Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inka081

Mamy dzieci urodzonych w październiku 2012 :)

Polecane posty

A ja Cię Kapijonka pamiętam mimo że najkrócej tu jestem bo mi utkwiło, że Ty z wielkopolski. U nas śnieg z deszczem własnie pada. Zimno i mokro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aaa wazka a Ty też z Wielkopolski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej Brrrrrr okropnie na dworzu, a jutro jakieś huragany z tornadami mają być :( Kapijonka witamy,nadrabiaj zaległości i pisz kobito pisz :) Co do sylwestra to nie wiem, jak dostane urlop to moze gdzies ruszymy tylki i wyjedziemy, jak nie to pewnie ktos nas odwiedzi, bo na sale, imprezy organizowane mi się iśc nie chce- bo niezbyt lubie takie imprezy. Dzis bylam u rehabilitantki z Tymkiem, prosila zebysmy przyszli jak zacznie lazić, no więc poszlismy. Powiedziala, że tragedii nie ma, że jak na swoja masywność to ładnie chodzi, nic nie koslawi-jak milo :). Przy okazji pogadalam sobie z logopedą bo zawsze przy wizycie u lekarza jest konsultacja z logopedą. Na przyszly tydzień umowiłam się na spotkanie z nią na maly instruktaz picia np z kubka zwyklego i chce zeby pokazala mi jakies cwiczenia czy masaz na miesien ust bo Tymek ma buzie czesto otwartą. Bardziej idę tam dla siebie niż dla niego- zawsze to dowiem sie czegoś ciekawego z dziedziny, ktora mnie interesuje :) Wazka jak ja karmilam piersia to tez go z nikim nie zostawialam, wiec rozumiem, że ciezko ci sie gdzies ruszyć, ale pewnie niebawem jak odstawisz babcia sie zgodzi zostac z Hubertem i po klopocie. Mnie rutyna dobija, wiec taki wyjazd mi bardzo dobrze zrobil. A ty wazka jakie plany sylwestrowe? Inka co robilismy? Zwiedzalismy, gadalismy, pilismy, wrozylismy bo andrzejki i juz- same przyjemnosci ;) Zrezygnowalas z butelki? Ja kupilam mu kubek 360 stopni z lovi i trenuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki :) parę dni mi umknęło :) wazka ja też się nigdzie nie mogę ruszyć bez małego..ehhh te karmienie piersią ;) więc sylwester raczej w domciu, ale cóż poradzić..może za rok coś się zmieni :) witaj kapijonka :) też trochę cię kojarzę, chociaż mało pisałam :) oj zimno, zimno :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, ja też z wlkp. A w sylwestra to chyba w domu posiedzimy. Może ktoś wpadnie ale nie ma planów konkretnych. Mały mój z niekapka pił jak miał 7 m-cy a teraz woli przez słomkę lub bezpośrednio z kubka. Niby ten aparat mowy taki sprawny tylko gadać nie chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej dziewczyny! ale dzisiaj wieje!!!!!!!!!!! ło masakra.... lolipop, tyle tych zaległości się zrobiło, że ąz odechciewa sie pisać :-) heheh na bieżąco. Lolipop to fajnie, że mały chodzi :-) moja Zuzka nie chodzi jeszcze :-( myślę, że troszkę się u niej przesunęło przez ten cholerny szpital, w którym byłyśmy jakiś miesiąc temu. Nie, że nie chodzi wogóle, bo za rączki ładnie chodzi czy naokoło mebli, także jestem dobrej myśli. nie panikuję ;-) piszecie o niemożnośc***oruszania się jak dziecię przy cycu. Z Zuzką nie miałam tego problemu, bo jak wiecie mała szybko na mm się przestawiła, ale ze starszakiem soje przeszlam ;-) Niemniej jednak i na to sa sposoby ;-) ja ściągalam mleko i zamrażałam. Na szczęscie mały nie miał problemu z piciem z butelki, więc doił moje mleczko do roku czasu (jak miał 5 miesięcy wróciłam na cały etat do pracy). u nas planów na Sylwestra brak :-) to znaczy są dwa plus dwa :-) byle wytrzymać do 24tej a później grzecznie spać ;-) hehehe uroki małych dzieci ;-) gdzie sie podziwa miszka? Inka? Miszka, dzieciaczki zdrowe???? My chorujemy od półtorej miesiąca, i tak wkółko. młody, zuza, ja, mąz i powtórka z rozrywki. wykończyć się idzie...... teraz właściwie na moje własne życzenie te przeziębienia się tak ciągną, bo nie dałam dzieciakom wcisnąć kolejnego antybiotyku i walczę po domowemu. efekty są, ale powoli. Uroki zwalczania infekcji bez antybiotyku. Niemniej jednak wole w ten sposób niż faszerować ich antybiotykami :-( Wasze dzieciaczki wszystkie już chodzą???? a ja z ząbkami? Moja ma cztery ! łał. jakoś niespieszno im.