Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Co robić?!

Dziewczyny pomóżcie, nie mam już sił do tego osła! :(

Polecane posty

Gość angelika818181
ale jesli maz pracuje od 5 do 9 rano, to chyba autorka moze isc do pracy??? czy zostawic dziecko pod opieka meza to tez strach wg WAS?????? chocby na pol etatu czy dorywczej, zeby odciazyc budzet teraz gdy on nie ma pracy! a nie wysylac go jeszcze za granice samego, zeby 1500 przysylal! masakra jakas! tak wyslij go, wyslij! W ciagu pierwszego tygodnia znajdzie se lepsza od Ciebie a potem bedziesz otrzymywac tylko alimenty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alanandersz
Wzięły sobie takich facetów, rozłożyły uda a teraz pierdolą, że im źle! Trzeba było wybrać innych jak nie pasuje. Albo do roboty leniwe krówska, które myślą, że jak urodziły dzieciaka to im się należy. Same zdecydowały się na takie życie a teraz płacz. Debilki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do tych co mysla, ze
jest duzo roboty przy dwumiesiecznym malcu: PUKNIJCIE SIE W LEB. To jest jedynie wymowka dla waszego braku organizacji i/lub lenistwa. Gdy moje dziecko mialo 2 miesiace, wrocilam do pracy na kilka godzin tygodniowo na poczatek, bo z nudow nie wiedzialam co ze soba w domu zrobic. NIE bylo to spowodowane kwestia finansowa (maz niezle zarabial) tylko wlasnie nadmiarem wolnego czasu. I zaznaczam, ze obiady gotowalam codziennie, sprzatalam codziennie, zakupy robilam codziennie, spacerowalam z malym i odwiedzalam moja rodzine codziennie. Wiec da sie, trzeba tylko chciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika818181
tak jak pisalam wczesniej z 2 miesiecznym dzieckiem jest mniej roboty niz np z 3latkiem, ktorego cagle trzeba pilnowac, oragnizowac mu czas itp @ miesieczniak tylko je spi i placze i robi kupy. Ot filozofia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klkljk
Masz na co narzekac! 2tys zarabia i ci malo? moj zarabia 1.200 tez mamy dziecko,jak mial 4 miesiace to oddalam do niani i sama pracuje za 1.300,chcialabym siedziec w domu i zeby moj facet przynosil 2tys do domu,troszke bym odpoczela a tak rano wstaje,szykuje i karmie dziecko i do niani,prace koncze o 17tej,jade po dziecko,potem sprzatanie,gotowanie,kapanie dziecka i spac.I po to zebysmy razem mieli te 2 tysiace bo za nianie tez trzeba placic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguspagus
do co robic? Nie wiem czy dobrze zrozumialam, ale ty liczysz na to, ze maz jak wyjedzie za granice i zarobi 2000 euro to tobie wysle 1500??? ahahahah. lepszego zartu nie slyszalam. Zycie za granica (a mieszkam za granica) tez kosztuje i to sporo i nie wiem jak dalby rade przezyc za 500 euro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlebardzo
Jakie wy babiszony wstrętne jesteście okropne!!!!!!!!!!!!!! zero empatii, zwykłego ludzkiego współczucia. dziewczyna napisała bo jej ciężko. ciąża nieplanowana- zdarza sie- oczywiście nie wam. wy zaszłyście w ciąże jak wasze dzieci miały już od 10 lat książeczkę oszczędnościową i były zapisane do najlepszego przedszkola w województwie. żałosne jesteście, tylko potraficie się mądrzyć, dawac durne rady. co za idiotka pisze, że miała mnóstwo wolnego czasu przy 2-miesiecznym dziecku? taka jesteś mądra to pomysl sobie, że dzieci sa rózne, maja różne temperamenty, zdarzają sie niemowlaki spokojne, które duzo spia a jak nie to zajmuja sie soba oraz takie które sa niespokojne, drazliwe, płaczliwe. nie każdy może