Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Spiderka

Toksopozytywne dawniej i dziś

Polecane posty

Gość moniaszek
no i tak trzymać , wyspij się i odpoczywaj. ja spałam do której chciałam przez 3 miesiące teraz musze nauczyc sie znowu wczesniej wstawac;-) jesli chodzi o ruchy to slabiutkie są , czuje takie delikatne pukanie, muskanie, cos takiego i przewaznie z prawej strony ... mam nadzieje ze niedlugo beda te ruchy bardziej wyczuwalne;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaszek
ja czuje ale takie delikatne te ruchy i nie za czesto , nie wiem czy to normalne... mam nadzieje ze niedlugo beda bardziej wyczuwalne- tak jak u Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia to o czym piszesz to napewno ruchy dziecka :) podobno każda kobieta odczuwa je różnie i to jest sprawa indywidualna ale powiem Ci ze teraz to widzę jak z dnia na dzień mam coraz większy brzuch czytałam ze po połowie ciazy dziecko zaczyna bardzo szybko rosnąć i rzeczywiście widać jak z dnia na dzień jest silniejsze a ruchy mocniejsze. Spokojnie czekaj na swoją kolej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia to o czym piszesz to napewno ruchy dziecka :) podobno każda kobieta odczuwa je różnie i to jest sprawa indywidualna ale powiem Ci ze teraz to widzę jak z dnia na dzień mam coraz większy brzuch czytałam ze po połowie ciazy dziecko zaczyna bardzo szybko rosnąć i rzeczywiście widać jak z dnia na dzień jest silniejsze a ruchy mocniejsze. Spokojnie czekaj na swoją kolej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaszek
co do brzucha zgadzam sie,mi tez rosnie w szybkim tempie.czasami mam wrazenie ze jestem jak balon i pekne:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, czy Wy kojarzycie jak to było z wynikami IGM i IGG, w którym tygodniu od zakażenia się pojawiają, po ilu tyg mają swój szczytowy poziom, a po jakim czasie opadają? 20.11 miałam IGM 1,14 z wczoraj jest 0,87, a IGG miałam 167 a mam 79. awidność niska cały czas ale wiem że może tak być dłuższy czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wikama
Spiderka dziękuje za zaproszenie. Niestety nie podam Ci szczytów, ale wskaże gdzie znajdziesz dokładne info. Wpisz w Google : awidność gwarancją bezpieczeństwa pdf. Wyświetli Ci się adres fajnego dokumentu o tokso, a informacja której szukasz jest na 3 stronie! A teraz przywitam się ze wszystkimi forumowiczkami! Jestem w 14 tc i 2 tygodnie temu stwierdzono, że mam igg ujemne, igm dodatnie, iga ujemne. Dostaje rovamycine i za tydzień mam powtórkę badań. Dziecko rozwija się super i mam nadzieje, że tak będzie nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaszek
Witam Wikama. najwazniejsze ze z dzieckiem wszystko ok ;-) bedzie wszystko dobrze;-) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaszek
a ja dziewczyny świruje z tym cisnieniem znowu... byłam robić badania do pracy i u lekarza cisnienie 140 /90 , masakraaaaa. ja nie wiem co sie dzieje, czy to na widok lekarza czy o co chodzi? nigdy takiego czegos nie mialam?? chyba ze rzeczywiscie mam nadcisnienie ale mierze w domu i jest ok... wczoraj mialam co prawda 145 / 90 ale zmierzyłam za 2 minuty i było 128/ 70 wiec moze aparat zaszwankował... juz mam schize...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wikama
