienic. MAm znajomych , ktorzy do dzisiaj siedza w Pl i tak strasznie im zle i tak bardzo narzekaja, ale jak im mowie ,ze mozna , to zaraz slysze no ja do sprzatania nie pojde , bo ja po studiach itp. Tez tak mialam, ale trzeba troche obnizyc swoje ego i po prostu zaczac pracowac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość męczydupa forumowa
arpad - a nie tęsknisz? Bo ja właściwie chyba najbardziej się boję tęksnoty oprócz tego, że nie jestem mocna fizycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę przykre jest to, że próbuję przekazać Wam, o co chodzi w szukaniu pracy, ale dla Was to "głodne kawałki" i za nic nie chcecie w to uwierzyć. Nie jestem rekruterem, ale z powodu specyfiki mojej pracy o rekrutacjach wiem dość sporo. Wiem, jak wygląda rynek pracy, ogłoszenia i sytuacja bezrobotnego. Co więcej, sama zastanawiam się nad szukaniem nowej pracy, bo mój szef coraz bardziej mnie irytuje. Wysłałam 3 oferty. Otrzymałam 3 zaproszenia na rozmowy i 2 propozycje pracy (z jednej rozmowy wyszłam). Nic z tego nie wyszło, gdyż warunki nie były dla mnie satysfakcjonujące, ale zastanówcie się, co mówicie. Jeśli nie macie żadnych odpowiedzi na aplikacje, a ja mam, to chyba o czymś świadczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie uważam, że nie pracują Ci, co nie chcą pracować. Owszem, część bezrobotnych właśnie taka jest. Część jest po prostu nieskuteczna. Nie wiedzą, czego chcą (albo chcą nierealnego), działają bez planu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhdzieblciakii
Ją po studiach robiłem w betonowąniarni za 1400-1700 wypłata uznaniowa. Recznie wyklepywalem w formach płytki chodnikowe z pecherzy powierza bo szkoda wlascocielowi było na wibrator pod płyta zrobić.Wiele osób co przychodzilio to od hodzilo ją chcialrm odejść po 3 dniach. Ale wiedziqlem że wyjścia nie mam no starzy by mnie zajebali! A innej pracy nie było. Miałem nadgarstki powykrrcane.plecy to już wogloe od schylania się po pręty 20mmw śniegu owsEm brałem przez rękawice ale rękawice całe mokrejak bym ich nie miał i tak mijał dzień za dniem. Jak deszcz padał to na mnie miałem plaszczyk ale dziadoski, skóra poparzona od betonu a w lato spalony po maxie.Pracowałem 1,5roku i przeskoczylem na coś lepszego.Ale najbardziej od cizkiej pracy bardziej bolało mnie to że nie mogłem znalezdz dziewczyny bo traktowały mnie jak smiecia tylko dlatego że mialrm keipska pracę przez jakiś okres.To jest najbardziej szokujące jak ocenia się kogoś czy ktoś mś pracę a jak ma to jaką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pech za pechem
arpad-mozna szukac pracy w Polsce, nie kazdy od razu jest w stanie wyjechac, to jednak wysilek. Ale jak zdobywasz prace i tracisz ja po 3mies, 5ciu, 8u i zbierasz sie potem psychicznie kilka miesiecy, bo widzisz, ze nic od ciebie nie zalezy to tez nie jest dobrze. Nie zbierasz pewnie dosw.w ksiegowosci a wlasnie w ksiegowosci tak jest, ze praca jest, ale najlatwiej znalezc taka, w ktorej cie beda gnoic i kazac robic machlojki tak aby gora mogla udawac, ze nic nie wiedziala . Albo trafiasz na zastepstwo gdzie nie ma osoby 8mies a ty pracujesz 2-3mies., bo wiecej im nie trzeba. Lepiej dac zarobic zespolowi12brutto z nadgodzin miesiecznie niz nowej osobie 5brutto. To sa fakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żelisław
ja też dostałem pracę od razu po szkole (i to w swoim zawodzie), później musiałem z niej zrezygnować, ale kolejną pracę znalazłem w kilka dni, teraz jestem bez pracy. Myślę, że jeżeli ktoś coś umie, ma ładne cv (ładne=dobrze napisane i nie puste) to ma spore szanse na znalezienie pracy, ale z drugiej strony rozumiem frustrację osób bez pracy, bo sam jestem aktualnie bezrobotny i wiem, jaka jest sytuacja na rynku (mało stanowisk, kiepskie wypłaty i kumoterstwo). A z drugiej strony jak ktoś jest bezrobotny 2 lata i nie jest w stanie znaleźć nawet najbardziej byle jakiej posady to znaczy, że coś jest nie tak. Nie wiem, czy to efekt małej podaży stanowisk, wygórowanych wymagań (np. szukanie pracy tylko w swoim zawodzie, brak mobilności) czy nieudolności w szukaniu. Tak, że sam nie wiem co o tym mysleć, rozumiem, że wam ciężko, ale z drugiej strony tyle czasu żyć z "mama daj"...ja bym zwariował.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do arpad
szczerze mowiąc, w momencie gdy napisalas, ze to tylko twoja sprawa jak to zrobilas z dzieckiem przestalam odbierac cie pozytywnie- bo niby czemu taka tajemnice robic? Moze by to kogos zainspirowalo? Czyzbys pracowala nocami i cale dnie dla dziecka miala? Nie zdziwilabym sie, sądząc po twoich lekko rynsztokowych wypowiedziach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do meczydupa forumowa nie , nei tesknie,bo jest mi tu bardzo dobrze. Minelo juz prawie osoem lat.Moze nie mam swojego mieszkanka, ale mam prace, dziecko juz duze. Ciesze si ekazdy dnien i zawsze dziekuje Bogu za podjecie tamtej decyzji wyjazdu. Tu mam swoj swiat i na pewno nie planuje wracac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakos nie uwazam ,ze mje wypowiedzi sa rynsztokowe.... po prostu pracowalam dluzszy czas z dzieckiem razem i tyle i tak jak napisalam , do sprzatania mieszkan mozna wziac dziecko ze soba, ciezko tak pracowac , ale ja tak robilam , nie mailam wyjscia. A po 2 mieisach juz mnie bylo stac na przedszkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hecfrufhfrjfrok
Z pracą, jak ze wszystkim różnie bywa- ja w pl wysłałam 4 cv i bylam na 4 rozmowach i wszystkie przeszlam pozytwnie. Kolejny raz kiedy szukałam pracy wysłałam ponad 20 cv i 2odzewy tylko były. Wtedy wyjechałam zagranicę i też zaczynałam od najniiższej krajowej- byla to praca w sklepie, pozniej zrobilam uprawnienia i zdobylam cia licence, zarobki się podwoiły w tej pracy i tak dalej i tak dalej. Jednak rozumiem irytacje, kiedy nie można znależć pracy i postepujące doły. Powodzenia wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proste , bierzesz dziecko na rece i szukasz pracy i tyle. A niby co mialam zrobic z malym ? jakos nikomu nie przeszkadzalo dziecko i jak byla praca to ja bralam. Pracowalam kilka godzin dziennie , od ok 9-10 rano do 15-16 roznie , zalezalo od dnia. Mialam checi i sily i samozaparcie. To tyle . A ni emusze tutaj opisywac calej swoje historii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×