wrócic tak szybko do pracy?? tak cięzko to zrozumieć. nie każdy ma chętna babcie do opieki i z prostych powodów nie pracuje bo opłacenie niani równa się z pożegnaniem się z własna wypłatą. takie sa realia to nie pierd.... za przeproszeniem farmazonów. autorka studiuje, ma jeszcze iśc do pracy? kiedy bedzie sie widziała z własnym dzieckiem? co za rady chore. tak mozna narzekać bo w Pl akurat budowlańcy mają zimą przesrane. dobrze by było gdyby jej mąż na ten okres zaczepił się gdzies jeszcze- jako stróż, ochroniarz w markecie, cokolwiek by pare złotych wpadło. Mój mąz jest budowlańcem, robi elewacje ale w Niemczech, nadal pracuje a m-cznie zarabia 3 tys euro. jest duzo lepiej niz w PL jesli chodzi o finanse, potrafimy dużo odłożyc miesięcznie. mimo wszystko nikt mi nie powie, że zycie za granica jest super bbo jest odwrotnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasssiiiiaaaa
angelika piszesz farmazony jakich mało! z trzylatkiem jest więcej roboty niż z dwumiesiecznym dziekciem???? jak uważam że odwrotnie, trzylatek moze chodzic juz do przedszkola, sam się zabawi, a taki kilkumiesieczniak nie. Cały czas musisz być obok, wiecznie przewijać, karmić. Chyba szukasz usprawiedliwienia dla swojego nieróbstwa, siedzisz w domu z kilkulatkiem i nie masz pojecia o życiu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie każde dziecko jest inne... moje jeszcze nie dawno jadło i spało i tak w kołko, nocki przespane całe, ale coś mu się ostatnio poprzestawiało i w ciągu dnia śpi niewiele. I trzeba zabawiać malucha, oprócz tego zająć się domem itd. Mam tyle szczęścia, że mój synek nie jest marudny kiedy zostawiam go np. w huśtawce i zajmuję się czymś np. sprzątaniem. Nie zostawiłabym go w ciągu tygodnia codziennie na 8 godzin z obcą osobą. Mąż autorki niby nie pracuje, z tego co rozumiem to gdy tylko temperatura na to pozwoli bedzie pracował normalnie więc jak ona ma iść niby do pracy? Jak mąż będzie musiał pójść i ona też to co z dzieckiem? Poza tym zarabianie na opiekunkę to idiotyzm. Pójdzie choćby na kasę w markecie i co? Zarobi 1100 zł netto i odda to opieknce, jaki więc byłby sens jej pracy? Żaden...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlebardzo
dokładnie dziewczyny. dawanie opiekunce nie ma sensu. bilans- jestes parę stówek do przodu i nie widzisz prawie wcale własnego dziecka. niektóre baby tutaj są okropne..ciekawa jestem czy gdyby przyjaciołka przyszla na kawe i powiedziala tą sama historię tez by jej tak odpowiedziały....fałszywe małpy same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ach bo to takie
kafeteryjne rady typu idz do pracy, jestes szmata sama zajmij sie dzieckiem, znalazlas sobie meza robola i takie tam daja Ci, ktorzy w ten sposob chca poprawic sobie swoje kiepskie samopoczucie. Naturalne ze w czasie zimy budowlanka stoi, a co do bycia robolem i braku wyksztalcenia to przepraszam ale ma wyksztalcenie budowlane. I dobry budowlaniec znajacy sie na swoim fachu jest wiecej wart niz jakis tam magistryrzyna siedzacy na tylku przez 8 godzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaaaaaaaaaa asiaaaaaaaaa
