Gość xyz868686 Napisano Grudzień 13, 2012 podejrzewam u siebie depresje poporodowa. moj synek ma prawie roczek. ciaza przebiegla super. porod tez bez wiekszych problemow. przez pierwsze miesiace bylo super. maly byl idealnym bobaskiem. pieknie spal, jadl i wogole czulam sie spelniona. po kilku miesiacach monotonii ( o tej samej godzinie pobudka, jedzenie, spacer, kapiel itp itd) cos zaczelo sie ze mna dziac. bylam coraz bardziej rozdrazniona, szybko wpadalam z zlosc z byle powodu, i do tego te lęki... kiedy zaczelam rozszerzac mu diete nie chcial nic probowac, tylko cycek i cycek. pozniej bylo juz troche lepiej. ale i teraz ma dni ze nie ma apetytu. wtedy martwie sie ze nie je tego co powinien bo przeciez sa te schematy zywienia. ze wpadnie w jakas anemie. ze sie rozchoruje bo nie dostarczam mu tych wszystkich witamin. maz zauwazyl ze trzesa mi sie rece kiedy karmie malego a on nie chce kolejnej lyzki np kaszki. pozniej nie moge zasnac bo mysle i mysle... i kazdego wiczora kiedy juz spi to mysle ze moze za malo uwagi poswiecilam mu w ciagu dnia albo ze za dlugo bylismy na spacerze (ze zlapie jakis katar) albo ze za krotko bylismy (ze sie nie zahartuje). wiem ze to glupie. ale mkocham go i chce dla niego jak najlepiej. praktycznie zajmuje sie nim sama. maz pracuje od 5 rano do 19 wieczorem. nawet w weekendy.mieszkamy sami. rodziow mam daleko a do tego pracuja i nie maja czasu czesto przyjechac. a do tego rodzce mojego meza i wogole jego rodzina.... nigdy za mna nie przepadali... szczegolnie mama i siostra meza. krytykuja ze karmkie piersia (bo przeciez mam chudy pokarm), to jak ubieram synka, ze gdy jest mroz wychodzimy na spacer, ze nie daje mu slodyczy itp itd. moze to takie drobiazgi ale ja sie wszystkim przejmuje i pozniej mysle ze jestem zla matka. ze nie potrafie sie nim dobrze zajac. kilka dni temu bylam u lekarza rodzinnego. zapisal zomiren doraznie i skierowal do psychiatry. wizyta dopiero pod koniec stycznia... jakos musze przetrwac do tego czasu czy sa tu mamy z podobnymi problemami? jak sobie radzicie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość FIOLETOWA_KOZA*** Napisano Grudzień 13, 2012 "podejrzewam u siebie depresje poporodowa" nikt chory psychicznie nie powie że jest chory z twojego opisu wynika że jesteś nadopiekuńczą matką czyli na 100% to nie depresja poporodowa bo w tedy matki odrzucają dzieci w sumie się nie dziwię czemu powinnaś iść do psychiatry bo twoje zachowanie nadopiekuńczość może źle wpłynąć na rozwój dziecka do tego jesteś z tego powodu nerwowa moja rada jedź na wakacje i kup ziółka na uspokojenie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bodziecisąróżne Napisano Grudzień 13, 2012 dziecko do niani a Ty do roboty bo od tego siedzenia w domu we łbie Ci się miesza ja uważam że rok z dzieckiem to max trzeba iść do ludzi nawet jakby miało Ci zostać parę stów Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mam17lat Napisano Grudzień 13, 2012 fioletowa koza ta twoja teza z chorobami psychicznymi cos jest niezabardzo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magda_10 Napisano Marzec 10, 2014 Witajcie :) Depresja poporodowa, objawy, przyczyny, leczenie: http://www.abcmaluszka.pl/depresja-poporodowa.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość DianaOzak Napisano Wrzesień 26, 2017 Ja po urodzeniu drugiej córki miałam depresję poporodową z tym,że zamiast do psychiatry lekarz pierwszego kontaktu polecił mi skontaktować się z psychologiem i tak zrobiłam ! Zapisałam się do pani psycholog Jolanty Szczepaniak!Super kobieta!Spotkania z nią bardzo mi pomogły!Pokonałam depresję i teraz jestem najszczęśliwszą matką i żoną na świecie ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia Napisano Lipiec 4, 2019 Ja tez po urodzeniu syna cierpiałam na depresję poporodową. Niestety nie mogłam liczyć na pomoc rodziny, która moje problemy uważała za fanaberię.Nie potrafiłam się zająć dzieckiem, a nikt nie chciał mi pomóc, dowiedziałam się od bliskich, że jestem wyrodną matką. Dopiero moja przyjaciółka mnie zrozumiała i doradziła terapię. Pomógł mi psycholog z Przystanku Empatia w Warszawie. Teraz nareszcie mogę się cieszyć macierzyństwem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
psycho-farmaceuta 0 Napisano Marzec 31, 2022 Dziewczyny depresję w ciąży i po porodzie się leczy. Oczywiście wszystko zależy od tego jakie jest jej nasilenie, objawy, myśli samobójcze czy bezsenność i somaty. Proszę skorzystajcie z pomocy, gdyż taka depresja może się utrzymywać latami, przejść w depresję maskowaną itd. Tak pomoc psychologiczna jest niezbędna, ale leków też nie ma się co bać. Jeżeli się boicie, nie macie kogo zapytać to skorzystajcie z rzetelnych informacji. Niektórzy "specjaliści" na forach będą wam insynuować, że leki nie działają, że jesteście słabe, że w ciąży blle i podczas karmienia blee.. Proszę nie wierzcie w takie rzeczy. Zaufajcie doświadczeniu lekarzy i farmaceutów, wielu kobietom które stosowały lek w ciąży i podczas karmienia. Nie miejcie wyrzutów sumienia. Naprawdę nie musicie tak się męczyć i żyć w ciągłym lęku. Pozdrawiam ciepło psycho-farmaceuta mgr farm. Karolina Wójciak psychofarmaceuta@gmail.com Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
driver.ania 0 Napisano Listopad 21, 2023 Kontakt z psyhiatrą i Wypróbuj olej cbd 10% Cannatopia i brahmi od Pharmovit stosuj razem kupisz te produkty w Konopnej Farmacji w Poznaniu znajdziesz ich w sieci ......działa 100 razy bardziej niż psyhotropy przepisane od lekarza . Brzmi banalnie? Mi to mega pomogło do tego , światło, ruch, świeże powietrze są podstawą zdrowia, czy Ci się to podoba czy nie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach