Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inka081

Mamy dzieci urodzonych w październiku 2012 :)

Polecane posty

No i jak to w takim sztywnym dniu są małe lapsusy językowe w przywitaniu, wybaczcie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
halo, halo! jaka tu cisza :- ) wszystkie sprzątają "na święta" :-P co tam dziewczynki????? ja mam lenia potwornego :-) święta za pasem, a ja nic, w punkcie zerowym :-) jedyne co, to mam domek już przystrojony w światełka i pierdołki, a tak to leżę i pachnę :-P jadę dzisiaj z zuza do lekarza, tak dla pewności na kontrole. widzę, ze domowe leczenie przynosi efekty, ale nie zaszkodzi jej osłuchać, tym bardziej, że kaszle już tydzień. Majka, wyrazy współczucia.... Ano laseczki, mam dojrzałego mentalnie pięciolatlka. wczoraj mnie "zabił" siedzimy przy kolacji, cisza i nagle moje dziecko mówi tak : słuchajcie, a z tym Mikołajem to tylko taka bujda, nie? no więc pytam, dlaczego tak sądzisz, synku? i tu moje dziecię: Bo zobacz, mamo, po pierwsze jak to może być, że babcia mi kazała napisać list do Mikołaja z moim marzeniem, a Mikołaj przecież już był i na dodatek dał tylko słodycze!!! to jak? dwa razy przyjdzie? przecież nie zdąży oblecieć kuli ziemskiej.... a po drugie jak już chce przychodzić, to niech wszystkim po równo da, bo Zuzi dał mniej niż mi i teraz muszę się z nią podzielić......... wymiękam przy nim. słowa prawie w oryginale.... tak, tak zasób słów ma ogromny. to tak na poprawę nastroju dzisiaj :-) Inka, czy do Pl wrócimy???? Myślę, ze tak. zresztą taki był zamysł tej naszej emigracji.... na razie spisujemy na kartce potencjalne rozwoje sytuacji i uwzględniamy plusy i minucy. zobaczymy co wyjdzie. zeit zu es zeigen....adres do zrzutu na piriv :-) Miszka, Kochana, łączymy sie razem, wyrodne matki :-P heheheh dobrze wymyślilaś z tym jedzeniem w przedszkolu. Nieraz to się trzeba naprawdę nastarać... aaa wazka w których okolicach poznania ( wyjazd na północ, południe, wschód czy zachód?) :-) hehhe czy w samym poznaniu? kurde, muszę kończyć, odezwę się później laseczki ;* papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja to taki wschód Poznania :) zapraszam. My też mamy ustrojone mieszkanko i lampki i czuć już atmosferę świąt. A wczoraj to nawet na sankach bylismy a dzis już ani sladu po sniegu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! :) Ta już wszystko porobiłam przed świętami :D :P U nas w tym roku nawet choinki nie będzie, no laicki dom :D. Wczoraj pierniki żeśmy dekorowali, jeszcze teściowej śledzie zrobię ;). Na miejscu się jej pomoże, luz ;) kapijonka, to możesz z synem inteligentnie konwersować ;) i jak tam Zuzia, co lekarz powiedział? --- Albertos to jest taki łobuz, w sobotę całą firankę zerwał z karnisza, kurna no nie wiem jak on to zrobił jednym pociągnięciem :D, a też mamy krótkie, jakoś sięgnął. Ciągle coś kombinuje, boje się go na moment samego w pokoju zostawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka Hubi dziś na raz 5 żelków takich dużych do buzi władował. Eryk na kresełku do karmienia zostawił a Hubi do takich spraw ma 6 zmysł. Papier toaletowy też lubi rozwijać i drzeć na kawałki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam witam i o zdrowie pytam:) my sie troche pochorowalysmy, ja dzis ledwo mowie. Moja to tez tylko patrzy zeby cos zpsocic:) Kapijonka witaj spowrotem, dawno mnie nie bylo wiec dopiero teraz sie witam:) wesolo masz ze swoim synem:) ja na swieta jeszcze nic nie