Moim zdaniem mąż autorki powinien znaleźć inną pracę, przecież w budowlance też jest praca zimą, wiem, bo mój też z tej branży:) Ale nie pracuje w wykończeniówce, tylko w większej firmie budowlanej i pracują nawet jak są mrozy, bo budują od podstaw i wówczas robią środek budynku. Poza tym mają zwykle kilka rozpoczętych budów, także zawsze jest coś do roboty. Chyba, że -30 stopni, wtedy rzeczywiście szef wysyła do domu:) Myślę, że musicie się jakoś przemęczyć, dopóki dziecko nie skończy 2 lata, wtedy dać do żłobka i będziesz mogła pójść do pracy. Ja też urodziłam na studiach i miałam podobną sytuację. Też korzystałam z finansowej pomocy mamy, bez niej nie dałabym rady przez te 2 lata. Mam nadzieję, że ja z kolei będę mogła jej pomóc jak będzie na emeryturze. Teraz ja też pracuję, wzięliśmy nawet kredyt, kupiliśmy domek do remontu i mam nadzieję, że na wiosnę lub latem tam zamieszkamy, bo teraz też tułamy się po wynajmowanym. Twój mąż powinien znaleźć pracę na umowę, bo wtedy o kredyt można się starać, czy nawet zwroty z podatku dostaniecie, mój dostaje ok. 1500 zł, zawsze coś ekstra jest. Myśleliśmy o wyjeździe zagranicę, ale życie na odległość zabija małżeństwo, a ja też nie chciałam z małym dzieckiem wyjeżdżać. U mnie jest teraz znacznie lepiej, ale na drugie dziecko chyba się nie zdecyduję, przynajmniej na razie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakby nie te ROBOLE to ciekawe gdzie teraz byście siedziały jak nie w swoich pięknych domach, które ktoś czyli jakieś ROBOLE kiedyś wam wybudowali! Budowlanka, wykończenia itd to nic prostego nie jest! To trzeba umieć robić a jak się nie umie to się szybko pracę traci. Nawet nie wiece jak niewykształcony pracownik budowlany potrafi spartaczyć głupie kładzenie kafelek w łazience! :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikhf
Az przykro sie robi jak na ciezko i uczciwie pracujacego pracownika fizycznego wielkie kafeteryjne pancie mowia pogardliwie robol... Dobrze gratka mowi - w dzisiejszych czasach latwiej o skonczenie studiow i zrobienie magisterki (gdzie na pseudo-prywatnych uczelniach wystarczy, ze zaplacisz lub kupisz gotowa prace magisterska i jestes juz dupnym wyksztalciuchem) niz o dobrego fachowca, ktory jest w cenie... Obroslybyscie brudem i nie mialbyscie gdzie mieszkac, gdyby nie ci robole; sprzataczki, smieciarze, budowlancy itd. Poza tym wg was jak ktos jest robolem to nie ma prawa do szczescia; rodziny, dzieci, bo kto by takiego chcial? a jak ktos nie jest miliarderem to nie zasluguje, zeby miec dzieci... Nie jest wazne kim sie jest, wazne, ze sie jest dobrym i kochajacym czlowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlebardzo
dobrze, że są jeszcze normalni ludzie bo byłabym sklonna pomyslec,że zblizający się koniec świata ma sens ;) ja jestem po takich pseudo studiach, mój mąż po technikum budowlanym i zarabia 10-krotność tego co ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbghgvfhjg
Chyba wiedziałaś ile on zarabia? to po co sobie z nim dzieciaka machnęłaś? na kafe średnio 2 razy dziennie ktoś pisze podobny temat. Najlepiej to dorób sobie jeszcze jedno dziecko i będzie cud malina. Ja mam 28 lat, od 4 lat jestem mężatką, mój mąż zarabia netto 2500zł, ja zarabiam netto 2000zł, nie mamy kredytu, mieszkamy w domu który mąż odziedziczył po rodzicach, i przez 7 lat naszego związku nie zaszłam w ciąże bo uznaliśmy że nas na dziecko zwyczajnie nie stać. I jakoś umiałam się zabezpieczyc, więc nie chrzańcie bzdur o nieplanowanych ciążach, bo jak ktoś myśli dupą a nie mózgiem to potem taka nieplanowana ciąża może się przytrafić. Jestem teraz w 4 miesiącu ciąży a przez tyle lat zawsze było coś: a to prawo jazdy, studia trzeba było skończyć, pracę znaleźć, dom wyremontować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sratytatyjestembaba
