Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szalenstwomadness

pani od ang versus corka

Polecane posty

Gość szalenstwomadness

Cora chodzi do 4 klasy, pani notorycznie karci ja za mówienie w formie nieskróconej np: No, she is not zamiast No, she isn't

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w zasadzie she is not jest bardziej eleganckie:-P każ córce nadal tak mówić a anglistka w histerię wpadnie :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruda z Wyboru
to znaczy że pani od angielskiego jest debilką. możesz jej to powiedzieć. a tak serio to pojdź do niej i zapytaj na jakiej podstawie uważa że używanie POPRAWNEJ formy jest w jej klasie zabronione. jak tak chce używać stylu którego w mowie potocznej używająnp brytyjczycy to też niech ich uczy "If I WAS you". Tylko potem dzieciak na maturze jak dostanie do napisania formal letter to obleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruda z Wyboru
mieszkam w londynie i tu jest równa ilośc ludzi którzy powiedzieliby "no, she's not" jak "no, she isn't"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalenstwomadness
Wlasnie ta pani jest dziwna. Obie formy sa poprawne. Dziecko naturalnie przyswoilo sobie lepiej bardziej formalna forme. Pani nie moze tego zrozumiec i kreuje sztuczna sytuacje, tlumiac mi dzieciaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalenstwomadness
Ta pani uczyla rowniez mnie w podstawowce. Nie lubilam jej. Teraz corka to samo przezywa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chwila chwila, bo my tu znamy jedną wersję tylko - to znaczy tą Twoją. Co to znaczy "karci ją"? Daje jej pały? :O ......czy po prostu mówi, że można również mówić w skrócie i jest to taka "szybka odpowiedź"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co tak źle, ze chce jej nauczyć słabych form? Używanie ich jest powszechne a skoro córka potrafi używać tylko długich, sugeruje to, że ściągniętych nie zna. Nauczycielka chce więc ją nauczyć czegoś ponad to, co mała już umie. Tak to jest jak ma się pacaństwo za rodziców, co wszystko wie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, ale oczywiście pani jest głupia bo śmie córuni zwrócić uwagę. Jeszcze błagam napisz, że mała przychodzi w związku z powyższym codziennie zapłakana do domu to normalnie zejdę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie chodzi o to że ciężko jej zatrybić krótszą formę. tzn. nie kojarzy jej się. nie lubi, nie umie, nie robi pogoń córkę do nauki, a będzie super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalenstwomadness
Nie zapedzajcie sie moi drodzy. Córka ma w podręczniku obie formy wypisane a pani pozwala używac tylko skrócona i zawsze ja poprawia i krzyczy. Co innego jakby mowila "Dobrze, ale mozna to tez inaczej powiedziec." i prosze mnie nie obrazac bo sobie nie zasluzylam;) jestem po filologii angielskiej, dlatego tez tak bardzo dziwi mnie postepowanie nauczyciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem po filologii angielskiej To tak jak ja. I oczywista sprawa, że obie formy są poprawne. Jeśli pani krzyczy i awanturuje się, że ma mówić tylko tak jak ona chce, to faktycznie macie rację :) Ale biorę też poprawkę na to jakie są dzieci i jakie piękne baśnie potrafią wymyślać, więc ciężko tu doradzić nie znając wersji tej drugiej strony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalenstwomadness
Córka zna obie formy. Zna dobrze angielski, ale latwiej jej mowic forme dluzsza (naturalnie jej to latwiej wychodzi), ja tez w sumie czesciej uzywam dluzszej formy. Nawet jesl dziecko by przychodzilo zaplakane to co z tego? Dziwi Cie to tak? Dzieci to dzieci, sa bardzo wrazliwe w tym wieku. Ja nie jeden raz plakalam przez ta pania od ang;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro tak dziwi, to może czas się dokształcić i pierdół po forum nie wypisywać? Z każdym piardnięciem tu lecisz? Z każdego takiego gówna problem kręcisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, wszystkie są wrażliwe cudowne aniołki same w szkole latają na skrzydełkach i płaczą po kątach jak im się uwagę zwróci. Bądźmy realistami ;) Zresztą sama wiesz, że córka ma rację jeśli chodzi o te formy.....może po prostu będzie lepiej pogadać z tą panią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalenstwomadness
Wlasnie o to chodzi, ze mala jest dobra z angola a pani tak sie uparla tej formy, ze juz mnie to zaczelo irytowac. Nie twierdze, ze pani jest glupia i ze wiem lepiej. Osobiscie nigdy nie pracowalam w szkole, nie liczac prywatnych lekcji. Po prostu dziwi mi takie tlumienie dziecka, ktore nie popelnia bledow. Dobra nic to, dzieki wszystkim za rady i opinie;) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a bo to ktoś kiedyś mówił że nauczyciele w szkołach są normalni i bezpieczni dla dzieci?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalenstwomadness
Aggie:) moja corka to niesmiala perfekcjonistka;p tak, wiem masz racje, wiem jakie sa teraz dzieci;) na praktykach w szkole tego doswiadczylam. LIDKA-wie-lepiej Zawsze mnie zastanawia skad w ludziach tyle jadu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak jest taka dobra to czemu ma taki problem w użyciu form skróconych. Może zwyczajnie nie jest za bystra i zna, ale posługiwać się nie umie. Nie wszyscy mamy inteligentne dzieci i trzeba się z tym pogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalenstwomadness
LIDKA-wie-lepiej Kurcze jest dobra, jak mieszkalysmy w USA to tak sie nauczyla. Ok pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, mieszkając w USA nauczyła się mówić pełnymi formami. Weź mamusiu tę swoją małą perfekcjonistkę zbierz do galopu. Niech się wreszcie czegoś nauczy. Zresztą jak dziecko ma być mądre skoro mamusia takie farmazony tęskniące za rozumem wypisuje... 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytanie czy ona mowi 'shes not' czy 'she is not' szczerze ja wychowywalam sie i mieszkam w anglii i czesciej sie chyba uzywa shes not niz she isnt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
zrozum kobieto, ze nauczycielka chce by dziecko mowilo naturalnie, rzadko kto w mowie potocznej posluguje sie dlugimi formami oczywiscie, ze musi je znac, ale nie oznacza to, ze nie ma poslugiwac sie skroconymi formami jezeli na zajeciach dzieci ucza sie krotkich form to jedna twoja coreczka nagle nie moze sie buntowac i uzywac jedynie dlugiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruda z Wyboru
dokładnie tak jak napisałam. She's not jest bardziej popularne niż she isn't.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
skoro jest taka dobra z angielskiego to powinna znac i poprawnie uzywac obu form

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalenstwomadness
Dobra dzieki, ona woli dluzsza forme i tyle proste;) dzieki wszystkim pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalenstwomadness
ixyyyyyyyyyyy Zna obie, odruchowo uzywa dluzszej;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×