Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ndknfidfh

Czy to duzo??

Polecane posty

A ten tatuś to bezmózki przedmiot, że można go zabrać sobie? Człowieka nie da się sobie wziąść!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka.k
Ty byś się nawet na 35procent tej opieki nie zgodziła. Facet chce płacić 1800 bo chyba zajmowanie się dzieciakami na codzień na rękę mu nie jest. Tyle kosztuje opiekunka dla dwójki dzieci. A że twój płaci mało przecież gdyby płacił więcej słuchał by tylko wywodów że za dużo,gdyby spotykał się częściej też w dupie było by źle. To też dzieciak ma jak ma. Jak się zostawia dwójkę małych dzieci należy się liczyć z opłaceniem im opieki nawet jeśli to będzie ich matka same w domu nie będą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No racja jeśli mają opiekunkę bo są malutkie. Masz racje :) Mogła bym prosić trochę uprzejmiej, bez nazewnctwa. Ja mężowi nic nie zabraniam, za silny ma zresztą charakter by mu zabraniać, ale wiele lat temu podją takie a nie inne decyzje i teraz jest jak jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka.k
Hahaha nie udawaj tutaj matki teresy jego decyzje są tobie na rękę. Tylko zastanawiam się czego można spodziewać się po takim facecie. W życiu nie będę z facetem który nie dba o swoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i co z tego, że są na rękę? Mam płakać, bo nie widuje się często z dzieckiem nie moim. Piszecie, że mam ni interesować się niczym, bo to jego dzieci to się nie interesuje! I co teaz żle. Dla mnie powinien być z tamtą i tworzyć rodzinkę, skoro spłodzili dziecię, ale nie chciał, więc to nie mój problem. A i wiem, że dla naszego dziecka będzie dobrym tatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka.k
Jaja a co w tym złego że kobieta żąda kasy za opiekę nad dziećmi?Niech jej facet pomoże to pójdzie na siebie zarobić warunek jest taki by zarobić trzeba mieć możliwość nie uczepi sobie dwójki dzieci za ogon a one nie będą grzecznie siedzieć z nią w pracy.Mnie bardziej zastanawia że ci tatusiowie tak bez problemu mając małe dzieci poszli sobie w cholerę szybciutko uwili gniazdko i słuchają jak zaklęci zdobyczy. Xx mssz jakiś gleit podpisany że nie mając dziecka wiesz jakim ojcem będzie?Bo ja bym się nad takim trzy razy zastanowiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd wiesz że nie mam dziecka? Po prostu wiem... Jeżeli mama zostaje sama, a ma dwójkę małych dzieci. I dzie do pracy. To fakt. Alimenty powinny być takie by np.pokryły opiekunkę. A mama zarabia na utrzymanie siebie i dzieci. To by było sprawiedliwe. Jeśli są małe, ale wiek już przedszkolny. Koszta znacznie się zmniejszają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mnie sie wydaje, ze im większe dziecko tym koszty się zwiekszaja a nie zmniejszają :) Nie uważam, ze 1800zł alimentó na dwójkę dzieci to duzo- jeśli ojciec dzieci uważa, że tyle powinien dawac i stać Was na to to nie widzę problemu. Mój kumpel daje swojej byłej gdzies dwa tysiące- na jedno dziecko. Dodatkowo kupuje kombinezon na zimę, prezenty. Zarabia koło pięciu tysięcy, ma dziewczynę, która też zarabia. Fajnie jeśli ojciec poczuwa się do odpowiedzialnosci za dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak opiekunka plus utrzymanie to np.2000. Kto wydaje 2000 jak dziecko chodzi do przedszkola czy pierwszej klasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka.k
Czy ci się to podoba czy nie inne alimenty powinien płacić ktoś kto zarabia 2,5,10 tysięcy bo i inną kasę wydawali by na dziecko będąc razem.A dziecko w przedszkolnym wieku opieki rozumuem nie wymaga można je chore czy w weekendy lub wakacje zostawi samo.To życzę powodzenia w wychowywaniu swoich.Facet ma pieniądze zarabia i chce to dlaczego ma nie dać.A tak nawiasem gdybyś miała dziecko to miałabyś wiedzę ile kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pożyjemy zobaczymy