nbghgvfhjg- ale z ciebie wredne babsko! nie chcesz byc w ciazy to nie musisz! ale innym nie wytykaj! i sie zajmij soba i swoim nudnym zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sratytatyjestembaba
nbghgvfhjg dziewczyno musisz być strasznie sfrustrowana aby wypisywać takie głupoty a co to za stwierdzenie" machnąć sobie dziecko" to tobie ktos powinien machnac ale przez łeb zebys sie opamietala. 7 lat w zwiazku i nie ma dziecka- a moze zazdroscisz hehehehhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguspagus
problem nie w tym, ze ktos jest pracownikiem fizycznym, ktorych osobiscie bardzo szanuje, ale w tym, ze jest leniem. A wiadomo, ze jak sie jest leniem to nigdzie sie dlugo pracownik nie utrzyma, a co za tym idzie nie zdobedzie zaufania pracodawcy, lepszej pensji itp. Pracuje od dawna (na studiach przez wkacje), po studiach na normalnym etacie, o ktory za pierwszym razem nie bylo latwo. Nigdy w ciagu tych kilku lat kariery nie widzialam, zeby pracodawca pozbywal sie wartosciowego pracownika. Przez okres okolo 2 lat pracowalam rowniez w firmie rekrutujacej w sektorze budowlanym i powiem wam, ze jak sie pracownik sprawdzil to nie bylo szans, zeby sie go pozbyc. Takze powtarzam, lenistwo czesto jest problemem, bo sie chce zarobic, ale nie na robic, a w przypadku pracownika fizycznego jest to dosyc trudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbghgvfhjg
nie umiesz czytac ze zrozumieniem? jestem w 4 miesiacu! tak tak zadroszcze - tego ze nie ma kasy jej zazdroszcze i ze ma obiboka tez jej zazdroszcze hahahhahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weereererronkaaa
mij facet wlasnie nalezy do tych leniwych. W ciagu roku zmienial prace 10 razy z czego z 8 go zwolnili. nic nie chce pracowac z osoba ktora sie nie stara- jest powolna.Zero zaangazowania w prace. dobrze ze nie mamy slubu bo coraz czesciej mysle o rozstaniu bo z takim czlowiekiem nie ma co budowac przyszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego facet ma Cię utrzymyw
ać? bo złapałaś go na ciążę? to wystąp o alimenty na tego bejbika i odejdź. Mamy XXI wiek a ty nie wiesz skąd się biorą dzieci? już tłumaczę jak rozłożysz nogi,a facet ci wsadzi to ZAWSZE MOŻESZ ZAJŚĆ W CIĄŻĘ. Trzeba było się zastanowić. gdybyś była normalną myślącą kobietą to byś teraz miała macierzyński ale ty się dotąd pracą nie zhańbiłaś! To niech on rzuci tą pracę na czarno i zajmie się dzieckiem a ty idź i zarób. wykaz się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta pracujaca i myslaca
a Ty, rozumiem, że jesteś na urlopie wychowawczym, czy macierzynskim i masz jakas kase, bo przeciez zadna inteligentna kobieta nie zrobilaby sobie bachora nie majac zednego srodka utrzymania...dlaczego polegasz tylko na facecie i rodzicach? Sama poszukaj pracy, a zostaw partnera z dzieckiem!!! skoro jestes tak pewna ze 2k to malo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia2000190
do grzenia87 wiesz mam pytanie do ciebie no mój maż tez wyjezdza za granice i tez żadko sie widzimy raz w miesiacu na 4 dnizjezdza no wiesz wszystko fajnie bo teskni i w luzku jest fajnie bo zteskniony ale mi brakuje sexu niewiem jak uwas ale mi brakuje sexu nawet sobie kupiłam wibrator maż otym niewie ze mam ale musze sobie jakos radzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama29
jak radzoce sobie same z dzieckiem gdy maz daleko? mieszkacie same? macie pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×