Moniaszek, z tym ciśnieniem to tak może być. Ja teraz też już mam wyższe ( zwiększona ilość krwi i pompowanie silniejsze:)). Zastanów się też czy jak idziesz do lekarza to np. nie śpieszysz się, nie towarzyszą Ci nerwy, nie jesz czegoś wcześniej kalorycznego (np. Ja uwielbiam latte bezkofeinowe z mega dużą ilością bitej śmietany), czy po drodze nie ma dużej ilości schodów. Te wszystkie czynniki wpływają na zwiększone ciśnienie. Ja w poprzedniej ciąży miałam niestety nadciśnienie tętnicze i ciśnienie miałam wyższe niż Twoje i oczywiście towarzyszyło mu puchnięcie całego ciała. Jeżeli masz spuchnięte nogi, ręce i ciśnienie wysokie się utrzymuje to musisz pogadać o tym z lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wikama
Moniaszek, z tym ciśnieniem to tak może być. Ja teraz też już mam wyższe ( zwiększona ilość krwi i pompowanie silniejsze:)). Zastanów się też czy jak idziesz do lekarza to np. nie śpieszysz się, nie towarzyszą Ci nerwy, nie jesz czegoś wcześniej kalorycznego (np. Ja uwielbiam latte bezkofeinowe z mega dużą ilością bitej śmietany), czy po drodze nie ma dużej ilości schodów. Te wszystkie czynniki wpływają na zwiększone ciśnienie. Ja w poprzedniej ciąży miałam niestety nadciśnienie tętnicze i ciśnienie miałam wyższe niż Twoje i oczywiście towarzyszyło mu puchnięcie całego ciała. Jeżeli masz spuchnięte nogi, ręce i ciśnienie wysokie się utrzymuje to musisz pogadać o tym z lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaszek
spuchnieta naszczescie nie jestem, chyba ze duzo stoje albo chodze to lekko logi a tak to nie... jesli chodzi o wizyty u lekarza to bardzo sie denerwuje i dlatego moge miec takie wysokie cisnienie ale dlaczego jak ide do innego lekarza gdzie wogole nie mam stresu zadnego to tez cisnienie wysokie??? no nic, musze to kontrolować, naczytałam sie wczoraj artykułów na temat skutków wys. cisnienia w ciazy i sie wystraszyłam... dziekuje;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia ja mam tak samo za kazdym razem jak ide do lekarza to mam wysokie cisnienie a jak w domu mierze to jest dobre i myśle ze to jest najważniejsze ja zauwazylam ze za kazdym razem jak ide do lekarza to sie spiesze bo nigdy nie moge zdazyc a to juz wplwa na podwyzszenie cisnienia przeciez a dodatkowo jak ide do lekarza to na samą mysl sie denerwuje niby ze wiem ze jest wszystko dobrze ale zawsze nerwy są wiec mysle ze po prostu mierzymy cisnienie regularnie i jesli jest dobre to jest dobrze :) dodatkowy stres nie jest nam potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaszek
w nastepny piatek mam wizyte jak znowu bede miala u niego takie cisnienie to nie wiem co On zrobi... a juz wiem ze sie bede denerwowała bo zawsze sie denerwuje czy jest wszystko ok itd... ale to silniejsze ode mnie , nie mam na to wpływu, chyba ze go poprosze zeby najpierw mnie zbadał , zrobił usg a na koniec dopiero cisnienie- moze bedzie lepsze;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia ja mam cisnienie na koncu mierzone i to nic nie daje bo zanim sie uspokujesz to troche mija ja dostalam tabletki na cisnienie ale mam je brac tylko wtedy jak bede miala takie wysokie jak na wizycie a ze nie mialam takiego nigdy tylko na wizycie to ich nie biore i cos to chyba oznacza ja wizyte mam 25 tez jestem ciekawa co powie na to cisnienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaszek
jesli bede miala znowu wysokie to moze tez go poprosze zeby mi przepisal jakies tabletki, boje sie kurcze ze jesli fajtycznie mam takie skoki to zeby nie zaszkodzic mojemu dziecku;-) a tak z innej beczki , kazdy mnie pyta o płec... hehehe a My nic nie wiemy... moze wkoncu sie dowiemy na tej wizycie , bo ile mozna sie tak zakrywac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaszek
