maz zolnierz=Agresor?

Wrwszyscy poszli na wojnę:)

ostatnio pojawiają się tematy związane z żołnierzami - "Jacy są żołnierze?", "Chce poznać żołnierza, bo oni są....". No teraz mąż żołnierz = Agresor. Ludzie, to tak jak powiedzieć, że każdy Polak to pijak, każda baba to puszczalska.... To zawód jak każdy. Równie dobrze podrzędny pracownik banku może po powrocie do domu bić żonę i dzieci... Czego Wy się wszyscy naczytaliście/naoglądaliście???? Owszem zdarzają się czubki i w tym zawodzie, ale nie bardziej niż w innych. Jestem praktycznie otoczona wojskiem :) Mój wujek jest pułkownikiem - bardzo rodzinny, przemiły człowiek. Mąż (8 lat po ślubie) - chorąży - najnormalniejszy facet pod słońcem :) Szwagier (9 lat po ślubie z siostrą) - porucznik - świetny facet; mnóstwo znajomych chorążych, poruczników, kapitanów - z ich żonami jestem naprawdę blisko - nikt nie odbiega od normy.

Mój też przy rodzinie i znajomych był obrazem wzoru i cnót. Jak się wszystko wydało, jego rodzice i rodzeństwo nie mogli uwierzyć, byli zdruzgotani. Wiadomo, że nie wszyscy są tacy sami, ale najwidoczniej coś w tym jest.