robilam, choinka nie ubrana. Mam przeciez czas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aloha ;) wazka, a kiedy Eryk przestał wkładać co napotka do buzi? bo się tak zastanawiam kiedy, to się w końcu skończy...o ile jak był mniej mobilny łatwiej, to było wyczaić, że coś wpycha do japiszona, to teraz już robi się to trudniejsze. --- mama, przeziębienie was dopadło? no pewnie że masz czas na choinkę, teraz tak ludzie głupieją i wszystko wcześnie robią, toż dopiero 10 grudnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eryk właśnie nie wpychał nic do buzi. Tylko z nim był problem bo straszny niejadek był. Do 9 m-ca tylko cyc. Może dlatego taki był. Hubi dziś rozpakował taki mini prezencik (ozdoba choinkowa) i ten styropian wlożył do buzi ale wypluł. Jeszcze trochę to potrwa chyba :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka my też zgupieli i mamy ozdoby i lampki ale ja tak lubięęę. Dziś piernika upiekłam (z półproduktów ale pycha)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas do świąt jeszcze daleko. Najpierw choroby trzeba wygnać. Cóż nic nowego nie napiszę. Pola jest chora ( już z tego wychodzi) a Gaba dziś z przedszkola przyszła z gorączką. Także na okrągło. Ja już nie mam siły na to. Ja też się zarażam od nich, albo one ode mnie. Nie wiem kto kogo i który to już wirus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serwus gadziny! U nas tez klimatu świat nie ma, w domu burdel, zaczne sprzatac na tydzien przed swietami, teraz to sie nie oplaca, bo i tak sie zasyfi :P choinkę moze w wigilie ubiore, jak w ogole jakas kupie, jedyne co zrobilam to kupilam w weekend prezenty wiec z tym jestem do przodu. Ja polecam ten kubek 360 stopni, fajny jest, Tymek go lubi i ładnie z niego pije. Moj tez psotnik, oczy trzeba miec naokolo głowy, dzis zrobilam ladne zdjecie jak sciaga obrus ze stolu ;) - zachcialo mi sie nakryć o ja glupia! Niech psoci, cieszę się ze chociaż mu to bicie i gryzienie przeszło. Inka pralam gacie i skarpety i co i nic, mam nadzieje że w swieta sie ten Mikolaj poprawi ;) Wazka jak tam sie Hubertowu na sankach podobalo, wysiedział? Majka bardzo mi przykro z powodu babci. Misza może zatrzymaj Gabę w domu do Świat, zebyscie sie wszyscy porzadnie wykurowali. Kapijonka wyślij aktualne zdjecie Zuzki :) co lubisz czytać? zebym trafila w twoj gust :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hubi na sankach super. Wysiedział spokojnie nawet jak w pewnym momencie śnieg sypnął i mały był biały,twarz,rzęsy...zdjęcie wrzucę na maila. Bałam się, że jakiś katar dostanie ale nie. A w sobotę na basenie wlazl rajtuzami w wodę i wracał w kombinezonie bez rajtuz i też ominął go katar a już się bałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misza chorób współczuję. Pewnie jakby mały do żłobka chodził też by chorował. Na odpornosc pewnie im cos dajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siemaneczko :) u mnie do świąt też jeszcze daleko, ja nawet jeszcze prezentów nie mam :/ dla małego nie wiem co kupić, bo on tyle tego ma, że ciężko coś mu znaleźć fajnego.. widzę, że tu same łobuziaki rosną ;) Oski też rozrabia a najgorsze jest to, że wszystko co napotka na swojej drodze bierze i wyrzuca do kosza na śmieci ;) a jak fajnie się ze mną kłóc*****swojemu :D już się boję co będzie później ;) ale do buzi nic nie weźmie sam, najpierw przynosi do mnie i pokazuje mi co ma :) lolipop pochwal się tym zdjęciem ;) wazka na twoje z wycieczki na sankach