Pomysl z drugiej strony - jak już Ciebie zostawi za kilka lat z dwójką dzieciaków to wystarczy Ci 600 zł na dziecko, czy będziesz uważała, że to za dużo? Weź tylko pod uwagę, że z dwójką dzieci Twoja dyspozycyjność w pracy się zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ile twoim zdaniem kosztuje dziecko miesięcznie? A ile kosztuje Twoje? A jak określa koszt utrzymania dziecka miesięcznie Państwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli tak się stanie podam o rozsądne alimenty, na pewno nie o 1800. Ale nie powiem fajnie byłoby mieć taką kwotę. I moge się opiekować sama!!! No problem! Mi to na rękę. Ale sąd tyle na pewno nie przyzna! A tak poza tym, zawsze trzeba się liczyć z tym, że np.pracuje jeden rodzic drugi prace traci, choruje, albo czasem coś jeszcze gorszego. Decydując się na dziecko- ja wiem, że była bym w stanie utrzymać je nawet sama. I tylko tacy ludzie powinni się na dzieci decydować!!! A nie potem Państwo płaci! I płacz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka.k
Na dzień dzisiejszy może i jesteś w stanie utrzymać dziecko ale sytuacja w życiu zmienia się jak w kalejdoskopie.Więc nie zarzekaj się bo nie wiesz co ci pisane.Jeśli facet ma możliwość dać tyle to i jego dzieci będą miały trochę lepiej.MaLo wiesz o wychowaniu samotnie dzieci nic w tym fajnego każda uroczystość w przdszkolu czy szkole bez jednego z rodziców,to tylko przykład.Twojego męża nie interesowało lub nie interesuje co jego dziecko w dzień ijca myśli.Laluniu kasa to nie wszystko czyli to co tobie jest na rękę wcale nie jest dobrem dziecka,a wniosek z tego jeden z mężusia to h....y ojciec jest.Dla waszych dzieci też czasem nie będzie dobry tylko wtedy gdy będzie z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no tak, domyślałam się, że jesteś samotną matką laluniu:) Takie zawsze będa krytykować takie jak ja. Ot, życie, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jak kiedyś być może będe na Twoim miejscu to się przyłącze. Gdybyś ty była na innym, pewnie inaczej byś śpiewała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojciec ojcem, ale ja sądzę, że nasze dziecko gdyby tata odszedł, zadzwoniło by czasem, napisało na klasie czy face. A z wypadu, z atrakcjami, który organizowała ta wstrętna macocha, wracało by zadowolone, z zabawy z tatą...itp.a nie z fochem bo na koniec już nie było atrakcji i nudy. Albo z nocki w domu macochy z koleżankami. Pierwszej w życiu zresztą. A nie foch na koniec. Nie dziwiła bym się, gdyby kolejna partnerka mojego meża miała dosyć i przestałą się widywać. Nawet tatuś miał dosyć... ale ojcem jest nadal, więc czasem i na krótko i nie ma kiedy być niezadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka.k
Bo może nie miało najmniejszej ochoty na bycie z macochą? Pytał dziecko ktoś o to z kim ten czas chce spędzić? Punkt widzenia laluniu zależy od punktu siedzenia ja siedzę po dwóch stronach i jedną i drugą mogę zrozumieć. Nie jest łatwo pogodzić się z tym że rodzic wiąże się z inną osobą. To mają być spotkania rodzic dziecko naprawdę jeśli dziecko nie chce trzecia osoba jest tam zbędna.I nie mów hop bo życie figle płata różne dziś jesteś na wozie jutro możesz z niego spaść zostając na łasce i niełasce faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuup
