Ile oszczedzilibyscie przy takich dochodach????

Załóżmy, ze macie do reki 14 tysiecy - 5-osobowa rodzina, Warszawa. Kredyt na mieszkanie plus czynsz około 2300. Ile obstawiacie, ze byście odkładali miesiecznie? Dzieci w wieku przedszkolnym :-)

ja bym z 50000zł odklozyla.

Ze 4 tysiaki?

około 3-4 tysięcy (w zależności od miesiąca, wiadomo w Święta czy w wakacje więcej idzie)

Dzieki, czyli nie rozpierdzielamy kasy, bo juz myslałam, że wywalamy na prawo i lewo.

Dzieki, czyli nie rozpierdzielamy kasy, bo juz myslałam, że wywalamy na prawo i lewo.

6-7 tysięcy. Ale na wakacje jeździlibyśmy z tych zaoszczędzonych.

Jakieś 10 000 bym z pewnością oszczędziła.

nie no 14tys ok, ale przy trójce dzieci to jednak macie wydatki. zakładam też, że nie żyjecie jakoś mega skromnie tylko normalnie, po odliczeniu rachunków i jak odłożysz te 3-4 tys to zostaje jakieś 7 na pięć osób na jedzenie, ubrania itp, ogólnie życie na luzie :)

Esteneil 10tys miesięcznie? czyli za 1,5tys byś wyżywiła i utrzymała 5-osobową rodzinę? to musiało by być skrajnie skromnie...

Myślę że 5 tysiecy dałoby sie odłożyć, a moze więcej, pewnie zależałoby to od miesiąca.

Też przypuszczam, że jakieś 6-7 tyś.

dzieci w wieku przedszkolnym mowisz? prywatne placowki czy panstwowe bo to niestety w warszawie robi duza roznice, podaj dzielnice to ci powiem mniej wiecej

3 dzieci w wieku przedszkolnym??zalezy ile placisz za przedszkole msc, a to jest bardzo wazna informacja ,bo ceny sa roznorodne.Niektore przedszkola kosztują tylko 350 zł za os., a niektore nawet 1350 zł za miesiąc/od os. ,wiec malo precyzyjne dane :)

Dzieci w wieku przedszkolnym, ale tylko jedno uczeszcza do placówki. Młodsze są w domu z babcią. Przedszkole państwowe :-P No właśnie zyjemy na luzie, w sensie, ze nie sprawdzamy stanu konta, bo wiadomo, ze do tzw. pierwszego wystarczy, nie wywalamy tez chyba jakos beznadziejnie, ale mysle, że moglibysmy wiecej odkladac. dlatego zapytałam, co sadzicie.

5 tys lekko mozesz odkladac zyjac sobie calkowicie na luzie( wypady do restauracji ze 3 razy w miesiacu, wizyty w salach zabaw, ciuch dla kazdego ot tak itp)

w takim wypadku takze popieram powyzszą wypowiedzc,ze 5 tys smialo mozesz chomikowac co msc, i do tego jakos wielkich restrykcji ani ograniczen nie nakladac sobie i domownikom :)

7 tys. na luzie, bo 5ys. jakie ci zostanie po opłaceniu kredytu i rachunków i to bym opływała w dostatku

Klepnęłam się. Przewidywałam 500 na łebka na wszystko. Więc 9 000. Ale to "na luzaka" ;-)

Esteneil- 500zł na łebka jak ma się dochód 4-5 tys . z jednej strony nie po to człowiek pracuje i zarabia 14 tyś żeby żyć za 2500zł miesięcznie 5 os rodzina , można pożyć sobie i można dużo odłożyć

7-8 tysięcy miesięznie

a zdradzisz autorko w takim razie ile mniej więcej miesięcznie odkładacie, czy któraś z nas trafiła?

Ja bym z tego oszczędzala połowę. Mamy podobną sytuację - odkładamy 8 tys.

ciekawe co trzeba robić, jakie stanowisko zajmować by zarabiać 14tys?!

wystarczy :-)

Majac 3 dzieci? Może ze 3 tysiące. Mamy niewiele mniej, ale nie mamy kredytu i jedno dziecko i odkładamy jakieś 5-6. Żyjemy bez szaleństw.

Arszenika czyli ty z jednym dzieckiem żyjesz bez szaleństw za 9tys.? to bez kredytu, to trzeba miec talent żeby rozchulać 9koło i pisać że skromnie się zyję :O

tez nie mam kredytu, jedno dziecko, po opłaceniu rachunków mam 2tys. i uwierz że jestem z dzieckiem na basenie, kinie itd.itp., az dziw bierze jak ludzie piszą na kafe, że żyją za 9 tys. bez szaleństw :O szaleństwo? może tobie o lot balonem chodziło?

Niestety, ale nie żyjemy jakoś rozrzutnie. Co miesiac jest "coś". A to wymiana czegoś w jednym samochodzie, a to w drugim, a to przydałoby się kupić nową lodówkę, a to to, a to tamto sramto i pieniadze sie rozchodzą. Na samo "zycie" i rachunki idzie jakieś 3 . Żłobek dla dziecka, jakieś ciuchy, paliwo itp. Jasne, że można bardzo oszczędnie, ale po to człowiek pracuje żeby z tego korzystać.

tylko pisząc, że masz na zyce 9tys. i bez szaleństw, to przesadzasz, pokazałabym ci gdzie ludzie mają 1- 1,5tys. na życie i to oni moga powiedzieć że mają skromnie, bo poprostu grzeszysz tym co piszesz. MOja mama zyje za 600zł renty i teraz nawet nie potrafie odnieśc twojego stwierdzenia "bez szaleństw' :(