Rodzice zerwali ze mną kontakt, bo oszukałam ich co do mojego męża...

Hej. Mam 27 lat, rok temu wyszłam za mąż za miłość mojego życia. On ma 33 lata, jestem obecnie w 5 miesiącu ciąży. Mój facet niestety był głupi za młodu i trafił na rok do więzienia. Było to pomówienie, ale nie to jest ważne. Nie był i nie jest żadnym kryminalistą, posadzili go za głupotę. Ale ja byłam wtedy tak już w nim zakochana, a on we mnie, że i tak go odwiedzałam, byłam z nim mimo tego. Pomogłam mu. Rok po jego wyjściu oświadczył mi się a właśnie w tym roku wyszłam za niego za mąż. To bardzo dobry człowiek, każdy w życiu popełnia błędy, on jest odpowiedzialny, ma dobrą pracę, nie ma niestety matury. Swoich rodziców oszukiwałam, że on wyjechał (gdy w rzeczywistości przebywał w areszcie). Okłamałam ich, że ma maturę. Teraz wyszła prawda na jaw (PRZEZ PRZYPADEK) jakieś 2 tygodnie temu. Moi rodzice go lubili! Ale po tej informacji... Znienawidzili i mnie i jego, wyrzekli się wręcz. Mama jest załamana, tata zły, obrażeni na amen. Mówią, że nie mają już córki, bo takiego kłamstwa mi nigdy nie wybaczą. Ale wiem, że gdyby się dowiedzieli to nie pozwolili by mi za niego wyjść. A to dobry człowiek, naprawdę się kochamy i dobrze nam razem. CZY RODZICE MI KIEDYŚ WYBACZĄ? :(

Może powinnaś jednak im to powiedzieć przed ślubem? Kłamstwo zawsze wychodzi na jaw prędzej czy później.

no proszę, a mówi się, że rodzice zawsze kochają bezwarunkowo...zawsze wiedziałam, że to bujda- na każdą miłość trzeba zasłużyć

za pomówienie nie zamykają do paki bejbe kłamiesz@!!!!!!

Dziwię się im. Oni go poznali bardzo dobrze, zaakceptowali, mama mi wielokrotnie mówiła: Jaki on dobry, jak cię kocha, jaki czuły i opiekuńczy, lepszego nie znajdziesz, cieszę się że go masz. A teraz? Kryminalista, bandyta, prostak i wiele gorszych. To tak boli :( Jak jedna informacja może zmienić opinię o człowieku? :O

miał wyrok w zawieszeniu, ale przez głupotę mu odwiesili. nieważne, to było z 6-7 lat temu

pomówienie i rok w areszcie ? coś zmyślasz .

jeszcze sie pochwal za co siedział

skoro miał wyrok w zaweuszeniu a jednak trafił do więzienia to znaczy ,ze popełnił przestępstwo po raz drugi . zyli coś j est z nim nie tak .

znaczy sie ma za sobą juz dwa wyroki

masz prostych rodzicow co za roznica czy on ma mature tzn ogonie wyksztalcenie jest wazne w zyciu ale bardziej powinno byc dla ciebie a nie dla nich' mnie tez nie interesuje czy np. matka partnera jest sprzataczka czy tez ma cztery restauracje

a ja tam twoich rodziców rozumiem - to dla nich szok . Wyszłaś za przestępcę i kłamcę . Pod jego wpływem sama zaczęłaś kłamać .

tu nie chodzi o maturę czy jej brak - ale o kłamstwo .

ludzie to nieważne za co i dlaczego siedział. był niewinny, bo ja mu nawet załatwiałam wtedy adwokata i znałam sprawę doskonale. chodzi mi o moich rodziców, to takie przykre.

jasne, sąd dwa razy sie pomylił :)

wiem, że chodzi o kłamstwo. ale gdyby się o tym dowiedzieli- siłą by mnie odciągali od niego, choć byłam wtedy dorosła zabrali by mi telefon, albo zamknęli w pokoju żebym tylko z nim nie była, znam ich. Kocham ich bardzo. Dzwonię, ale nie odbierają. Mama odebrała tylko raz i powiedziała, że nigdy tego nie zaakceptuje, że ona nie chcę znać mojego męża.

