prosze o szczera porade co zrobic dalej ze swoim zyciem?

Prosze o porade osoby, ktore sa szczere, by wczuly sie w moja sytacje i doradzily jaka decyzje podjac. Mam 29 lat, wykszatlecenie srednie maturalne. W Polsce odbylam roczny staz w US, nigdzie indziej nie pracowalam. Od ukonczenia matury wyjezdzalam do pracy do Wloch, jako opiekunka do starszych osob. Bedzie juz prawie 11 lat jak tak pracuje. Nie dorobilam sie niczego, po oplatach za mieszkanie i zycie prawie nic mi nie zostaje. Nie mam tu nikogo, z kim bylabym zwiazana, nic mnie tu nie trzyma, czuje sie tu zle, jako cudzoziemka traktowana z gory, wiem ze nie znajde tu lepszej pracy. W Polsce musialabym mieszkac z mama i siostra w 3 pokojowym mieszkaniu wszyscy na kupie, gdzie siostra ma jeszcze 8 letnie dziecko. Mama by mnie przyjela pod dach i bardzo chce zebym wrocila, ale ja przyzwyczailam sie juz do zycia osobno. Chcialabym wrocic do Polski, patrzac na zycie tu i w Polsce, wydaje mi sie ze w Polsce jest lepsze zycie choc moze biedniejsze. Nie widze dla siebie zadnych pespektyw by zyc we Wloszech, ale nie wiem tez czy w Polsce mym jakies znalazla. Mam odlozone jedynie 25tys zl i zastanawiam sie czy wrocic do Polski, wyjechac do jakiegos wiekszego miasta i szukac pracy. Prosze Was postawcie sie w mojej sytacji i doradzcie mi ale tak szczerze jak siostrze.

Skoro zle sie tam czujesz to nic na sile. Lepiej wroc. W Polsce tez sobie jakos ulozysz zycie zwlaszcza ze masz jakies pieniadze na start

ktos jeszcze sie wypowie?

ale w Polsce nie ma pracy....

Hmm!! Trudno cokolwiek ci doradzić!! Jeśli wrócisz do Kraju. To ciężko będzie ci znajść pracę taką abyś zarobiła tyle by cię było stać na wynajęcie mieszkania i na swoje utrzymanie. Ileż tu możesz zarobić 2 tyś o ile uda się tyle zarobić Wiesz mam Przyjaciółkę w Francji!! Podobnie jak ty wjechała jako opiekunka do dziecka. Jest tam już 17 lat!! A przez 11 lat pracowała jako opiekunka. Co prawda kokosów nie miała lecz sporo za te kilka lat odłożyła.Gdyż pracowała u dwóch rodzin za Opiekunkę do dziecka. Po 11 latach pracy zdecydowała się na założenie swojej firmy Pośrednika Pracy. I mówiąc szczerze udało jej się. Teraz sama ściąga ludzi z Polski do pracy i idzie jej to znakomicie.

pokoj 800,zarobisz1500....jest sens?

Pakuj sie i wracaj i zaczynaj szukac pracy. nie jest ci tam dobrze, wiec po co sie meczyc? Na poczatku znajdiesz prace gdzie bedziesz zarabiac na utrzymanie, a z biegiem czasu bedzie juz tylko lepiej. Checi sie licza i umiejetnosci!

kochana, ja sie w Polsce zle czulam - wyjechalam nie zaluje, mysle ze mnie to w jakis sposob uratowalo jako czlowieka i jednostke, nie mam dobrych doswiadczen zwiazanych z praca w kraju teraz moze by sie cos zmienilo ja mysle, ze jesli masz na cos parcie, jesli pcha cie by cos zrobic, czujesz sie nieszczesliwa gdzies-to wracaj jest nadzieja ze bedzie z czasem inaczej, nieraz zycie nam szykuje niespodzianki, mysle ze trzeba sie kierowac takimi sygnalami - gdzie nam najlepiej tam nasze serce :) tam powinnismy byc i my

