Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odruch wymiotny tego swiata

ILE CZASU SPEDZACIE DZIENNIE NA NECIE ??? i na jakich stronach?

Polecane posty

Gość odruch wymiotny tego swiata

Tylko szczerze. Ja zaraz po przebudzeniu, jeszcze w lozku wlaczam kompa. Odwiedzam fejsa, wp, kafe, nk, lokalny portal, potem kafe i tak w kólko. Dzisiaj spedzilam ok 6 godzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odruch wymiotny tego swiata
no i obowiazkowo jeszcze xhamster i redtube

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gleedys
Tak ze 4 godz to minimum :D oczywiscie nk, fejs, kafe, poczta, czasem allegro i samosia......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gleedys
A i stronki lokalne oraz z ofertami pracy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odruch wymiotny tego swiata
hehe redtube akurat nie ogladam, ale dobry podszyw. Zastanawiam sie czy przypadkiem za dlugo nei siedzie, bo nie mam na nic czasu. Nawet jak musze sie do czegos przygotowac, czyms zajac to wlaczam neta i przy okazji siedze ehhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gleedys
No jak sie czasem zasiedze to potem biegam jak kot z pecherzem zeby zdazyc z obiadsem zanim mąż wroci z pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odruch wymiotny tego swiata
gleedys no wlanine mam tak samo. Jak zobacze auto meza pod domem, to na szybko sciele rozwalone wyro, wylaczam kompa i ide do kuchni posciemniac, ze cos robie. Ale tak dluzej nie moze byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gleedys
To ja mam podobnie ...rano dziecko do szkoly a ja kawa i komp.....niechcący robi sie 12 godzina.....polece po zakupy...pomacham szczotką i znowu wpadam an godzinke.......potem obiad...po poludniu i wieczorem zagladam tez.......a robota czeka....z niczym sie nie wyrabiam i nigdzie mi sie nie chce wychodzic....chyba gdyby nie rodzina to siedzialabym caly dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kto t o ?
Czyli twój mąż cię utrzymuje? Nie wstyd ci że żyjesz nie na swój koszt na dodatek nie chce ci się nawet obiadu ugotowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gleedys
Do tego dawniej po poludniu dziecko zajmowalo komp...ja mialam tylko rano...teraz mam neta w telefonie i jeszcze tableta wiec wiecej okazji do siedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odruch wymiotny tego swiata
szczerze? Nie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odruch wymiotny tego swiata
gleedys kiedys stwierdzilam, ze dosc z uzaleznieniem od kompa, wylaczylam, zajelam sie swoimi sprawami, po czym dorwalam iphona i tam siedzialam na kafeterii, normalnie masakra. Tez sie z niczym nie wyrabiam, kiedys siedzialam w pizamie i przebralam sie dopiero i uczesalam przed przyjazdem meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gleedys
To ze sie nie chce obiadu ugotowac nie oznacza ze go sie nie gotuje.....wprost przeciwnie obiad jest codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czasem pogram na kurniku, poczytam coś o sporcie, czasem forum. Na fejsie, NK, Tweeterze kont nie mam bo to z lekka chore. Moja żona za to jest uzależniona od neta i mam tego dość. Szkoda ze nie jestem prymitywem bo bym jej to jakoś wybił z główki a w sposób cywilizowany ona nie rozumie. Neta nigdy do dna nie przegrzebierz, więc zrozum, że to nie warte spędzania aż tyle czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gleedys
No coz uwielbiam neta i nic na to nie poradze.....jak cos zaczynam robic to i tak mysle co tam na fb czy kafe sie dzieje :D........ale teraz zamierzam sie isc wreszcie umyc i isc spac...tzn pewnie jeszce tu zajrze zanim oczy zamkne...:D a rano. Od 8 znowu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od lipca do połowy września nie siedziałam na necie. Dało się wytrzymać. Wystarczy inne zajęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odruch wymiotny tego swiata
Katjaa jak to zrobilas? Moze powinnam odciac zupelnie neta, ale tak tez nie moge zyc ehhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odruch wymiotny tego swiata
aha od fb tez jestem uzalezniona, jak juz przesledze znajomych, to pozniej wyszukuje sasiadów, swoich ex i ich panny, znajomych znajomych, nieznajomych...nie wiem, czy jest jeszcze jakis ratunek. U mnie tez zazwyczaj jest obiad co dzien, moze nie jakis wystawny typu kaczka nadziewana, ale maz glodny nie chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×