też czekamy :) Oskar na razie mi nie choruje i oby nie chorował, nawet ja złapałam katar a on jakoś się trzyma całe szczęście ;) tak się zastanawiam nad tym kubkiem 360 :) tylko ja już mu tyle kubków kupiłam a on z żadnego nie chce pić :) no i nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, która kawkę pije z rana? Wysłałam zdjęcia z sanek :) Avicii właśnie miałam pytać co u Was, że się nie odzywasz.Co do rozrabiania naszych maluchów... Lepiej., że rozrabiają bo wiadomo, że są zdrowe i sprawne. W dalszej rodzinie miałam sytuację, że dziewczynka była super grzeczna, jak się ją posadziło tak siedziała, nie rozrabiała, nie otwierała szafek, nie zaglądała do szuflad a okazało się, że ma lekkie porażenie mózgowe - zdiagnozowane dopiero po 12 miesiącu życia...dziecko musi wykazywać ciekawość świata a nie rozumie, że to co robi (np walenie talerzykiem o stół co własnie mój mały robi) to jest coś złego. Talerzyk zabrany to dobrał się do magnetofonu Eryka i wyciąga płytę i wkłada. Przynajmniej zajęty sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry dobry ;) wazka, tak tak lepiej jak takie dziecko łobuzuje, no tylko aby nie za mocno :D -- avici, to masz cywilizowane dziecko że nie bierze nic do buzi, tylko do ciebie przynosi ;) --- lolipop, bo to jakiś świniak był, a nie Mikołaj skoro o naszej lolipop zapomniał! :D. no skoro polecasz lovi 360, to trza w końcu odpalić ;). ja mogę też ten bidon tomme tippee polecić, dużo lepszy niż niekapki mam i nuk, które wcześniej miałam, no ale taki bidon to też trochę inaczej działa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u nas noc prawie cała zawalona, ale już wam o tych chorobach nie będę smęcić. Ciekawi mnie jak te 360 się u Was sprawdzają. Mi to cieknie jak dziecko weźmie przechyli to na podłogę parę kropel spadnie albo jak nosiłam w torbie to zawsze lekko mokro. Już nie używam, bo mnie ten kubek denerwuje. Ja teraz podłogę myję 3 razy dziennie, bo Pola lata z kubkiem z dziubkiem i udaje, że pije a wylewa na lewo i prawo. A jak chcę zabrać to wyje na cały blok. Dziś dorwała kocie chrupki i musiałam z paszczy wyciągać a jak jej jajecznicę zrobiłam to ledwo pół jajka zjadła. Ona się robi jak siostra. Nie chce nowośc**próbować i pluje. W ogóle się nauczyła pluć. Pokazuje, że chce pić, bierze łyka i idzie sobie a za moment fruuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misza, no to piknie, idzie w ślady siostry ;). a jak mm je? no ja też jakoś krzywo na ten 360 stopni patrzyłam i do tej pory nie używałam, no ale chociaż spróbuje ;) --- dziewczyny czy wasze dzieci jedzą mandarynki, chcą jeść? mój Albertos różnie, generalnie coś tam skubnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mm pije tylko w nocy ( wyciągam ją raz na jedzenie, bo ogólnie to chyba za mało pije mleka) w nocy jak się uda to jakieś 150 ml wciągnie. Rano kaszkę na mm (130ml) i wieczorem kaszkę na mm - jakieś 170-210ml. Pić nie chce zazwyczaj. Jak dobrze pójdzie to przez cały dzień ze 100ml wypije herbatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misza to z tego wynika, że mój też mało pije bo tez wychodzi ok 100ml wody, jak dawalam mu soki rozcienczone pil wiecej, ale przerzucilam sie na wode i jej pije mało. Co do kubka moze te uszczelke miałas wadliwą, mój nie cieknie, tzn jak nim potrzasnie to cos tam wyleci, ale jak pije to po brodzie mu nic nie leci. Inka moj lubi mandarynki. Wazka super wyprawa na sankach :), wygląda jak na biegunie polarnym, taka