Więc może będzie lepiej jak tam zostaniesz!! Tam przynajmniej jeśli poszłabyś na zasiłek to da się wyżyć. A tu co 400 czy 500zł i co dalej?

wiesz, ja sie ucze w belgii i tez uwazam ze w polsce jest lepsze zycie. Tutaj ludzie zyja jak roboty. Fakt kasy mam pod dostatkiem, moge sobie jezdzic na wakacje, ale przyplacam to tym ze nie mam prawdziwych przyjaciol czy nie spotkalam normalnego chlopaka. Cale dnie spedzam w szkole, uczniowie i nauczyciele - sztywni i bez uczuc, nie ma czegos takiego jak wspolne wagary czy sciaganie itp. Polska to bardzo piekny kraj i chowa zlotych ludzi, tylko politycy do wymiany. Z checia byl w polska zamieszkala ;)

to polska !!!!!!!!!!!!!!!!!! http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5433441

ktoś mówi dobrze o Polsce. Tutaj tak się psioczy na nasz kraj że czasami mam już tego naprawdę dość

ja nie wiem jak mozna na polske narzekac, piekne gory i gorale, mazury, morze, nawet pustynia jest, manufaktura, zlote tarasy, tyle parkow narodowych (w belgii lasy sa produkowane tak jak wszystko inne), tyle klubow, czyste i ladne pizzerie i mcdonadldy ( w belgii brzydze sie w takich miejscach jesc), urocze wioski, no wszystko. Ja kocham tam na wakacje. Doczekac sie nie moge, w lipcu spedze troche wakacji w warszawie :D

Ja radzilabym ci wrocic do domu, do Polski. Nie ma to jak byc miedzy swoimi, za granica zawsze beda na ciebie patrzyli jak na intruza! Mysle ze w Polsce moglabys zalozyc wlasny business, sa duze dotacje z UE jesli tylko masz jakis pomysl, lub moze doksztalcic sie w jakiejs dziedzinie ktora cie interesuje? Sama mieszkam za granica i jakbym mogla to od razu wrocilabym, niestety, mnie tutaj trzyma moj mąż.

trudno doradzać komuś, nie będąc w jego sytuacji spędziłam we Włoszech piękne 2 tygodnie tamtejszy klimat jest cudowny ludzie dumni i piękni krajobrazy, przyroda, miasta i zabytki - zapierające dech w piersiach jedzenie smaczne, zdrowe i tanie porównując z tym samym w Polsce - no niestety, ale Polska przegrywa na całej linii jedyne, co by mnie tu trzymało, to rodzina i znajomi, praca i zwierzęta jeśli tyle lat jesteś juz poza Polską, to więzy rodzinne, tym bardziej znajomości - są juz pewnie słabe myślę, że ja na Twoim miejscu postarałabym sie stworzyć "swój świat" w tak pięknych "okolicznościach przyrody" poszukac swojego miejsca, swoich ludzi, swojego hobby myślę, że Włochy to kraj, w którym mogłabym zamieszkać na stałe 1

ale Polacy mi się nie podobają

co ty gadasz, polska przegrywa? wlochy jak wlochy, to samo hiszpania i inne kraje nad tym morzem, pelno turystow itd. A w Polsce mozesz naprawde wybierac. Tylko ze Ty pewnie tam mieszkasz to tego nigdy nie docenisz ;) tak jak ja belgii.

we Włoszech też masz góry i też masz morze i to 10 razy ładniejsze od zawsze zimnego i brudnego Bałtyku nie piszę tu o kurortach, tylko o normalnych miejscowościach w środkowych Włoszech Kiszpania czy Francja - też ok, ale ludzie mi nie odpowiadają, zwłaszcza Francuzi, w Hiszpanii znowu klimat już za suchy, roślinność słaba Włochy sa optymalne, tylko nauczyć się jezyka, który nie jest taki trudny i można żyć a, jeden minus - ciężka architektura ale myślę, że jakoś bym to przeżyła :) 1

zapotrzeboiwanie na opiekunki starszych osob. Mozesz pracowac w jakims domu opieki, albo tez na godziny chodzic do kogos, utrzymasz sie.