Aniu a kupowalas juz cos dla synka? skusilas sie juz czy jeszcze nie??? a wkoncu Wojtuś czy Kubuś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ciekawe co Ci powie gin i czy przepisze coś na ciśnienie ja jeszcze nic nie kupiłam :) mąż twierdzi ze nie chce mieć ze mną zadzierać wiec wpisze Kubę ale cały czas sie ze mną przekomaża i mówi Wojtek :) a co płci to mam znajomych którzy teraz byli na polowkowym usg i niestety ale maluch znowu sie zakryl i nic nie było widać czasami tak jest trzeba czekać :) ale u Ciebie pewnie sie już pokaże trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaszek
no zobaczymy... znam przypadek gdzie do konca nie byla znana plec, bo na kazdym USG dzidzia sie zakrywała wiec róznie moze być;-) bedziemy cierpliwi , niech tylko bedzie zdrowe i Nam to wystarczy... czy Wy dziewczyny teZ zaczynacie myslec czesto o porodzie??? bo ja na sama mysl dostaje palpitacji serca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia ja w tym temacie to juz nawet zaczełam troche działać wybrałam sobie szpital w ktorym bede rodzic zapisalam się do szkoły rodzenia oraz wybrałam już położną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia ja w tym temacie to juz nawet zaczełam troche działać wybrałam sobie szpital w ktorym bede rodzic zapisalam się do szkoły rodzenia oraz wybrałam już położną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaszek
ja szpital i polozna tez mam wybrane a szkołe rodzenia sobie odpuszcze... czy u Ciebie tez co niektórzy sa przeciwni zeby brac prywatną połozna??? bo ja co sie nasłucham to masakra....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nic nie mówią a dlaczego są przeciwni przecież będziesz miała osobę która po prostu pomoże Ci przez to przejść i bedzie do Twojej dyspozycji co moze byc w tym złego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaszek
JA TEZ TEGO NIE ROZUMIEM ... ALE MOJA TESCIOWA TWIERDZI ZE PO CHOLERE WYNAJMOWAC POLOZNA I JEJ PLACIC TYLE KASY SKORO SA POLOZNE W SZPITALU I ONE MAJA PRZYJMOWAC PORÓD!!! LEPIEJ MAM KASE DOLOZYC DO WOZKA I NIE WYDAWAC NA POLOZNE, TAKIE JEJ ZDANIE... ALE JA OCZYWISCIE MAM INNE I ZROBIE JAK BEDE CHCIALA, W TEJ KWESTII NIE SLUCHAM NIKOGO ... KONIEC KROPKA;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaszek
JA TEZ TEGO NIE ROZUMIEM ... ALE MOJA TESCIOWA TWIERDZI ZE PO CHOLERE WYNAJMOWAC POLOZNA I JEJ PLACIC TYLE KASY SKORO SA POLOZNE W SZPITALU I ONE MAJA PRZYJMOWAC PORÓD!!! LEPIEJ MAM KASE DOLOZYC DO WOZKA I NIE WYDAWAC NA POLOZNE, TAKIE JEJ ZDANIE... ALE JA OCZYWISCIE MAM INNE I ZROBIE JAK BEDE CHCIALA, W TEJ KWESTII NIE SLUCHAM NIKOGO ... KONIEC KROPKA;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co po części ma racje od tego są położne ale dobrze wiemy ze możemy po pierwsze trafić na rożne osoby które z sercem lub nie podchodzą do zawodu a po drugie każda z nas potrzebuje różnej ilości pomocy a jak w danym momencie jest dużo porodow to moze byc różnie warto mieć zaufana osobę. Ja np sobie myśle ze przy porodzie będę miała wsparcie tylko męża bo rodzice i jedni i drudzy mieszkają 90 km od nas i pewnie nie przyjadą wiec chce mieć osobę która mi po prostu pomoże bo przecież ważne jest żebym czuła sie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaszek
dokladnie, ja bede czuła sie bezpieczniej jak bede taka polozna miała, decyzje podjęłam i nikt mnie nie przekona, to moja kasa, moj poród , moje dziecko i juz;-) a tesciowa urodziła 4 dzieci i sie wymądrza ze nie potrzebowała poloznych tak jak My.... aaaaa co ja sie bede denerwowała;-) a powiedz ile u Was taka polozna kosztuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaszek
Chyba Ci zazdroszcze tesciowej , hehehehe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×