Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kwasna jak cytryna

Miłość to krew pot i łzy !!!! Pomocy !!!!!

Polecane posty

Drogie panie potrzebuje pomocy jak jeszcze nigdy wcześniej. Jestem z facetem, rok temu urodził nam się syn. Myślałam, że gdy dziecko się pojawi będzie podział obowiązków niestety tak się nie stało. Za to ja mam 3x więcej niż wcześniej (sądziłam, że tak będzie bo bardzo pragnął mieć syna i długo na niego wyczekiwał) Podjęłam prace na 5 godzin dziennie bo na dłużej nie mogę, on pracuje na przewozie osób ale robi kiedy chce i jak chce teraz ma wspólnika wiec to ten 2 zarabia a mój za przeproszeniem pije browary i leży do góry jajami. Rozumiem wiele że jest gorszy okres finansowy ok ale ja już 2 miesiąc pracuje i utrzymuje siebie i synka. Pewnie nie powinnam tak myśleć bo on pracował gdy ja byłam w ciąży załatwiał najlepsze leki i lekarzy. No ale niestety jest to bardzo frustrujące gdy wszystko jest tylko na mojej głowie. Poza tym że mam prace kończę 2 szkoły na raz aby potem mieć jakąś przyszłość a raczej aby dziecku zapewnić więcej. Dziś we mnie się przelało i zdecydowałam się napisać do was do osób obiektywnych.... Kolejną sprawą która mnie meczy jest to że on ma raz w tygodniu telefon od dziewczyny swojego przyjaciela który siedzi i zawsze ma jakiś problem i mój zawsze ochoczo pomaga, na początku sadziłam ze przesadzam ale teraz przestałam mieć wątpliwości. Ok 2 tyg coś mnie podkusiło aby sprawdzić jego telefon nigdy tego nie robiłam ale akurat spał pijany.... Więc miałam więcej czasu... Okazało się że była ona u nas w domu gdy ja ledwo wyszłam do szkoły (zagotowało się we mnie miałam ochotę roztrzaskać mu łeb o ścianę!) ale przetrawiłam jakoś i zwróciłam mu uwagę ze to już jest przesada i mam dość ich ciągłego korespondowania, przyjacielowi mogę pomoc wysłać paczkę kopic żel czy krem ale ona nie siedzi jest w stanie sama sobie poradzić, gdyż jej facet praktycznie cały czas w melanżach był i do tej pory radziła sobie świetnie a teraz nagle nie?! Następnego dnia chciałam zobaczyć ich wiadomości na portalu społecznościowym wiem ze pisali bo widziałam ale wszystko starannie usunął... A dziś rano gdy wrócił z "pracy" no niestety nie jeździł tylko jego wspólnik a on pil dalej już kolejny dzień... Znowu złapałam za telefon i był tam sms o treści "TEGO POTRZEBOWAŁEM ..... ODEZWĘ SIĘ JAK SIĘ OGAR" (W 80 % JESTEM PEWNA ZE TAK BYŁO NAPISANE CHOCIAŻ ŚRODKA NIE PAMIĘTAM ALE POCZĄTEK TE SŁOWA UTKWIŁY MI W PAMIĘCI...) Czy wy też uważacie że mnie zdradza? Czy ja już przesadzam? Chciałam z nim więcej czasu spędzać ale teraz to już nie ma sensu, jak wy byście postąpiły w mojej sytuacji jestem gotowa odejść tylko nie stać mnie na razie na wynajęcie czegokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandra5689
Ja myślę że cię zdradza. Faceci są troskliwi, dobrzy i uczciwi do czasu gdy przyjdzie na swiat dziecko. Jak już dziecko w rodzinie się pojawi to mają wszystko w dupie a obowiązki spadaja na kobiete. Powinnas zajebać mu w leb tym browarem a nie huj zdradza cie. Aby przytoczyć mu jakis argument potwierdzajacy twoje przypuszczenia. To poczekaj i znajdz jakis dowod potwierdzajacy to np. Smsa i wtedy zrob mu awanture że się posra a najlepiej nastrasz że odejdziesz itp:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tocoktowie_22
uważam że jezeli bylo wam dobrze przed narodzinami dziecka to musisz z nim pogadac bo albo Cie zdradza albo niebawem zostanie alkoholikiem . jezeli Cie zdradza to wiej gdzie pieprz rosnie a jezeli uwazasz ze to juz alkoholizm to teraz sie pakuj....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam sms, pokazałam mu ale za chwile już sms nie było. Na razie mam plan aby przeczekać gorszy okres w pracy jak będę pracować już po więcej godzin to wtedy się wyprowadzić zabrać siebie i dziecko. Myślałam nawet o tym aby uciec z tej warszawy do gdańska gdzieś gdzie chociaż wynajem czegokolwiek jest tańsze. Zachowuje stoicki spokój ale nie wiem jak długo wytrzymam dalszy bieg wydarzeń....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×