zamieć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hubi mandarynki lubi, zresztą tak jak wszystko inne. Faktycznie na tych sankach w pewnym momencie sypnęło konkretnie ale w pongphedziałek juz ani grama sniegu i sanki stoją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misza, to całkiem sporo mm wypija. --- lolipop, też robiłam taką akcję i chciałam zobaczyć, czy soku będzie więcej pił niż wody, nie pił więcej ;). a z kolei niedawno mu zmieniałam herbatkę na taką polską eko i jakby gorzej mu szła niż herbatka hippa w torebkach bez cukru...nota bene strasznie ciężko tę herbatkę gdzieś kupić, nawet w rossmannie gdzie produktów hippa jest od groma. --- wazka, obejrzę zdjęcie Huby jak podeślę zdjęcie Alberta, ale to może wieczorem ;) --- jola, gdzie jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wazka nie odzywałam się, bo najpierw prawie dwa dni neta nie było, przez tą wichurę a później jak na złość laptop mi się zepsuł :/ no, ale jestem jestem :) no pewnie, że dobrze jak dzieciaczki coś tam rozrabiają ;) przynajmniej widać, że są i nie raz mają takie pomysły, że czasami nie wiadomo czy się z tego śmiać czy płakać :) fotki na sankach super :) inka no czasami próbuje coś brać do buzi, ale najpierw to przemyśli ;) popatrzy, zastanowi się i jednak woli to oddać mi :) a co do mandarynek to lubi bardzo, fakt nie zje dużo, ale zawsze coś tam podje :) a co do picia to Oskarek mało pije, czasem ze mną siądzie to ode mnie coś tam trochę się napije, ale nie dużo, je też nie za dużo, ale chyba mu wystarcza skoro nie chce ;) najbardziej uwielbia zupę, nie ważne jaka wystarczy, że usłyszy jemy dzisiaj zupkę to jest przeszczęśliwy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolipop - wymieniałam w kubku uszczelki i zawsze to samo. Nie wiem, może teraz te kubki udoskonalili. u nas standard. Byłam z Gabą u lekarza. Ma zapalenie gardła. Po południu miała prawie 40 stopni. Próbowałam jej na siłę dać ibuprom i dotknęłam lekko jej ust lekiem. Dostała torsji, wymiotował przez 5 min. Jak się uspokoiła to dopiero ją namówiłam na bajki ulubione i zupkę. Nie chciała, ale powiedziałam, że jak nie zje to lekarstwo musi. I zjadła, więc gorączka spadła bo w zupie leki. Pola też chyba ma to samo bo całe popołudnie marudziała, nie chce jeść, wymiotowała. Tylko ona jest dziecko bezgorączkowe. Gaba dostaje ciągle coś na odporność, ale to wszystko nic nie działa. Ona się musi wychorować. Każde dziecko to musi przeżyć tylko u nas jest wszystko forte jedno po drugim. To pewnie też dlatego, że do 3 roku życia ona praktycznie nie chorowała. Cóż, Was pewnie też kiedyś to czeka dobra, kończę z tymi chorobami. Już nie będę pisać, bo pewnie nudy dla Was. Tylko u mnie to się całe życie wokół tego kręci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No piękni chłopacy się na mailu pojawili ;). Widzę że u was zimowo, u nas ani trochę, tylko są dni że jest chłodniej, ale śniegu nie widać :O. Teraz czekamy na nasze piękne dziewczyny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Misza współczuję chorób w domu i oby mała szybko wyzdrowiała! Z chorobami to różnie bywa. Eryk nie chorował do 3 r.ż. Ale potem miał migdały wycinane, miał ospę, szkarlatynę, zapalenie nagłośni. Natomiast gryp, angin, zapalenia oskrzeli czy płuc itd to on nie zna. Hubi jak na razie miał 3 dniówkę i jelitówkę ale b.łagodnie przeszedł także też w miarę radzi sobie z bakteriami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×