Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Martyyynaaaaa

wysypałam się, on wie kim jestem... jest mi tak strasznie wstyd ratunkuuu!! :(

Polecane posty

Zakochałam się na zabój w jednym z kolegów z pracy, jest tak przystojny, ma w sobie taki spokój, jest miły, inteligentny chcoiaż i tak najbardziej inspiruje mnie w nim wygląd... nie odważyłabym się pokazać mu jakoś uczuć ale założyłam nowy numer i napisałam do niego prawdę: że się w nim bujam i tak chciałabym z nim czasem popisać, że jest bardzo atrakcyjny i znamy się ale nie chcę żeby wiedział kim jestem... odpisał czy to nie żarty, dlaczego nie chcę mu powiedzieć kim jestem itd i zaczeliśmy od czasu do czasu pisać, byłam mega szczera np pisałam mu, że o nim myslę, ze zasypiam fajnie byłoby się przytulić widac, że go to trochę nakręcało ta tajemnicza wielbicielka.,.. :) Komplementowałam i komplementowałam dużo na temat oczu i rzęs, to co mi się najbardziej w nim podoba jakieś 3 tygodnie temu pytał co robię a ja napisałam, że czytam książkę, zapytał o tytuł, napisałam kwiat pustyni i pisaliśmy dalej... potem rozmawiałam z koleżanką z pokoju i powiedziałam o tej książce ona chciała ją pożyczyć... dziś jej przyniosłam tą książkę, ona położyła ją na biurku on przyszedł do nas coś zbindować i pyta jej: "to twoja książka?" a ona "nie pożyczyłam dzisiaj od martyny..." ja byłam bordowa już nawet nie czerwona... uśmiechnął się do mnie, był zazskoczony a nawet zszokowany dostałam jakąś godzinę temu wiadomość na mój numer "jak mija dzień moja Tajemnicza Wielbicielko?;)" chyba się zwolnię :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahahahahahah
meeega :) ile macie lat?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I can't say
Jesteś miłością mojego życia, I can't say

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta 35 lat
Hahaha :) ale historia. Skoro napisał to znaczy że podoba mu się ta gra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
zachowujesz sie jak gówniara!! wydało sie i co z tego??? tym lepiej bedziecie mogli isc do kina albo na kawe i spotkac sie jak normalni ludzie a nie pisac smieszne smski, a on napisał fajnego smsa wiec widac tez jest zainteresowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yktgl
"i tak najbardziej inspiruje mnie w nim wygląd..." x I wszystko jasne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twoja historia wywolala mi usmiech na ustach .Fajna jestes" tajemnicza wielbicielko ". Nie zwalniaj sie tylko dalej" krec" obiet westchnien.Powodzenia :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a facet wolny? Czy żonaty?
bo jeśli wolny to nic w tym złego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaa_
Fajnie wyszło :) Sympatyczna historia. On po tym napisał więc chce to ciągnąc dalej, ty się nie pesz tylko korzystaj bo szykuje się mega romans :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuykhjj
Nie wyszłaś na żadną idiotkę! Przestań opowiadać bzdury o zwalnianiu się. Lepiej kuj żelazo, póki gorące! Życzę szczęścia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proprowos
chcesz się zwolnić z takiego powodu?! opanuj się laska :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i kolejny dowód na to że żadne "staranie się" o pannę sensu nie ma. albo się podobasz albo nie. jak się podobasz to trzeba ją gdzieś zaprosić i gotowe a jak nie to zostawić w spokoju i żyć dalej. frajerzy dają się namówić na "staranie" i "starają się" o pannę która po roku ich "starań" poznaje jakiegoś gościa i po dwóch tygodniach (albo dniach) jest jego "dziewczyną".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żartowałam z tym zwolnieniem... :) Teraz czytałam po kolei co mu wypisywałam z tych smsów co mam i jest mi trochę głupio :):):) np taki sms: "Naprawdę się teraz uśmiechasz?:) Już sobie wyobrażam Ciebie mmmm rozmarzyłam się:):D" a to: "No gdyby nie te Twoje oczy to pewnie nie miałbyś połowy wielbicielek takich jak ja ;) " "no nie kłam, nie wierzę, że jestem jedyna Przystojniaku:*" "Buziak na dzień dobry w oczka:*"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uśmiechnął się szeroko jak powiedziała, że to moja książka matko szkoda, że siebie nie widziałam wtedy tylko czułam bordo na twarzy + uszy.... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proprowos
kontunuuj wszystko dalej - nawet jeśli wie że to ty :-) zaakceptował to i sprawa dalej potoczy się własnym torem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie, że w końcu dowiedział się kim jesteś :) bardzo fajna historia i mam nadzieję, że fajnie się skończy. Powinnaś kontynuować to flirtowanie skoro już zaczęłaś. Jednak musisz być gotowa na to, że finalnie jak nic z tego nie wyjdzie to będziesz się codziennie spotykała z tym chłopakiem. Moim zdaniem skoro do ciebie odpisał tzn że jest zainteresowany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 8
Fajnie sie czyta te historie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suukces
fajny poczatek, zycze powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I cant say
I cant say - jesteś miłością mojego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpisałam mu, że dobrze mija dzień dobrze że zaraz do domu a jak jemu... ;) hahaha śmiać mi się teraz chce naprawdę wypisywałam mu co mi ślina na język przyniesie przecież byłam anonimowa... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a z ciekawości
były jakieś rozmowy erotyczne?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no aż to nie na szczęscie :D Delikatnie wiem, że coś było na temat tego, że on się kąpał a ja napisałam że chętnie umyłabym mu plecy :D Ale z uśmiechem i na żarty, on odpisał też tak żeby obrócić to w żart bał się widac było pisać czegoś takiego w końcu nie wiedział kim jestem więc "inteligentnie się wykręcał" od podtekstów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladymakbett
nie przejmuj sie, pewnie to co pisałas uznał za słodkie, inaczej by nie odpisywał ;) i ciesz sie, że wyszło bo przeciez tej gierki nie prowadziłabys w nieskończość..a tak wiesz, że jest zainteresowany :) cos czuje, że będzie z tego fajny związek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłaś sobą, w sensie, że pisałaś o tym, co czujesz, a obecnie - nie będąc anonimową - już na pewno ani słowa w tym stylu nie napiszesz, np. że "Twoje piękne włosy wówczas, gdy przemieszczasz swoje cudne ciało, powiewają niczym flaga na wietrze" ... a jednak ciągle to czujesz. Masz problem z wyrażaniem uczuć pod własną postacią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×