mi sie we wloszech jedyne copodobalo to architektura :P jak dla mnie w tailandi jest dopiero raj, skaliste gory + blekitne wybrzeze, wlochy sie chowaja daleko daleko... ale znowu ludzie nie tacy i jedzenie ;)

pewnie na urlop do kraju wracasz jak na skrzydłach... ale gdybys wrocila na stale, pierwsze tygodnie bylyby jak kubel zimnej wody. przeciez na poczatek mozesz zamieszkac u mamy, nikt nie mowi, zebys mieszkala z nimi na stale. Najwazniejsze to znalezc prace, miec zajecie, byc wsrod ludzi a reszta pojdzie juz z gorki... choc to tez zalezy z jakiego miasta jestes... w malych miastach jest coraz gorzej, bieda wali po oczach. 25 tysiecy to jest juz cos, nie wracasz do domu z niczym. Poradzisz sobie;-)

a we wloszech jest ladnie ale tylko latem. A i tak wlochy nie placa tak duzo, zaledwie troche lepsi niz polska. Zycie tam nie jest kolorowe, pelno wlochow w belgi. Na czele europy stoja niemcy, francja, belgia - to sa ekonomiczni szefowie. Tuatj jeszce mozna wyciagnac jako np opiekunka

22:31 to byl podszyw Inaczej patrzy sie na dany karj jadac na wczasy a inaczej mieszkajac w nim przez kilka lat. Niestety ale Wlochy tez dopadl straszny kryzys i nawet nie ma mowy bym mogla znalesc inna prace. Moja praca to nie jest cos co lubie robic. Praca przy starszych osobach jest ciezka fizycznie i jeszcze ciezsza psychicznie. Jak pomysle, ze mialabym tak pracowac przez cale zycia to zyc mi sie odechciewa poprostu. A ludzie owszem sa mili ale traktuja cie inaczej, jestes dla nich jak ktos to okreslil intruzem i nigdy nie bede sie tu czula jak u siebie.

bez sensu komuś radzic, jak się nie zna jego sytuacji. Do polski powrót to chyba czysta głupota, moze inny kraj, gdzie odłozysz w mig sporo kasy?

"u siebie" też każdy patrzy na ciebie wilkiem, jak już uda ci sie cudem jakąś pracę dostać wyścig szczurów, podsrywanie, licytacja - kto będzie pracował za niższą stawkę, dłużej, lepiej i taniej co z tego, że będziesz niby u siebie? 1

A poza tym o czym zapomnialam napisac, ja tu pracuje na czarno, nic mi sie nie liczy do emerytury i nie nalezalby mi sie zasilek, jak ktos wyzej pisal. Wiem, ze w Polsce jest ciezko z praca dlatego boje sie wrocic, ze nic nie znajde. Napewno w Polsce nie szukalabym pracy jako opiekunka, to nie jest cos co chcialabym w zyciu robic, pracuje tak, bo tu innej pracy dla mnie nie ma.

Nie wiem, mi porpstu czasami brakuje takiej normalnosci, czuc sie jak u siebie w kraju, nie czuc sie inna. Byc na rowni z innymi, znajomych, przyjaciol. Nie umiem Wam tego opisac. Byc moze Wlochy sa ladniejsze, choc osobiscie mi sie nie podobaja, byc moze maja lepsza kuchnie, wiecej pieniedzy i sa serdeczniejsi, ale zycie tu jest zupelnie inne, gorsze.

to przyjedź do Polski na kilka miesięcy i zobaczysz, jakie tu jest dobre życie, jacy ludzie mili myślę, że pół roku tutaj - wyleczy cię z Polski 1