Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość James41

Kwiaty dla nieznajomej dziewczyny z byłej szkoły

Polecane posty

Gość James41

Cześć. Mam pewien pomysł aby do pewnej nieznanej mi dziewczyny podarować jej kwiaty. Znam ją z widzenia ze szkoły. Jest odemnie dwa lata młodsza. Mogłem się jeszcze jej przyjrzeć bliżej jak byłem w ostatniej klasie liceum. Teraz już jestem po liceum, a ona jest w 2 klasie. Jest to ładna dziewczyna, która urzekła mnie swoją naturalnością. Większość dziewczyn w moim byłym liceum to były "plastiki", a ta dziewczyna była totalnie przeciwieństwem ich. W dodatku nie okazywała na co dzień w szkole swoich atutów, a widać, że ma świetną figurę. To co zakryte to jeszcze bardziej interesujące :) Pewnego dnia wsiadłem z przystanku w środku miasta, a akurat ta dziewczyna wysiadła na przystanku, którego niedaleko mieszka. Mniej więcej mogę się teraz spodziewać gdzie mieszka. Teraz tylko musiałbym się dowiedzieć o jej bardziej dokładnym adresie. Nie wiem czy mieszka w bloku czy domku rodzinnym. Chciałbym podejść raz do niej mieszkania i podarować jej kwiaty z małym liścikiem. Myślicie, że będzie to odpowiednie ? Bardzo podoba mi się ta dziewczyna z wyglądu ( bo z charakteru jeszcze nie miałem okazji jej poznać ). Wygląda na skromną i nieśmiałą dziewczynę, ale pozory mogą mylić. Nie wiem czy będę tego żałować czy nie po tym jak bym ją poznał bardziej, ale żyję przekonaniem, że lepiej coś zrobić i nie żałować niż żałować, że się czegoś nie zrobiło. Myślę, że nie czuła by się tak nie komfortowo jakbym jej podarował kwiaty z liścikiem przed jej drzwiami do mieszkania. Co myślicie o tym pomyśle ? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alyssia_24
Sam pomysł sympatyczny, ale do jednego mam uwagę. Skoro wiesz, że uczy się w Twojej dawnej szkole, bardziej naturalne i mniej dla niej krępujące będzie jeśli poczekasz na nią po szkole. Chyba nietrudno będzie Ci zdobyć jej plan zajęć? - skoro chodziłeś do tej szkoły, bez trudu się dowiesz ;) Bo jak pójdziesz do jej domu, to będzie mogła poczuć się przestraszona, czy wręcz osaczona - powiesz jej, że znasz adres, bo ją śledziłeś? Lepiej działać rozważnie :) No a może uda się bez kwiatów i listów? Wejdź do szkoły - choćby pod pretekstem przekazania podręczników do biblioteki czy wizyty u dawnego nauczyciela; - poczekaj na przerwę i jak ją zobaczysz udaj zaskoczenie, ale podejdź z uśmiechem. Powiedz, że ją pamiętasz i szkoda Ci, że nie miałeś okazji poznać jej przez miniony rok. Zaproponuj kawę, postaraj się od nie uzyskać jakiś namiar - maila, gg czy nr telefonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość James41
Też dobry pomysł, ale ona jest nieśmiała, co chwile jest przy koleżankach czy przy całej klasie w grupce to może negatywnie odpowiedzieć w moją stronę. Zapewne by się czuła nie komfortowo. Z kolei jakbym poszedł do jej domu i wręczyłbym jej kwiaty z listem to w tym liście bym wszystko ładnie wyjaśnił. Napisałbym, że nie nachodziłbym jej, a tylko chciałbym zaprosić ją na kawę czy spacer. Jak się nie przekonam w jeden czy drugi sposób to z pewnością nic nie będzie. Dzięki za radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alyssia_24
To może lepiej taki liścik przekaż jej przez woźną w szkole ;) Pani woźna wejdzie na lekcje i przekaże jej zapieczętowaną wiadomość? Tylko bez serduszek czy kwiatków - żeby jej nie robić siary ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oklkllllllllllllllll
60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×