wiecie, że prostytutka też może się zakochać....?

Nie kobieta, a czemu? Btw musiałaś się cholernie poświęcić, czyli go bardzo kochasz skoro cię stać na taką odwagę. Może porozmawiaj z nim, powiedz że ci zależy, ale niczego nie oczekujesz, bo go rozumiesz, daj mu do myślenia.

ale na jaką odwagę? Że mu nie powiedziałam to jest odwaga?

bo gdybyś była mężczyzną chciałabym poznać Twój punkt widzenia. On może mieć każdą (nie żartuję) to wyjątkowy facet...

jsk go zapytałaś o ten seks może się domyślił

Na odwagę że skończyłaś z tym, teraz kobiety myślą tylko o sowich sprawach, rzadko która ma pojęcie że czyjeś uczucia też się liczą. Tak więc jak wspominałam, rozmowa i jeszcze raz rozmowa, nie przejmuj sie tymi głąbami z forum, jeżeli cię kocha powinien to zaakceptować i dać ci szansę do "naprawy", ale jak pisałam, facetem nie jestem, nie wiem co czuje, wiec trudno określać

po prostu myslę, że nie zasłużył na mnie...

w sensie nie zasłużył żeby być z prostytutką chociaż dostałam dziś od niego wiadomość z masą wyrzutów i zapytaniem dlaczego.

no właśnie ciekawe dlaczego wtedy nie odpowiedział... myslę, że bał się brnąć w temat nie chciał zatrzeć swojego obrazu mnie jako tej idealnej kobiety dla niego...

Wzruszające to jest :( Musisz koniecznie z nim porozmawiać ! Chcesz w takim stanie tkwić do końca życia ?

Weź się w garść, to że byłaś/jesteś prostytutką to nie znaczy że jesteś przegrana, pomimo to, dla twojego dobra, proszę skończ z tym jeśli dalej to robisz. Po drugie co sądzisz o psychologach? To nie tylko ludzie dla nienormalnych, myślę że kilka takich rozmów by pomogło, a z facetem umów się na kawe czy coś i powiedz mu tak szczerze co czujesz, trzymam kciuki powodzenia

edward co byś zrobił ale szczerze na jego miejscu?

Ja bym z Tobą na jego miejscu był, nawet jeśli jesteś tą prostytutkę, skoro on Cię kochał i widać, że kocha nadal. Domyślam się, że to bardzo trudne dla Ciebie, ale może warto się spotkać z nim i porozmawiać ?

Najlepsze jak się rozebrał, powiedział że czuje się jak na bilansie :D przeżyłam kilka dobrych chwil w życiu, nie żałuję...

nie wiem, mętlik w głowie...

Spokojnie :) moim zdaniem warto, zaważywszy na to, że jak widzisz dalej jego to męczy

nie powiem mu prosto w oczy, jak coś to mu napiszę. Ale jak mnie nazwie kurwą, zwyzywa to się naprawdę nie podniosę

zeby twoj ukochany syn zwiazal sie z prostytutka, czyli kobieta, ktora handlowala swoim cialem i obslugiwala seksualnie mezczyzn, byla spluwaczka na sperme. a jak sobie odpowiedz na to pytanie, idz spac i daj gosciowi spokoj. jesli go kochasz.

Popieram Krwawego, jedyne o czym powinnaś teraz myśleć to to kiedy się z nim spotkać. Powinnaś to zrobić, dowiesz się czy jest w stanie dla ciebie pokonać taką barierę, będziesz miała czarno na bialym.

nie chciałabym. Kocham go. Tylko może by mi ulżyło... I jemu.

1. a gdybys mu powiedziala, i potem on by sie zaakceptowal to bys przestala zajmowac sie prostytucja? 2. dlaczego pracujesz jako prostytutka? forum jest anonimowe i mam nadzieje, ze mi odpowiesz.

Człowieku spierdalaj stąd, za przeproszeniem nie masz pojęcia co on czuje, a co ona, ja też nie i chyba nikt oprócz nich, a to że porównałaś to do bycia matką w takiej sytuacji świadczy o twojej prymitywności, po pierwsze każda matka chce dla syna jak najlepiej, po drugie zazwyczaj za bardzo wchodzi z butami w jego życie, wiec proszę przestań się pokazywać pod tym tematem.

1. tak 2. byłam w tragicznej sytuacji finansowej, nie mogłam znaleźć pracy i nie chciałam wracać na wieś do rodziców, do ojca pijaka. Potem już tak zostało, było mi tak wygodnie...

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4094344&start=0 a tu jest topik pana, który się zakochał w prostytutce. przeczytaj jego ostatni wpis i potem pomyśl, czy chcesz, żeby facet, którego kochasz, tak się czuł.

sadness... Porozmawiajcie :) i nie przejmuj się, tymi co Cię tu obrażają bo oni są nic nie wartymi śmieciami :o

Spierdalaj czubie :o

Napisałam mu: "jestem prostytutką. Nie zasługujesz na takie coś."

"każda matka chce dla syna jak najlepiej,"- oczywiscie. podobnie jak kobieta, która twierdzi, ze kocha. tu intencje sa zbiezne- obydwie chcą jak najlepiej dla tego konkretnego mezczyzny.

Napisałam...

pomysl, czy chcialabys dobrze ci radzę wypierdalaj bo nie masz pojęcia o miłości :o

"Wiem. Wiedziałem od jakiegoś czasu ale nie pytaj skąd bo nie mogę Ci powiedzieć. To Twój wybór. Pa, powodzenia. Dbaj o siebie"