Jak to u Was było na poczatku ciazy ?

Tzn jakie mialyscie objawy, skad podejrzenia o ciazy, jak sie czulyscie w pierwszych tygodniach co wam dolegaało ? z gory dziekuje za wszelkie odpowiedzi :)

Pytam powaznie i o takie odpowiedzi tez prosze..

Ja nie mialam absolutnie zadncyh objawow, zadncyh mdlosci, powiekszoncyh piersi itp. Jak okres sie spoznial, po prostu zrobilam test i jakie szczescie jak wyszly dwie kreski!:)

Brak @, mimo bólu brzucha jak na miesiączkę, a teraz okropne straszne mdłości, wymioty.. Rozkojarzenie, senność..

U mnie wlasnie tez bole jak na@ ktora nie nadeszla zrobilam test i wyszed pozytywny ale martwi mnie to iz nic poza tym sie wiecej nie dzieje. Ani zadnego bolu piersi jak to nie ktore przyszle mamy pisza ze od 2 tc juz byly bardzo bolesne ani tej tzw 'otoczki' wkolo brodawek.. zero jakichkolwikek mdlosci. jedyne co to brak apetuty jak narazie

Bóle brzucha-momentami tak silne,że shizowałam,że ronie:-( - z resztą bóle,kłucia i ciagniecia towarzysza mi do tej pory. Troszke mdłości miałam,leciutki ból piersi (były też napięte) i tak niebardzo mogłam znieść zapach gotowanego mięsa.

Nie martw się ja na początku też miałam tylko ten a'la @ ból brzucha, mdłości się pojawiły w 6tc ;)

Jak tak dokladnie sie przyjrzec i szukac obajwow to moze lekki bol krzyza odczuwam, mimo iz bolal od zawsze to teraz jest nieco nasilony. Wiem ze to dopiero poczatek i 'najgorsze' :D przede mna ale dziwie sie poniewaz znam duzo kolezanek ktore juz w 3 tc narzekaly na tkliwosc piersi, parcie na pechesz, mdlosci, wstret do pewnych zapachow, hustawke nastrojow, odrzucenie od palenia/kawy itp . Jedyne co to mam powiekszone piersi, cmienie w okolicy krzyza orazz uczucie ze 'cos sie dzieje' w podbrzuszu :)

agusiaa01, no to masz jednak jakies objaw :-) a ja nie mam nic, absolutnie nic i to mnie martwi... w poniedzialek sie okaze bo ide di gina na usg, ale ostatnio mi powuedzial, ze pęcherzyk zaslabo rosnie... wiec czuję, że to jest związane z tym brakiem objawów... i tak sobie wkręcam, że to jest na pewno pusty pęcherzyk, bez zarodka...:-(

a w ktorym tygodniu ciazy teraz jestes ? Mi mija wlasnie 5 tydzien

A beta?

nie martw sie na pewno wszystko bedzie dobrze :) 2.11 mialam ostatnia miesiaczke. 6.12 zrobilam test wyszedl pozytywny. nie moglam sie dodzwonic do mojej przychodni by sie zarejestrowac wiec we wtorek musze isc osobiscie to zrobic. dzwonilam za to do mojego lekarza i juz mi na wstepie pogratulowal mowiac iz to ciaza. na podstawie rozmowy ciezko bylo mu okreslic ktory to tydz :D liczac od ostatniej miesiaczki bylby to 5 tydz. ale ze nie jest pewny to mowi iz minimum 3 bo wczesniej mogly test nie wykryc (dodam iz nie robilam go rano tylko wieczorem) i nie musialam dlugo czekac by zobaczyc 2 krechy :D

ja dokladnie od ostatniej @ jestem w 6 tygodniu (5 tygodni i 5 dni). Chodze do gina co parę dni każe mi przychodzic i sprawdza jak urasta pecherzyk, no i wlasnie ostatnio mowil, ze slaby jest wzrost, ale beta przyrasta mi prawidlowo.. wyczytalam, ze wlasnie tak moze byc przy pustym jaju plodowym...

a nie przepisal Ci nic ? zadnej luteiny ani nic w tym stylu ?

ja sie zorientowalam przez zupelny przypadek w 5 tyg. wczesniej mnie okropnie bolal brzuch az mdlalam , ale myslalam ,ze to na @ , kolega sie ze mnie smial jak zagryzalam ogorkowa paczkami, a ja nienawidze paczkow....potem pod koniec drugiego miesiaca mialam mdlosci, okropienstwo bblllleee jedno jablko zjadlam i zaplacilam za to 3 godzinami wymiotow. Parcie na pecherz przyszlo dopiero w 4-5 miesiacu, odrzucenie od fajek i pozeranie bialego sera i owocow, lae mialam jazdy oooo i jeszcze gofry z bita smietana i owocami, jak narkoman je jadlam.

agusiaa01, luteine biore oczywiscie, na poczatku jak na tescie byla slaba druga kreska jeszcze to dostalam plamienia brązowego, wiec od razu wzielam luteine a potem jak dzwonilam do gina, to kazal mi powiekszyc dawke i teraz biore maksymalna (2xpo 2). no i lasnie gdy mialam plamienia to mialam tez bol brzucha jakbym okres miala... wiec sobie tak mysle, ze gdyby nie ta luteina to bym pewnie poronila... bo to bylk wlasnie czas w ktorym powinnam dostac okres

Rozumiem. Ale jeszcze raz mowie nie martw sie bo na pewno wszystko jest w najlepszym porzadku :) Daj znac jak sie dowiesz czegos od lekarza. Ja mam wlasnie w domu luteine 50 dopochwowa i mysle czy na wlasna reke nie zaczac stosowac.. Niby nic mi nie dolega w kierunku poronienia ale zawsze to jakas 'ochrona' dla maluszka. do lekarza dopiero jak cos to pojde albo we wtorek albo w srode :(

agusiaa01, mysle, że ty nie masz potrzeby brania, bo jak widać, u ciebie wszystko jest ok :-) chyba ze robilas kiedys badanie progesteronu i ci za niski wyszedl, to wtedy tak.. dzieki za slowa otuchy, ja to z jednej strony strasznie panikuje, a z drugiej mam czasami taki olewczy stosunek, ze co ma byc to bedzie.. jedynie to jeśli by sie okazalo, ze nic z tego, ze to ciaza bez zarodka itp, to po prostu wole tym razem nie trafic do szpitala na zabieg.. mysle ze wszystko sie za dwa dni okaze, zobacze jaki jest wzrost

ja oprócz bólu piersi i powiększenia do dnia dzisiejszego 14tc nie mam żadnych objawów a rozwija sie wszystko prawidłowo :)

No wlasnie nie robilam nigdy takich badan wiec przyznam szczerze ze nawet nie wiem :/ ale mysle ze wszystko jest ok. od sierpnia jakos lykam tylko caly czas kwas foliowy. Wracajac do tematu nie mozesz sie denerwowac bo to nie pomaga Twojemu malenstwu wrecz przeciwnie. Grunt to pozytywne myslenie :) Ja mam nadzieje ze wszystko jest ok :) Nawet staram sie delikatnie diete zmienic by mi zgaga tak niie dokuczala. Od zawsze mialam z nia problem ale wydaje mi sie ze od zajscia w ciaze delikatnie mi sie nasilila ;/

jojojojojooj - to mnie pocieszylas w sumie :) Moze faktycznie jestem zbyt niecierpliwa a wszystko przede mna i jeszcze bede tesknic za tymi dni kiedy nic mi nie dolega :P

zapraszam cie na wątek sierpniowych 2013 ;-) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5427034