Położna czy pielęgniarka?

Hej wszystkim. Obecnie jestem w 3 klasie liceum. Mam zamiar zdawać na maturze biologię rozszerzoną. Mam w planach iść albo na położnictwo, albo na pielęgniarstwo. Problem w tym, że nie wiem co wybrać. Słyszałam, że w tym i w tym zawodzie nie zarabia się kokosów, a do tego nie ma się poszanowania ze strony lekarzy, pacjentów itp. Moje pytanie brzmi: Bardziej opłaca się iść na pielęgniarkę czy na położną? Jakie są możliwości i zarobki po każdym z tych zawodów? Thanks in advance. ;)

Skoro i tak zdajesz maturę z biologii to startuj na medycynę albo stomatologię. Ale jeśli wybierasz tylko z tych 2, to pielęgniarstwo - więcej możliwości dodatkowego zarobienia (np. prywatne dyżury)

fikusia to ty:D? to pielegniraka..mozesz byc asystentką lekarza:):P

Na medycynę jeszcze rozszerzona chemia, czasem fizyka, nawet matma... A co Ciebie bardziej interesuje? Ja z tych dwóch wybrałam pielęgniarstwo, obecnie II rok :)

Z tego, co czytałam, to wiele osób narzeka na zawód pielęgniarki. W sumie jest to ciekawe, nie powiem, że nie. A propos lekarza - chciałabym, ale niestety chemia rozszerzona na maturze + fizyka mnie niszczą. Nawet bliżej mi na studia pielęgniarskie, bo takie mam nieopodal mojego miasteczka. Położnicze są niestety jakieś 100km stąd. No ale mniejsza z tym. Ile zarabia taka przeciętna położna czy pielęgniarka? Ma ktoś z tym do czynienia na dzien obecny?

A no i czy łatwo jest znaleźć pracę po takich studiach?? Mam na myśli "świeżo" po studiach. ;)

W moim mieście rodzinnym koło 2tys. Ale z dodatkowymi dyżurami w innych szpitalach i prywatnymi dyżurami potrafią wyciągnąć koło 3-3,5tys.

polozna ciekawszy zawod ale bardziej odpowiedzialny

Położna odpowiedzialniejszy zawód od pielęgniarki? Hhaha

o wiele!

Raczej wydaje mi się, że położna powinna być bardziej odpowiedzialna, co nie zwalnia z tej odpowiedzialności pielęgniarek. Słyszałam też, że pielęgniarstwo to brudna i nieopłacalna ROBOTA. Co o tym sądzicie? Ja już naprawdę nie wiem co robić, co wybrać. Jedno i drugie mi się podoba, ale tyle co się naczytałam,że pielęgniarki nie są szanowane i mało zarabiają to mi się odechciewa. Położna też super zawód, ale niestety aleko od mojego miasteczka. Musiałam opuścić rodzinę, przyjaciół, chłopaka. A to przecież jest 5 lat, oczywiście doliczając magisterkę.

*musiałabym opuścić rodzinę, przyjaciół, chłopaka. - pomyłka :D

pielegniarki maja bardziej obrzydliwa robote. odpowiadaja np. za czystosc pacjenta- wiec, czy ktos lezy w kupie, czy jak przywioza bezdomnego- one myja

i takie głąby przy nas robia co nie znaja se an niczym

Dużo się dostaje za prywatne dyżury?

Zależy ile rodzina jest skłonna dać za taki dyżur, od 200zł

Bo pielęgniarki zawsze strajkują jak one malo zarabiają. Kuzynka pracowała w jednym ze szpitali wojewódzkich i jak 2,5tys pensji (bez dodatkow) to mało, to sorry.

Widze że nikt ci tu nie doradzi:) Dużo słyszeli mało widzą :D Przeczytaj sobie o zawodzie piel.i położnej-jakie są różnice-położna tak naprawde nie wiele może. Jak zostaniesz pielęgniarką to poźniej możesz z każdej dziedziny zrobić specjalizacje-a to już są dobre pieniądze. Jako piel.mam mnóstwo możliwości pracy,szpital,przychodnia,punkty pobrań krwi,asystentka stomatologiczna,szkoła,opieka domowa itp...

Polecacie ten zawód? Jakie są inne możliwości po tym zawodzie? Słyszałam też, że coraz rzadziej chcą przyjmować pielęgniarki zaraz po studiach. Wymagają doświadczenia. Ale pytanie: jak zdobyć te doświadczenie, skoro nie dają nam szansy?

Jeśli chodzi o zarobki to są bardzo zróżnicowane,nie ma tak że 2,500tyś i już. Ja np.w prywatnym centrum medycznym mam 6zł na ręke za godzine (wiem że mi nie uwiezycie) natomiast w punkcie pobrań 20 zł brutto także widzisz..

a ja bym chciala byc polozną. Nie chodzi o kase, chodzi o wyjatkowosc kazdego dnia.

Dzięki wielkie pielęgniareczka :) Mam nadzieje, że za kilka lat zarobki pielęgniarek i położnych się poprawią.

panna masakra-PIEKNE TO CO NAPISAŁAŚ-no i właśnie tacy luszie powinni zostawać pielęgniarkami i położnymi-bo do tych zawodów trzeba wieć wielkie serce:)

A duża jest różnica w zarobkach pielęgniarki po licencjacie a po magisterce? Czyli wychodzi na to, że gdybym chciała zrobić magisterkę, to ciężej mi będzie znaleźć pracę? Mając licencjat i studiując dalej by zdobyć magistra, nie pracując w międzyczasie, też się "łapie" lata pracy?

Ja mam jeszcze pytanie do Ciebie pielegniareczka. Czy trudno jest pogodzić pracę i magisterkę dzienną?

muszą...wszystko idzie ku dobremu i ku europie, a tam,jak wiadomo to bardzo prestiżowy zawód. A i też nie zgadzam się że pacjenci nie szanują pielęgniarek,bo jest gdzieś sondaż że pielegniaka jest w grupie zawodów obdarowanym przez duże zaulanie u ludzi nawet lekarz był dalej.

Ja osobiście nie wyobrażam sobie pracować w przyszłości w innej dziedzinie niż medycyna. Po prostu to lubię. Ale przerażają mnie zarobki. A przecież wyżyć też jakoś trzeba. Zastanawiam się też czy dalabym radę umyć takiego "pływającego w kupie" pacjenta.

jakbys pracowala w szpitalu musialabys dac. przyzwyczailabys sie po pewnym czasie;)

ja studiowałam 5 lat dziennie i poszlam do pracy na 1 roku magisterki,było czasami ciężko,ale koleżanki z pracy też duzo mi pomogły:) np.mając dyżur nocny normalnie mogłam iść na drugi dzień na zajęcia,czasami na dyżurze nocnym się uczyłam bo wiadomo-w nocy nie ma tyle pracy co w dzień,a no i pielęgniarka w szpitalu pracuje ok 15 dyzurów w miesiącu.

teraz w wiekszości przypadków pacjentów myją salowe,chyba że pacjent ma np.odleżyne na pośladku,to musi przyjść pielęgniarka,oczywiście zmiana pampersów napewno cie nie ominie,na magistece już były od tego koleżanki z licencjatu :D