Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żyrafa0

nie wiedziałam że jestem w ciaży - brałam leki - plamienie

Polecane posty

Gość Verdis
i jak tam wyniki krwi? trzymam kciuki mam nadzieje ze wszystko będzie ok i w poniedziałek gin Cie uspokoi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość googleee
jak przestalam brac te leki to sie jeszcze bardziej rozchorowalam wiec drugie badanie krwi (bo trzeba dwa) zrobilam dopiero wczoraj. pielegniarka obiecala mi ze zadzwoni do mnie z wynikiem - zebym nie musiala znow z moim przeziebieniem biegac po przzychodniach. teraz czekam na telefon. ale powiem Wam ze wydaje mi sie ze jednak nie bylo poronienia i to jest ciaza :) ale jeszcze nic nie przesądzam... powiem Wam, ze nic nikomu o tym nie mowilam n arazie - nawet rodzinie ani mezowi - uznalam ze jesli to poronienie to lepiej ich nie denerwowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość googleee=zyrafa0
oczywiscie poprzednia wypowiedz miala byc ode mnie - czyli od zyrafa0 - wczesniej pisalam pod tym nickiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja jak zaszłam w ciążę w kwietniu to zachorowałam na odmiedniczkowe zapalenie nerek spowodowane zakażeniem e.coli. Gorączka 40st, posiew i wyniki bardzo złe no i lekarka przepisała mi końską dawkę antybiotyku i leki przeciwgorączkowe. Po antybiotyku nie czułam się dobrze więc jak się okazało że to e.coli to mi zmieniła. Wcześniej zaleciła test - ujemny ale okresu nie było, więc potraktowała mnie jak potencjalną ciężarną. Antybiotyki brałam 2 tygodnie i okazało się, że jestem w ciąży. Panikowałam, że zaszkodziłam dziecku ale ginekolog mnie uspokoił, że groźniejsze byłoby nie leczenie i że jest wiele kobiet które stale przyjmują leki i rodzą zdrowe dzieci. Teraz jestem w 37tc i spodziewam się zdrowego chłopca:) nie martw się na zapas. A krwawienie ustało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za odpowiedz :) krwawienie ustalo - czasem sie zdarza takie baaaardzo baaardzo delikatne plamienie - ale tak malo ze nawet wkladki nie trzeba... mam nadzieje ze wszystko bedzie ok. Mam jeszcze jedna obawe bo lekarz przepisal mi takie leki na podtrzymanie ciazy czytalam ze w niektorych krajach np skandynawskich nie stosuje sie takich lekow bo wychodza z zzalozenia ze jesli plod jest slaby albo uszkodzony to w naturalny sposob ulega poronieniu - i nie ma w tym nic dziwnego. Boje sie ze jesi bede brala leki na podtrzymanie ciazy a plod jest uszkodzony to nie dojdzie do takiego poronienia i urodze chore dziecko ;/ to jest w sumie to czego zale zycie najbardziej sie obawiam ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swdfghjmfgdsafgmjh,k
myślę że skoro masz takie obawy to powinnaś iść do jeszcze jednego ginekologa. Lekarz pewnie stwierdził ze leki co brąłaś, w tym antybiotyk nie zagrażają dziecku w wczesnej ciąży i pewnie dlatego zapisął Ci te leki na podtrzymanie ciąży. Ja CI radzę mniej czytać fora i nakręcac się, zawsze mozesz się skonsultowac jeszcze z inym lekarzem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak zrobie (pojde do innego lekarza) ale najpierw czekam na wynik badania - jesli sie okaze ze to juz nie jest ciaza to nie ma po co jesli sie okaze ze jestem to w ogole pojde do swojego lekarza - bo do tamtego poszlam byle jakiego - takiego ktory mogl mnie jak najszybciej przyjac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiele osob bierze luteine czy duphaston na podtrz ciazy i rodza zdrowe dzieci mnostwo kolezanek blralo i ja tez i mamy zdrowe dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amandaa155: na taka odpowiedz czekalam :) dzieki! nie wiem jak mają inne kobiety, ale ja mam jakąs paranoję że urodzę chore dziecko. Badania prenatalne robiłam w pierwszej ciąży - mimo że nie było trzeba i były drogie (ok 300zł za badanie a robi się ich 2 lub 3).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot bez butów
"Pępowina wytwarza się ok 2 tyg po zapłodnieniu. Do tego czasu do dziecka nie dochodzi ani to co jesz ani to co pijesz" I tak, i nie. Zygota już od początku pobiera substancje organiczne z organizmu matki. Zmieniają się metody pobierania pokarmu. Po 6-7 dniach od zapłodnienia dochodzi do zagnieżdżenia jaja płodowego w wyściółce jamy macicy. Kosmki pokrywające powierzchnię jaja płodowego penetrują w głąb wyściółki macicy i dostarczają dzięki temu zarodkowi niezbędnych substancji odżywczych. Później razem z komórkami ścianek macicy tworzą zaczątek łożyska. To łożysko jest odpowiedzialne za ochronę płodu, dlatego też tak niebezpieczny jest I trymetr ciąży, kiedy łożysko jest jeszcze nieuformowane. Oznacza to przenikanie wszystkich substancji do zarodka, trofoblast bowiem nie przepuszcza wszystkich substancji do zarodka, chroniąc go tym samym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj amandy
