Pewna teoria, potwierdzicie czy zaprzeczycie ?

Ostatnio gdzieś przeczytałam teorię, że "Nie ma na tej ziemi człowieka bez problemów". I nie chodzi tu o drobnostkę, ale o problem, który siedzi w głowie długi czas, męczy i dręczy. I nawet jak jesteśmy dajmy na to na imprezie czy mamy wolny weekend to i tak nie cieszymy się w pełni tylko to coś nas ogranicza. Ja mam tak, a Wy ? jeśli tak wymieniajmy. I czy ktoś w pełni szczęśliwy się znajdzie :)