kolczyk w jezyku a porod

czy do porodu trzeba go wyciagac? czywogole nalezy mowic ze sie go ma? jak to wyglada?

Nie mam kolczyka w języku,ale wydaje mi się,że jeśli nie będzie powiklań,to nie będzie miało znaczenia,ale w razie jakby coś szło nie tak i będą musieli Cię intubować,to mogą go zaczepić tą "łyżką", która służy do odchylenia języka i po której prowadzi się rurkę. Więc na wszelki wypadek lepiej wyjmij.

Musisz zapytać. Ja miałam w wardze i musiałam zdjąć. Ale to do cc a do sn to nie wiem:)

ja mam kolczyc w jezyku, nikt przed porodem nie pytal o kolczyki w jakimkolwiek miejscu ;) rodzilam z kolczykiem, w niczym nie przeszkadzal. Nie wiem jak to bedzie w przypadku cesarki. Moze lepiej zapytaj ;) pewnie dla spokoju kaza wyciagnac.

W przypadku cesarki musisz wyjąc wszelkie kolczyki nie wiem jak z porodem naturanym.

Ja bym radziła wyjąc tak czy siak w razie czego jakby mieli cię intubowac...

ja bym wyjęła. Miałam w trakcie porodu decyzję o CC, trzeba było szybko ciąć a ja nie mogłam rozpiąć łańcuszka, położne też zestresowane i w końcu lekarz go urwał bo nie było czasu.

no narazie zapowiada sie na sn... ale penie jak bee darla pape to polozna zauwazy i jak bedzie kazala mi zdjac to zdejme...

Czy Ty masz 10 lata? Co za problem wyjąc kolczyka i potem go wsadzić? Ja po operacji po 10 godzinach wsadziłam spokojnie. A w razie czego możesz miec problemy. Zanosi sie, żebyś sie nie zdziwiła ze bedą komplikacje i bedzie cc, czego nie zycze

Poród jest bardzo nieprzewidywalny i nie wiesz co się stanie, czasami sytuacja zmienia się w ciągu minuty. Ja też rodziłam SN a tu nagle brak tętna dziecka. Jeśłi wyjmujesz kolczyk z łatwością to OK, ale pamiętaj że tu nic nie możesz zaplanować.

mariika nie badz taka niemila. no wlasnie boje sie ze mi sie zarosnie... mam go juz 4 lata prawie wiec chyba tak szybko sie nie zarosnie co?

A jak można wyjąc kolczyk bez łatwości, odkręcasz kulke i wyjmujesz. Co najwyżej może lekko zarosnąc błonka od spodu. Ile masz kolczyka

Mozesz zdjać tylko pamietaj, ze dziurka po kolczyku zarasta szybko. Ja nastepnego dnia nie włozyłam juz kolczyka. Minęło moze ze 20 godzin.

no tak wiem ze dziecko najwazniejsze. i tym sie kieruje tylko chce wiedziec jak to bylo u was, bo nie wim czy to naprawde konieczne czy poprostu nie zwracaja na to uwagi

Nie jestem niemiła, ale w takich chwilah to sie myśli o życiu swoim i dziecka a nie czy wyjąc kolczyka czy nie... Nawet jeśli Ci zarośnie to pojdziesz i zrobisz jeszcze raz, chyba to lepsze niż miec poważniejsze problemy. Nie po 4 latach nie powinno zarosnąć tak raz raz mimo ze jezyk zarasta mega szybko. Mówie może błonka i może dziurka się pociasnić

4 lata mam dokladnie i wolala bym zebym potem mogla go wsadzic

Najprosciej zapytaj położnej i

no bo wiem ze np jak sie zemdleje to jezyk sie cofa i nie chcialabym sie potem tym kolczykiem udusic...

Prawda jest taka ze nikt Ci w ustach grzebac nie bedzie i sprawdzac co tam masz, bo raczej biora ludzi dorosłych za dorosłych, mądrych i odpowiedzialnych i to Ty bedziesz mieć kłopot w razie czego z tym co masz w ciele nie oni. Ja musiałam wyjąc dużo wiecej niz jeden do operacji i nie myślałam czy by ten w ustach czy przy zebach ukryc bo i tak nie widac

mam w wardze kolczyk. tez kazali zdjac do cc,ale nie moglam w zaden sposob i zostawili mi go. Lekarz powiedzial,ze moga byc problemy gdyby mnie reanimowali,na szczescie cc przebieglo pomyslnie.

ale to dopiero przed poroem chyba zapytam poloznej bo tu gdzie chodze to sa takie dewoty ze juz teraz bede mi kazaly wyciagnac

Nieprzewidzisz ani Ty ani nikt co Cię tak naprawde czeka, wiec lepiej juz drugi raz sobie zrobic. Ale nie powinien Ci az tak zajśc zebyś nie była w stanie wsadzic, jak coś na chama błonke przebijesz i tyle.

O co Ty chcesz sie pytac? Wszystko musisz zdjąc i tyle i to dla własnego dobra po cholere ryzykowac?

drugi raz to sie napewno nie zdecyduje na przebicie... mloda bylam to nic mnie nie hamowalo a teraz juz wiem jak to potem kuzwa boli....

do marika-tak jak pisalam,przy cc kolczyk nie przeszkadza,tylko przy reanimacji(odpukac)

Odpukac a rzeczy sie różne zdarzają na szpitalnych salach. Równie dobrze jest to tak samo odpowiedzialne jak połozenie sie do szpitala i nie sprawdzenie jaka grupe krwi ma pacjet bo w razie czego to sie przetoczy 0- i bd dobrze,

do marika jeszcze-nie gniewaj sie,kochana.Ale jak dla mnie to za bardzo sie tymwszystkim podniecasz. Wyluzuj

Ja sie nie podniecam, raczej zastanawiam się po co podważac coś co jest wprowadzone dla naszego zdrowia.