Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marysieńka z okienka

Jak długo zazwyczaj trwają

Polecane posty

Gość marysieńka z okienka

znajomości bez zobowiązań? Takie tylko na seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysieńka z okienka
Czyli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysieńka z okienka
To co powiecie o znajomości trwającej ponad 2 lata? Bo ja już się trochę pogubiłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy od seksu. Czasem znajomość kończy się już po pierwszym razie a czasem potrafi trwać trochę. W przypadku takiej znajomości nie nalezy zakładać, że będzie trwała do końca naszego życia bo to przeciez nie związek małżeński:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysieńka z okienka
No tak, ale mi się już szczerze powiedziawszy znudziło. A on nie odpuszcza i zawsze ląduje w moich ramionach, nawet jeśli po drodze ma jakieś przygody. Nie wiem jak to zakończyć, bo czuję się i tak jakbym była w związku- od ponad 2 lat wciąż ten sam facet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba przygotować najpierw grunt, przeprowadzić jakąś wstępną rozmowę, przygotować sobie argumenty przemawiające za zakończeniem tego układu wskazując nie tylko plusy dla siebie, ale również dla drugiej strony. generalnie trzeba jasno i uczciwie podejść do tematu i zakończyć go jednym cięciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysieńka z okienka
Ale jakie plusy da to zerwanie kontaktu? :) Ja widzę jeden wielki minus- brak seksu. Zwłaszcza dla niego to będzie trudne, bo seks uwielbia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie sprawa jest prosta. Albo się czegoś chce albo nie chce. Związków bez zobowiązań można mieć w swoim życiu dużo:) Nudzi Cię ten układ, przestaje emocjonować, nie ma adrenaliny to po co to ciągnąć. No chyba, że lubisz robić z siebie ofiarę i składać się na ołtarzu czyichś pragnień wbrew sobie ... Twój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysieńka z okienka
Na początku był ogień, teraz to raczej przyzwyczajenie... paradoksalnie jak w normalnym związku. Chyba najlepiej będzie to zakończyć, bo niczego mi to nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupa jest od
Myślisz,że każdy związek będzie z fajerwerkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysieńka z okienka
Kolego, przecież tutaj nie chodzi o związek... Czytanie ze zrozumieniem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość legowisko łosia ktosia
ooo to ja współczuje byłam kiedys w czymś takim- koleś sie zakochał- wspólczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×