Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

winko i papierosek

nie mogę się już doczekać weekendu

Polecane posty

mam zamiar się porządnie napierdolić :O mam tyle stresu ostatnio, że muszę dać sobie porządnie w palnik w weekend, już się zastanawiam jaką wódke będę pić :O ktoś też pije konkretnie w ten weekend?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsaaaa
skoro masz takie myśli ,to jesteś alkoholiczką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimowolny skurcz
niektórzy nie czekają do weekendu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też bym nie czekała, ale muszę się uczyć :O i codziennie rano zajęcia zaczynam więc musze wstawać wcześnie... więc zostaje mi tylko weekend Już widzę siebie... Piję ze znajomymi wódeczkę, najlepiej jakaś smakowa, a do tego papierosek, śmiechy i wygłupy do rana.. tego mi własnie trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie chce weekendu
ja w weekend mam cholerne zajecia, ale w czwartek sie schleje bankowo, po niezdanym egzaminie.ktos ze mna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geyet
ja od wczoraj zastanawiam sie co bede pila w weekend. piwo juz mi sie znudzilo, poza tym slabo kopie a mam za maly zoladek zeby duzo wypic. wodke niezbyt lubie, ewnetualnie smakowa. hm... moze wyborowa, taka zielona, chyba jakas limonkowa ona jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim aktualnym problemem
ja też czekam na weekend i już się zastanawiam co będę pić. I szczerze - pierdoli mnie to, że ktoś pomyśli sobie "o, alkoholiczka", bo piję co weekend. Nie ja jedna, nie pierwsza, nie ostatnia, nie zawalam przez to niczego, nikogo tym nie ranię, a już na pewno nie siebie jak to alkoholicy zawsze wmawiają 🖐️ Także na zdrowie dziewczyno, duchem będę w weekend z Tobą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to na zdrowie :D ja będę piła chyba Sobieską waniliową z colą... Chociaż zastanawiam się też nad żurawinową ze spritem Wyborowa zielona? Piłam, ona jest limonkowo-miętowa, pyszna jest :D jej nie trzeba przepijać, ma 30%, chociaż z tej serii wolę wyborową pomarańczową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geyet
dzieki za podpowiedz :) dobra jest soplica wisniowa. sama jest ok a ze spritem smakuje jak kompot u babci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też się zastanawiam:) i też żeby odreagować:) nie jestem sama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geyet
whedif, co planujesz pic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ze spritem to zawsze pije soplice zurawinowa, taki drink smakuje jak oranzada, w ogole alkoholu nie czuc :) a mam pytanko, jak pijecie zwykle wódkę? Pijecie shotami z kieliszka, czy robicie sobie drinki? Bo ja kiedyś piłam shoty, ale teraz to tylko drinki... chyba że już pijana jestem to wtedy shoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimowolny skurcz
ja tylko rude piję z colą w rzeczy samej :) czasami się zastanawiam czy ta obok mnie to moja wątroba:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geyet
ja, gdy pije czysta wodke, ktorej nie lubie to na ogol shotami. moze na poczatku jeden mocny drink. ale generalnie pije po to zeby sie upic a nie zeby sie opic coli. a w polowie butelki z gwinta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak piję sama to tylko piwo:( redds żurawinowy, imbirowe, czasem normalne piwko:) fajny jest też ten jack daniels w puszcze za 6 zeta z colą lub imbirem nie wiem czy się spotkaliście ale dla mnie idealne:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geyet
a wlasnie, moze ktos polecic jakies dobre wino? dobre, tzn. slodkie, ale tak na prawde, bo np. wytrawne wykreca mi twarz :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geyet
redds zurawinowy po 4 weekendach z rzedu wychodzi mi bokiem. dobre jest tez sommersby apple, jak soczek :). niezbyt lubie wujka jacka, ale nawet gdybym lubila to wolalabym kupic cala butelke i cole, taniej by wyszlo. 6 zeta za puszke to dranstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhuihiu
to wina nie mozna pic w ciagu tygodnia? :D Ludzie nie przesadzajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
geyet ja pije tylko słodkie i moge ci polecić Witoshę zwłaszcza czerwona, czasami ma smak lizaka :D ;) kiedyś piłam takie ziołowe typu martini słodkie, cin&cin itp ale jakos już odrzuca mnie ten smak, słodki ale jak syrop, a jedyne słodkie wina, które przełknę to własnie witosha i verso (nieco mniej słodkawe się wydaje ale daje radę ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja polecam wina różowe :) właściwie wszystkie.. nie mam jakiegoś ulubionego, zawsze mówie w monopolowym że chcę słodkie, rózowe wino. Kocham różowe wina, zdecydowanie :) czerwonych wytrawnych też nienawidzę, więc pewnie mamy ten sam smak jeśli chodzi o wina. Jeszcze dobre jest CIN CIN limonkowe :) słodkie i dobre w smaku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
. 6 zeta za puszke to dranstwo - niby tak, ale ja mam słabą głowę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nei przesadzam, nie jestem ogrodnikiem ;) i nie piję w tygodniu, wstaję o 6 rano, o 19tej już mi się oczy zamykaja, wypiłabym pół lampki i usnęłabym z głowa na klawiaturze ew. rozbalała by mnie tylko głowa, dla mnie zadna radocha :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geyet
whedif- masz az tak slaba glowe, ze upijesz sie dwiema puszkami np.? ja pije tylko w weekend i jak juz pije to chce sie nawalic. nigdy nie spotkalam witoshy, zapamietalabym dziwna nazwe ;) slyszalam od kolezanki, ze podobno gdzies w biedronce jest jakies rozowe, lekko gazowane slodkie wino. wydaje sie byc idealne, slodkie i szybko uderza do glowy :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no po jednej takiej puszce będzie dobrze;) ale świat będzie się kręcił;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geyet
fajnie masz, jestes tania w utrzymaniu. 12 zl i juz jestes upita;). ostatnio szum w glowie mi nie wystarczy i musze sie nachlac jak swinia, upodlic sie. wtedy jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam mocna głowe. Kiedyś też mi wystarczało jedno czy dwa piwa i byłam pijana. Tereaz musze pić wódke a najlepiej jeszcze cos do niej, jakies piwo czy wino :O moje imprezy sa coraz drozsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×