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to byłam ja :-) Kapijonka. próbowałam ze swojego nika, ale kaffe zatwierdziło moją wypowiedź jako spam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hubi ma 8 zębów. Chodzi od 11 m-ca. Ale nie martw się chodzeniem bo ruszy za chwilę mała. Sąsiadki syn ruszył mając 16 m-cy a teraz śmiga jak inne maluchy. Fajnie, że już prawie weekend. Ja nie pracuję ale chłopaki w domu będą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobitki! :) jak tam mocno u was wieje? u nas jeszcze tragedii nie ma, oby mocniej nie zaczęło wiać, trochę też śnieg prószy, no ale dziś siedzimy w domu, sprzątanie ;) --- kapijonka no witoj! :D, piszesz jak rasowa emigrantka :), nie ma co się przejmować, szczególnie że drepcze za rączkę, pewnie jak pójdzie, to od razu dość dobrze i nie będzie dużo bum ;). Albert chodzi od jakiegoś 12,5 miesiąca życia, też bez szału ;), a zębów ma 6 to chyba też niedużo, ale teraz chyba idzie kilka na raz bo mamy ciężkie dni, poza tym nie choruje, rośnie, łobuzuje ;) ano racja nie ma co ciągle antybiotyku zapodawać, jak nie jest to niezbędne. --- lolipop, ciekawe co piszesz, że jest instrukcja picia z kubka ;), mam nadzieje, że podasz nam ten przepis :). ano właśnie z tymi nóżkami, jak dziecko zaczyna chodzić...a to można też do zwykłego "dorosłego" ortopedy pójść? Lubię Toruń, nie tylko dlatego że tam są pierniki :P Butelka jeszcze nie odstawiona, na razie nauczył się chodzić w kapciach ;). Wodę pije w takim bidonie tommee tippee, choć ogólnie mało pije, właśnie nie wiem, czy nie za mało...no ale mleko jeszcze w butelce, no i też jeszcze nie mam przekonania, czy to ten moment żeby już mu zabrać. Lovi 360 stopni też mamy, czeka na lepsze czasy ;) --- wazka, jeszcze zdąży się w życiu nagadać :D --- Skoro wszystkie nie mamy konkretnych planów na sylwestra, to możemy zrobić wspólną impre:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inka, jak rasowa emigrantka, znaczy, ze tak jakoś nieskładnie i nie po Polsku do końca :-P pośpiech Kochana, pośpiech :-P i późna pora :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas też wieje, teraz może nie tak mocno jak w nocy i wczoraj wieczorem, ale wieje. W ogóle zimno, szaro i buro... brrrrrrrrrrr. Nie lubię :-P A do mnie Mikołaj przyszedł :-) z czekoladą, której nie jadam, ale liczy się gest, no nie? :-) Mam nadzieje, że choć na Gwiazdkę się poprawi :-D Inka, a Ty wiesz, że ja normalnie mieszkam bardzo, bardzo blisko Torunia? :-) jak wrócę do PL to zahaczysz do mnie w odwiedziny :-) I przyznam się, że ja tez lubię Toruń nie tylko za pierniczki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdzieżby że nieskładnie ;). chodzi o to, że napisałaś, że do swoich ciągnie :) to znak że byłaś grzeczna skoro Mikołaj przyniósł czekoladkę ;) jak to mężu powiedział mój Mikołaj pojechał populistycznie bo dostałam książkę Dana Browna "Inferno" ;) zajadę do Ciebie pod Toruń ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kapijonka tez uwazam, że nie masz sie czym martwić z tym niechodzeniem. Jak juz lazi za ręce i przy meblach to pewnie lada moment się puści sama. Do 16 miesiaca życia ma czas. Moj ma 8 zębów. Jak tam ci na emigracji? Odnajdujesz się juz bardziej niż na samym poczatku? U nas tez wieje, łeb chce urwać, zimno i niemiło, ale są mikołajki i humor mam dobry, choć mnie nie odwiedził chyba byłam niegrzeczna :P Inka będziesz pierwsza osoba z którą podzelę się tajemną