jestem facetem mam 176 cm i mam dosc duze powodzenie. czy cos ze mna nie tak?

Zawsze czytam tu że facet ponizej 180 to smiec ale ja w realu mam dosyc duze branie u kobiet (moze dlatego że mam atletyczna budowe ciala? I waze 90 kg). Często nawet nie daje się poznac kobiecie ze strony platonicznej bo ladujemy w lozku. Pewnie że nie sa to modelki jak z okladek czasopism ale takie dosc powyzej przecietnej. Nie wiem jak skonfrontowac to co ostatnio czytalem na tym forum z rzeczywistoscia. Pisal też ktos wczesniej że wysokie kobiety sa nieatrakcyjne bo "przypominaja chlopa". Ale mi np często takie wysokie kobiety się podobaja i wlasciwie ich urok nie zalezy od wzrostu. Jak traktowac to co ludzie tu pisza z tym co nas pozniej faktycznie spotyka w realu?

a ile zarabiasz?

wroc - waże 190, mialem napisac, a zarabiam niewiele - 90 tys. euro miesiecznie w angli. teraz przyjechalem do polski na swieta z prezentami ale po sylwestrze znowu jade

Bhehe nie podszywie. 190 moze funtow ale to też brakuje. Nie zarabiam zbyt wiele, jestem ratownikiem medycznym

Ja ostatnio zauwazylem na miescie ze dobrym polaczeniem na panny jest meski przystojny ryj i do tego mocna budowa ciala, niekoniecznie wysoki. Zauwazylem ze tacy chudzi kolesie z bladym cialem i takimi chudymi kobiecymi szyjkami LOL maja zerowe branie. Tzn jak widac ze na kolesiu ciuchy wisza tak jakby na wieszaku to panny za nim nie pojda chocby mial 3 metry