Brak zdjęcia USG

Witam Kiedy byłam u ginekologa byłam już w 11 tygodniu ciąży, chodzę do ginekologa publicznego.I lekarz nie dał mi zdjęcia USG dziecka, kiedy robił mi badanie dopochwowe. Czy mogę się ubiegać o takie zdjęcie za darmo ? Jest to moja pierwsza ciąża... Wiem, że koleżanka w 5 miesiącu musiała płacić 160 zł...

Ktoś pomoże ?

Skoro chodzisz państwowo to on nie ma obowiązku ci takiej fotki dać, pewnie tylko do kartoteki wpiął jeśli w ogóle wydrukował. Chcesz mieć idź sobie prywatnie na usg.

ja na nfz nie dostałam zdjęcia, poszłam prywatnie i mnie już tam więcej w tej przychodni nie obaczyli

Śmieszne to jak dla mnie. To już jak mam płacić to wezmę sobie chyba w 4 D.... Dziwi mnie to, że koleżankę nawet nie chciał zbadać by jej powiedzieć czy to chłopiec czy dziewczynka

Vecordia wszystko zależy od lekarza na jakiego trafisz. a prywatnie to nie musi być koszt 160 zł tyle to raczej za 3D 4D, ale to najlepiej robić od 26 tyg bo wtedy są ładne zdjątka. Ja za usg transvaginalne czy też przez powłoki brzuszne standardowe 2D płacę 60 zł, z pierwszej wizyty w 7 tyg 2 zdjątka, z drugiej w 10 tyg 4 zdjątka, z trzeciej w 14 tyg chyba ok 10 zdjęć i teraz z ostatniej tylko jedno bo mala wypieła się pupką i pokazała tylko plecki i raz profil.

Miw szpitalu pierwszy lekarz nie dał, ale odkad chodze do innego to daje i stara sie zrobić takie najładniejsze :) ostatnio celował od góry żeby buźkę bylo widac :D mimo, że to 11 tydz. :) w NFZ to zalezy od lekarza. Z kolei u mojego prywatnego jak sie kobieta nie upomni przed to sam z siebie nie drukuje :D

Mi w szpitalu kiedyś dali sami z siebie, jak miałam takie "awaryjne" usg, i lekarz złapał właśnie tak ładnie dziecko żebym miała na pamiątkę- nie prosiłam. Z kolei w mojej przychodni usg robi się osobno, poza wizytami. Nie dostawałam zdjęć, ale kiedyś jak przy wizycie odbierałam wyniki, to recepcjonistka (położna) sama zapytała czy dostałam i jak powiedziałam że nie to po prostu odcięła z wyników i mi dała. Później już inny lekarz robił usg i sam dał. Wszystko na NFZ. Poprosić zawsze można, ale nie muszą dawać, za to mozna się umówić prywatnie i własnie mieć wydrukowane z łapaniem buzi czy rączek.

Wystarczylo zapytac,czy ci moze dac. Ja chodzilam na nfz i zdjecia dostawalam. Jak dziecko bylo wieksze,i nie mozna go bylo calego uchwycic,to lekarka kombinowala,zeby jakies fajne ujecie zrobic,buzki,serduszka,kregoslupa. Ale mowila zebym jej przypominala,ze chce zdjecie bo nie kazda pacjentka chce. A znajoma chodzila prywatnie i zdjec nie ma.Lekarz ,lekarzowi nierowny,ale przede wszystkim pytaj,pytanie nic nie kosztuje!

160 zł to chyba za jakieś dodatkowe badanie genetyczne albo 4D

no to idź też prywatnie,ja zawsze dostawałam zdjęcie gdy szłam prywatnie,państwowo ani razu nie dostałam,ale ginekolog mój przyjmował państwowo i prywatnie więc nie musiałam zmieniać lekarza by dostać zdjęcie maluszka moja znajoma u państwowego płaciła 5zł za zdjęcie