wiedza na temat picia z kubak :) Mój np nurkuje nosem az na dno i gryzie rant zamiast pic. A co do tej otwartej buzi wazka to moim zdaniem, nie ma zbyt czesto otwartej,nawet na zdjeciach sprawdzilam, teraz moze ma czesciej, ale mial katar niedawno wiec to pewnie od tego, ale niech go ta logopeda zobaczy a ja sie z przyjemnoscia do niej wybiore. co do sylwestra jestem za? Moze impreza na skypie online hahaha ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do picia z normalnego kubka, tzn. mamy plastikowy z Baby Bjorn, to Albert ze 2 tygodnie nawet ładnie pił, tylko się zalewał strasznie, nawet jak mu trzymałam, ale ostatnio coś nie chce, kręci głową jak go widzi ;) Przyznaj się,pewnie nie chciałaś prać skarpet męża i dlatego Mikołaj do ciebie nie przyszedł? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lollipop pytałam o migdały bo Eryk tak miał. 2 razy wycinane i faktycznie spał często z otwartą buzią. Hubi jak ze zwykłego kubka pije to muszę mu trzymac bo inaczej sie oblewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale mi się wstrętny nastrój zrobił :-( jak to jedna osoba może uprzykrzyć życie, brrrrrrrrr. Ale co tam, głowa do góry i trzeba iśc dalej, no nie? Tylko wiecie co???? Jak mnie wnerwia to jak ludzie (i to niestety z najbliższego otoczenia) komentują Twój styl wychowania dzieci!!!! I o, konstruktywna krytyka, jak najbardziej ok. wyrażenie swojego zdania, ok. Ty masz swoje, a ja swoje. Ale na miłość Boską!!! Czepianie się mnie, że to moja wina, że moje dzieci tak chorują, uznałam za gruba przesadę :-( ehhhhhhhhhhhhhhInka, ja już rasowa emigrantka, bo strasznie tęsknię :-( Lolipop, nie przyzwyczaiłam się i chyba już nie przyzwyczaję. owszem, lepiej się odnajduję, o dziwo lepiej się dogaduję :-P, ale to "nie mój kawałek podłogi". Tęsknię, strasznie i nie ma dnia, żebym nie myślała o powrocie. Zresztą mój syn również. Przechodzi straszny bunt. "Jestem Polakiem i nie zmusisz mnie do mówienia po niemiecku!". albo: "Będę się brzydko zachowywał, dopóki nie wrócimy do PL". Tak, tak Kochane, to mówi 5latek. TERRORYSTA :-( a tak serio naprawdę mam z nim duży problem i aż się boję co będzie dalej......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tą otwartą buzią... to przypominam sobie, ze młody miał często otwartą przez powiększony migdał. Jak go wycięliśmy to już nie łaził i nie spał z ciągle otwartą :-) Niemniej jednak, lolipopka jak zauważyłaś, ze nie ma za często otwartej to pewnie była wina tego kataru, ale z doświadczenia wiem, ze jednak dziecko niech lepiej zobaczy specjalista. Co do picia z kubeczka. Hmmmm moja pije ze wszystkiego praktycznie i bez problemu, z normalnej szklanki również. Chyba się od brata uczy. a najlepsze ostatnio mnie zaskoczyła, jak usiadła na swój magiczny nocniczek i zaczęła wołać siusiu!!!! oczywiście zanim ściągnęłam spodenki, rajstopki i pieluszkę zdążyła olać mi ręce, ale szoku i tak byłam. Inka, jak ja Ci zazdroszczę prezentu!!!!!!!! Ja naprawdę byłam grzeczna!!!! Może zrzut polskich książek i wysyłamy na gwiazdkę do Kapijonki??? :-P przeczytałam już wszystko co zabrałam i mi brak. Czytam e-booki ale w komputerze to nie to samo. Także Laseczki, pomyślcie ;-P hehhee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej. Nie zaglądałam tu dawno. Ale ostatnio wszystko się komplikuje- moja babcia zmarła, pracy mam tyle, że nie wiem czy się uporam do świąt, a terminy gonią. Mała znów zachorowała. Jeszcze moja, mama mnie dobiła, że tak właśnie zaczyna się trzeci migdał. Jak nie katar, kaszel to znów gorączka. Od dwóch dni na szczęście brak gorączki. Płacz cały czas. Śpi 3 razy dziennie po ,5 godziny co ma tylko kiedy jest chora. Kapijonka witaj, witaj. Wiadomo, że to nie twoja wina, że dziecko jest chore taki czas. Po kim Twój syn taki wygadany ? Mój