Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Haiittii

Iść czy posłać męża?

Polecane posty

Gość Haiittii

Pracuję w przedszkolu. Mam małe, 3 miesięczne dziecko. Koleżanki i dyrekcja z pracy widziały córkę gdy ta miała miesiąc, przyszły do mnie w odwiedziny. Księgowa przygotowuje teraz pewien dokument, właśnie zadzwoniła, że już go ma. Pytała czy przyjdę z małą, gdyż chcieliby zobaczyć jak urosła. I mam dylemat, bo przedszkole to wylęgarnia chorób, z drugiej strony równie dobrze można się czymś zarazić na ulicy. A nie chcę się całkowicie odcinać od pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kklementyna
Ale przecież nie pójdziesz z nią do sali z dziećmi tylko do sekretariatu, takie same szanse zarażenia jak w sklepie, czy w CH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haiittii
No wlasnie wiem, a maz sie oburzyl, ze chyba oszalalam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kklementyna
Niech zgadne, pierwsze dziecko, tatuś bardzo przejęty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haiittii
Dokladnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponoć dzieci "chowane pod kloszem", bez dostępu do normalnego środowiska zewnętrznego, są w rezultacie mniej odporne (nie mogą wytworzyć naturalnych mechanizmów ochronnych organizmu), częściej mają alergię i statystycznie częściej chorują niż dzieci, których rodzice nie mają manii prześladowczej związanej z wszędobylskimi bakteriami dookoła. Sama sobie odpowiedz na swoje pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak myslisz...........
co robia rodzice majacy niemowlaka i przedszkolaka? Obcinaja starszemu leb? :O Wez sie puknij w czolo, razem z tym swoim mezusiem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta kolanko
Spokojnie możesz iść :) To nie noworodek :) Tatuś przewrażliwiony - wiadomo, pierwsze dziecko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Obcinaja starszemu leb?" nie, ale czasami miałbym ochotę, jak posłałem do przedszkola, to po raz pierwszy od kilkunastu lat dostałem anginę, a zaraz potem grypę żołądkowa (pierwszą w życiu) , wiec chyba te przedszkolem zarazki są jakieś mocno zmutowane ;) jeżeli dziecko ma mniej niż rok, to bym się do przedszkola nie wybrał nie nabrało jeszcze odporności, do tego pora roku nieszczególna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Codziennie odkad maly skonczyl 10 dni jest w przedszkolu jak przyprowadzam starsze dzieco. Jest w wozku, chuscie, teraz siedzi sobie sam na dywaniku na korytazu jak ja pomaga, starszemu sie rozebrac. Jak byl malenki kazde dziecko chcialo go dotknac, zobaczyc, stawaly przy wozku, wkladaly glowy pod budke itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ mała_agatka nie każde jest odporne na przedszkolne zarazki, jedne ie chorują w ogóle, a mały A. non stop choruje (rodzice łaskawie go codziennie przywożą, chyba że ma gorączkę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haiittii
Juz sama nie wiem, z jednej strony milo pojsc, porozmawiac, pokazac sliczna core, z drugiej po co..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IMO jak nie będzie łaziła do dzieciarni, tylko sobie spokojnie usiądziecie w jakimś pokoju, to nie powinno być problemu, przedszkolanki są raczej odporne inaczej długo by nie popracowały w tej fabryce broni biologicznej, więc Twoje dziecko tez powinno być dość odporne skoro dostało od Ciebie przeciwciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×