Moj kolega nie ma zamiaru iśc na studniowke .

wszyscy z klasy błagali go na kolanach , żeby chociaż wystapił w filmiku i zagrał justina bieber ale on nie chce :( Jak mamy go namowić, zeby jeszcze sie zdecydował i wpłacił pieniądze. On jest strasznie stanowczy. Pomocy!

a to nie lubi klasy, a to nie ma z kim pójśc, a to po prostu nie lubi spędów klasowych lub zabawy w ogóle Uprze sie i koniec, a potem po latach będzie sobie wyrzucał.. nic nie zrobicie i tyle a moze po prostu nie lubi justina babera :D

Nie lubi klasy, nie cierpi Jb i uwaza, że wcale nie bedzie żałował ....

może kolega ma zasadę i nie chce jej złamać, a wy na siłę chcecie go uszczęśliwić

albo bardziej prozaiczny powód. Jego rodziców nie stać na porządny garnitur na tę okazję i nie mają kasy na bilet, a chłopak wstydzi się przyznać :(

Ale on ma kasy dośc sporo, jego rodzice go nawet namawiali, on woli ta kase wydac na co innego :((((

jasne, po latach będzie żałować takiej chałowej imprezy, aż mu sie będą łzy po dupie lały ogarnij się babo i daj człowiekowi spokój jeden normalny w klasie sie znalazł, to od razu musi być nagonka stada baranów 1

JA NA SWOJEJ NIE BYŁEM!!!!!!! I mówię to oficjalnie.

ewa dobrze prawi. Powiem tak dla zabawy pogadania z nauczycielami bym poszedł bo miałem super. Ludzi w klasie z 5 normalnych by znalazł. Więc jak ktoś podobnie jak ja nie ma zamiaru się uchlać. "wybawić" czytaj pierdolić. No to sensu nie widzę. Aż dziwie się tematowi na kafe bo tu 70% ludzi woli siedzieć w domu niż imprezować. I jakoś łzy po dupie mi nie ciekną.

ja też na swojej nie byłam i nie uważam, żebym cokolwiek straciła. swoją klasę lubiłam, nawet bardzo, ale ta impreza akurat mnie w ogóle nie ciągnęła.

ja nie chcialam, namowiono mnie i pozniej zalowalam.. Po latach stwierdzilam, ze zle zrobilam. jedyny plus to fajne foto klasowe - ale za 300 zl sie nie oplacalo to foto

Chwała mu za to, ze nie idzie. Ja byłam i żałuje. Dobrze robi chłopak i nie powinniście go namawiać, każdy ma prawo do własnego zdania więc nie wpierdalajcie się mu w paradę -nie chce iść to nie idzie!

Najciekawsze z tego okresu jest to że po max roku nikt cię nie zna :) Ale potrafię się odezwać np po 3 czy 4 bo mają sprawę do ciebie... Ech nauka życia