akurat amanda, która ciagle znajduje jakieś choroby u swojego dziecka autorytetem w tym temacie nie jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Verdis
a kiedy spodziewasz sie wyniku badania krwi? Ja mam dziś termin okresu, a jego nie ma . Nawet piersi mnie nie bolą, co zawsze było oznaką okresu. Teraz na domiar złego jestem chora i biore silny antybiotyk. Obym nie miała takich problemów jak ty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot bez butów
Wady genetyczne płodu już na etapie łączenia się gamet zawsze doprowadzą do poronienia. Nie ma takiej możliwości, by płód przetrwał podtrzymywany lekami. Leki pomagają organizmowi matki podtrzymać ciążę, ale nie uzdrawiają płodu. Wspomagają utrzymanie ciąży przy innych komplikacjach: słaba implantacja, odklejające się jajo płodowe, wady kosmówki, nieprawidłowe łożysko itp. Poronienie samoistne spowodowane wadami genetycznymi płodu to bardzo mądre działanie matki natury, bowiem taki płód nie byłby w stanie nawet wykształcić podstawowych organów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mi nie chodzi o "jakieś choroby" tylko o wady genetyczne - jakieś poważne. takie jak te dzieci z reklam fundacji tvn czy coś... przecież to tragedia dla całej rodziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez bralam duphaston i mam zdrowe dziecko , moja siostra prawie cala ciaze brala duphaston i tez ma zdrowe dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kot bez butów: dzięki - to kolejne pocieszenie :) Verdis: Pani pielęgniarka powiedziała że najwcześniej zadzwoni około 15, ale że raczej koło 17 czy coś.... przychodnia jest do 20 więc przed 20 sama zadzwonię. Właśnie dlatego teraz siedzę i czekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot bez butów
Dla porównania: wadą genetyczną jest zespół Downa. Trisomia nie polega na niedoborze, a nadmiarze. Jeśli wyobrazisz sobie, że na etapie łączenia się gamet coś nie zadziałało i brakuje kompletu genów, możesz dalej próbować sobie następstwa. Dzieci z ZD mają wszystkie geny, a jedynie jeden gratis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wady genetyczne bedzie widac w usg genet w 12 tyg i luteina nie ma tu nic do rzeczy bierz luteine i zdrowej ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Verdis
mam nadzieje że wszystko będzie ok, i dziecko będzie zdrowe, a kiedy masz iść do ginekologa na usg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot bez butów
"możesz dalej próbować WYOBRAZIĆ sobie następstwa" - tak miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak lezalam na patologii ciazy na podtrzymaniu to lekarze mowili ze jesli ma sie poronic to zadna luteina czy duphaston ne pomoga ..daje sie je bo czesto organizm kobiety ma niedobor tego hormonu i wtedy luteina pomaga ale jesli to wada genet czy cos i ma sie poronic to poroni sie i tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
verdis: ustalę sobie wizytę jak dostanę wynik badania. w sumie tamten lekarz mi już zrobił usg - znalazł coś co powiedział że może wyglądać jak zarodek, ale powiedział że nie ma pewności, bo jest bardzo malutkie ze względu na wczesny etap ciąży (to by był jakiś 2 tydzień od zapłodnienia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to polega na tym ze czesto kobiety maja zagrozona ciaze i przepisuje sie im luteine lub duphaston bo maja niedobor tego w organizmie i nie jest w stanie utrzymac ciazy przez ten niedobor nie ma to nic wspolnego z wadami genet bo jesli ma sie poronic i tak sie poroni dostalam leki na podtrzym bo plamilas kazdemu w takiej sytuacji daja ale jesli plamienie wynika z powodu wady plodu a nie niedoboru luteiny w organizmie to i tak i tak poronisz bo ona dziala tylko jesli brakuje organizmowi luteiny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi lekarz dal duphaston i powiedział że może pomoc, a branie go na wyrost nie zaszkodzi. ciesze sie ze nie jest tak jak to sobie wymyslilam - ze te srodki utrzymuja ciaze nawet z wadami. chcialabym juz o wszystkim powiedziec mezowi i rodzince - ale czekam na ten wynik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ile dzirwczyn lezy na patologii ciazy cala ciaze leza nawet wlosy im na lozku myja cala ciaze na silnych lekach a dzieci zdrowiutkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×