Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

normalnaipowazna

I co z tym robić??? Kuuuu....wa. gubie sie pomocy ludziska :(

Polecane posty

Mam pewien skomplikowany problem. Otóż w wakacje, droga internetowa poznałam kogoś. Spotkalismy się 3 razy, miło nam sie rozmawiało, doszło nawet do pewnej fizycznej bliskości ( mówię od razu, że nie do seksu). Dowiedziałam się, że podobam mu się (czyt, fizycznie)Wkrótce cos zaczeło się psuć, przestał ospisywac na moje wiadomości, zapytałam dyskretnie, czego szuka, oczekuje... powiedział, że na związek jeszcze nie jest gotowy, że musi byc pewien, i że przygód tez nie szuka. Pisaliśmy rzadziej, z wiadomosci wynikało, że chce, hmmm.... czegoś więcej ( czyt. seks), poczatkowo się nie zgadzałam ale jak to ja - głupia, zakochałam się szybko, płacz po nocach, robienie z igły wideł, bo "on sie nie odzywa" :P i nie było dnia bym o nim nie myslała... i po kilku tygodniach - zgodziłam się. Nie wiem co mna pokierowało, tym bardzj że nigdy wczesniej z nikim nie byłam, nie wyobrażam sobie seksu poza zwiazkiem, a on - niestety tak... Nagle pewnego dnia na słynnym facebooku zauwazyłam jak umawia sie z ... ekhemmm... koleżanką na urodzinowa wódkę. Pisze jej buziaczki, cudeńka... Skończyło się. Usunełm gościa ze znajomych, napisałam pożegnalna wiadomość, że tak nie moze być, bo różnimy się poglądami w pewnych kwestiach... powiedziałam też ze nie lubię łamania obietnic, rzucania słów na wiatr - bo i to miało miejsce... zablokowałam go na wszystkich społecznoścówkach, usunęłam nr telefonu. I odezwał sie normalnie, jakby nigdy nic - napisał smsa, co słychać i wgl. Oczywiście nie odpisałam, i waham sie co robić dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abe44
przecież nic ci nieobiecywał więc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boona, dzieki, tak zrobię... korci mnie jak nie wiem , ale nie ma takiej opcji, nie odpiszę :) abe44 - tak, nic nie obiecywał, a to co pisałam o łamaniu obietnic dotyczyło spotkań itp. Umawia sie na spotkanie, i dwa razy z rzędu mu nie pasuje... ok, ale ostatnio nawet mnie o tym nie poinformował, więc to chyba wyraźny sygnał że ma mnie w doopie... :( albo mówił, że dokończymy rozmowę i to nigdy nie nastapiło (a na czacie fb był dostępny, więc... ). Poza tym mam kilka przesłanek, że on po prostu... się PUSZCZA ! szkoda, bo ogólnie to fajny facet, ale ja czegoś takiego nie toleruję. Wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×