mąż dzisiaj stwierdził, że byłam nie grzeczna i dostałam opaskę z rogami diabła i ogon do tego. Za to ja mu kupiłam skarpetki z mikołajem dla jaj nie powinien nic dostać no, ale... My mamy w tym roku sylwestra u nas cała chata znajomychbędzie się działo :-). U nas strasznie wieje. Odezwę się później. Teście jadą do nas z poszerzeniem prezentem na mikołaja. A ja nie ogarnięta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kapijonka, ło żesz, ale masz dojrzałego mentalnie ;) 5 latka :). pewnie wrócicie do Polski ;) pewnie wam z przedszkola znosi choroby? jak piszesz o tej krytyce wychowania, itp...to od razu mi się przypina, jak w tej książce "w Paryżu dzieci nie grymaszą" jest właśnie zawarte takie hasło, że tak matki często są zadowolone z macierzyństwa od tak, bo tam panuje jeden spójny model wychowawczy od pokoleń...a u nas to wiadomo te mocno wyluzowane jadą po tych mocno przesadzających i na odwrót ;), a już różnice pokoleniowe w podejściu do wychowania, to przepaść ;) --- majka, no masz ciężki czas...teściowe już pojechali? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kapijonka, podaj adres do zrzutu ;). a poważnie to na prawdę mogę ci coś wysłać pocztą, coś tam w kopercie można :), no przynajmniej tak do koleżanki w Polsce wysyłałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kapijonka - witaj moja Piękna ;-) Moje dzieci też ciągle chore, więc nie martw się - matki jesteśmy paskudne i to nasza wina :-P a syn Ci niezłe teksty sypie. Trzymam kciuki, żeby jakoś udało się ogarnąć sytuację. Ja nic nie dostałam od Mikołaja, ale wiadomo ja jestem wredna. My to już tylko na dzieciach się skupiamy. Moja Pola mało strasznie pije niestety. Pije z kubka treningowego jeśli już takiego z Lovi. Te butelki 360 stopni próbowałam przy Gabie ale ona mi zawsze ciekła. Kupowałam nawet uszczelki na wymianę, ale i tak ciekło. Także darowałam sobie. Majka - u Ciebie to się zawsze dzieje jak u dziesięciu innych ludzi ;-) A z powodu babc**przykro mi bardzo :-( Pola prezenty od mikołaja olała totalnie. Gaba dostała latarkę i jej się boi ( a myślałam, że będzie zachwycona, bo zawsze wszystkim latarki zabiera i długo się bawi.) Puzzlami się za to fajnie bawi. Gaba nadal w przedszkolu nic nie je. Dogadałam się z babkami w przedszkolu i daję jej rano pudełko a w nim jabłko pokrojone i kromkę suchego chleba. Ona widzi jak to pakuję i zjada wszystko jak dzieci jedzą śniadanie i obiad. Babki już jej tam dawały suchy chleb ale nie chciała - i się okazało, że to musi być taki od mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kapijonka ja mam dużo książek ale większość to babskie czytadła. Może będziesz w okolicach Poznania to na kawę i po książki bys wpadła? :) u nas sniegu po kolana. Jak nie stopnieje to Hubi pierwszy raz sankami się przejedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miszka ja wiem, że moje problemy w porównaniu z Twoimi to pikus. Córeczka mamusi. Dobrze, że znalazłaś sposób, aby cokolwiek jadla w przedszkolu. Wazka kurde przydał by się u nas śnieg przynajmniej trawę by zasłonił :-). Ja mam kupe książek o architekturze, całą sagę zmierzch ogólnie wszystkie romantyczne. A w zmierzch to już z 10 razy czytałam. Myślałam, że to typowa książka dla nastolatek, ale nawet moja mama ją czytała. Ale właśnie najwięcej mam książek o architekturze, budownictwie. Inka dzisiaj jak nie teście to moi rodzice, brat męża, kuzynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj w pierwsze rocznicę powstania naszego topiku!!! :) Otwieramy szampana :D Przemowa okolicznościowa ;) : no jak ten czas leci ;), to już rok, różnie bywało na naszym topiku, tak jak i w życiu ;), ale jako że przetrwałyśmy pierwszy rok, to jest szansa na następne lata razem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×