To zależy od zarobków, jeśli zarabia 10 tys, to 1,8 to bardzo mało. Jeśli 5 tys, to 1,8 tys to w sam raz Jeśłi zarabia 3 tys, to 1.8 nie jest na jego możliwości. Zależy też do czego dzieci są przyzwyczajone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A więc lalunia, nie będę się zagłębiać w opisy moich stosunków z dzieckiem. Ale od początku mnie dziecko lubiło. Chodziliśmy we troje za rękę. Chciała spać ze mną w łóżku. Gotowała ze mną. Rysowała. Wychodziła na zakupy. Chore też do mnie bo boli. Wlaśnie więcej ze mną i do mnie niż do taty. Ale wiek się może zmienił... A może ktoś ją nastawił... Bo tacie z nową kobietą zaczeło sie układać i ślub nagle był, a każdy mówił że będzie chwila i że jeszcze wróci z podkulonym ogonem itp... Nie ocenaj tak wszystkich z góry laluniu. A tak w ogóle które strony jesteś w stanie zrozumieć, ja mówiłam o stronie byłej kobiety i obecnej żony. A ty zrozumiesz byłą kobietę i dziecko, a nową partnerkę??? Siedzisz też po jej strone? Tak się składa, ze te też są pokrzywdzone, ale jakoś tej strony nikt już nie bierze pod uwagę!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka.k
A była pytana o zdanie czy nie chciała by mieć matki i ojca rwzem?Chyba nie dorośli podjęli decyzje a dzieciak ma się uśmiechać i siedzieć cicho.W pewnym wieku rodzice powoli przestają być potrzebni i każdy kto dzieci ma to wie.A tatuś nagle się obraził spotyka się czasem na chwile,płacić za dużo nie chce.Ja ci powiem szczerze czasem jest lepiej jak drugi rodzic nie zawraca dziecku tyłka.Jak maj się widzieć dwa razy w roku to lepiej wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dalej swoje. Dobra trzymaj się tego. I nikt nie mówił dwa razy w roku. Ale 2, może czasem 1 w miesiącu. I tata się już odbraził dawno. Dziecko czasem nie chce bo ma inne plany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie sie wydaje, ze przesadzacie z tą kasą. Wiadomo, ze każda matka wolałaby mieć ojca dziecka "na codzień"- tego nie zastapią zadne pieniądze... Ja samotną matką nie jestem, ojciec dziecka jest "na codzień" i widzę ile to daje- choćby zaplecze psychiczne, ze jest nas dwoje, że jak zachoruję, czy będę sie gorzej czuła mam kogos na kogo można liczyc. Albo chociażby jak mam gorszy dzień ojciec weźmie córę na sanki a ja psychicznie odpocznę. Ktoś, kto gada tylko o tym jak to matki "zarabiają" na alimentach chyba dzieci nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za leży od tego ile ojciec dzieci zarabia. Ale wydaje mi się , zę 1800 zł to bardzo bardzo dużo no chyba ze jego siedzi w domu i wliczona jest w to tez ona. Dzieci są obojga rodziców i każde z nich poinno wkąłdać tyle samo uwagi co pieniedzy. jesli pomnozysz to razy 2 to amsz prawie 4000 zł na co tyle kasy ? Jesli juz Twojemu facetowi tak zalezy , żeby im dawać to niech założy im konta oszczędnościowe i daje np 1000 zł alimentów a po 400 niech idzie na konto beda mialy na start w zyciu czy inne rzeczy jak beda dorosłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakładając że uważasz że matka ma dawać tym dzieciom drugie tyle co twój partner to musisz myśleć o tym że skądś to musi brać, czytaj PRACOWAĆ! A mając 2 dzieci to albo przedszkole, albo niańka - ktoś muusi się nimi w tym czasie zająć. Koszt przedszkola dla jednego malucha to kwota rzędu 600-700zł. Czyli 1200 na samo przedszkole ;] Dalej wydedkuj sama. Ubranka, Lekarstwa, Wyzywienie, jakaś zabawka, trochę rozrywki np basen.... Dzieci kosztują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaassss
co z tego, że facet daje 1800 zł - to wcale nie jest dużo i należy mu się uścisk ręki, że sam się tak zdeklarował. Ok, matka ma również tyle dokładać. Każdy tylko liczy czy dzieci to przejedzą. A czemu nikt nie liczy czasu matki? To, że to ona się nimi zajmuje (w tym czasie mogłaby dorobić - kto wie), to, że je wychowuje (tak, bo ma je na co dzień, a nie na weekend), a gdzie koszty utrzymania mieszkania, wody, proszków, które dzieci zużywają, benzyny jeśli je dowozi do szkoły idt itp Nie to nie jest dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×