Życzę Ci dużo szczęscia..za darmo rok mu nie dali.

człowiek popełnia błędy, czy to dyskwalifikuje taką osobę, by jej nie kochać i zostawić w najgorszym momencie życia?

ja uwazam ze kazdy czlowiek zasluguje na druga szanse,kazdy moze zbladzic,nie mowie tu o ciezkim przestepstwie np zabojstwo z premedytacja ale nie mozna od razu czlowieka skreslac. Autorko daj sie rodzicom oswoic z ta informacja a na pewno z czasem wasze stosunki sie poprawia,mimo to powinni wiedziec od poczatku ,pamietaj szczerosc poplaca

człowiek popełnia błędy ale wy do błędów dorzuciliście jeszcze kłamstwo i dziwicie sie ,ze rodzice są zszokowani .

wyrok w zawieszeniu można dostać np. za przstępstwo gospodarcze, za spowodowanie wypadku itd. czasem nie trudno na prawdę! potem np. jazda po piwku i uwierzcie mi że można posiedzieć rok. ale czy rodzice nie są od wybaczania?

Ja cię rozumiem, nie martw się tymi bałwanami. Ludziom trzeba dawać szansę. Mój narzeczony kiedyś ćpał opór... Ale ja go z tego wyciągnęłam !!! Dziś jest najbardziej kochającym facetem pod słońcem, był też długo na odwyku i też go wspierałam. Moi rodzice też dowiedzieli się o tym po czasie, ale jakoś to przełknęli.

dla człowieka , który nie ma kłopotów z prawem wcale nie j est łatwo trafić do więzienia . A facet jka miał już wyrok w zawieszeniu i jeszcze raz coś kombinował na lewiźnie to znaczy ,ze już jakieś klopoty miał . wszystko jest do wybaczenia ,ale najpierw trzeba o to wybaczenie poprosić , a nie kłamać i jeszcze ise dizwić , że rodzice na to ni nie mówią .

hoxaas dzięki za dobre słowa!!!

nikt się nie zastanowił nad tym, że mogą odwiesić wyrok za niespełnienie warunków zawieszenia? to jest: stawianie się na wezwania, opieka kuratora i odbieranie poczty z sądu? mój mąż wtedy to olał, bo miał szczeniacki okres w życiu. i tyle.

no fakt, może tak być. ale skoro to było dawno i twój facet (tak jak mój) jest teraz zupełnie innym człowiekiem, to warto dać takim ludziom szansę. ja poczułam wręcz, że to moja misja pomóc mojemu ukochanemu. był na dnie, ale poszedł dzięki mnie na odwyk, też się z nim rozstałam na długo! i wrócił jak nowonarodzony

zdecyduj sie wreszcie za co siedział- czy za pomówienie czy za nieodbieranie poczty ?:) odkąd to nieodbieranie poczty jest przyczynkiem do odwieszenia warunku ?:D

ponadto problemem chyba nie jest ot ,ze facet miał kłooty tylko to ,zę to ukrywaliście i okłamaliście ludzi , k torzy ci ufają .

nie martw się. kiedys rodzice będa potrzebowali waszej pomocy bo niestety sa coraZ starsi i wtedy zapukaja do waszych drzwi. czas szybko leci. skoro tobie jest z nim dobrze i ufasz mu to daj sobie spokoj z rodzicami. nie wlaź im w dupe . to oni przyjdą z przeprosinami. twoje życie i twoja tajemnica. wcale nie musialas im tego mowic.

do Monia-Liza jasne, ze nie musieli mowic o tym, ze byl w wiezieniu, ale nie musieli od razu klamac