Wstydze sie swojej pracy... dlatego go oklamalam...

Pewnie nie jedna osoba tutaj mi napisze, ze jestem niezardna, glupia itd. Ale mam to gdzies, chce sie tylko wygadac. Pracuje za granica jako sprzataczka. Bardzo sie wstydze tego co robie przez ta prace pourywalam wiele znajomosci z Polski, bo bylo mi wstyd sie przyznac, a udawac, ze jestem szczesliwa i robie kariere to nie w moim stylu. Niestety poki co nie mam szans na lepsza prace. Dobija mnie to czym musze sie zajmowac, ale nie mam wyjscia. I owszem, jestem po studiach i to nie jakicha byle jakich, ale mniejsza z tym. Po prostu w Polsce pracujac w zawodzie nie moglam sie utrzymac, a nie mam na tyle bogatych rodzicow by kupili mi mieszkanie czy pomagali finansowo. Zaczynam wiec od zera za granica. Jakis czas temu poznalam fajnego faceta, polubilismy sie i czuje ze bedzie z tego cos wiecej tym bardziej, ze on mi to daje do zrozumienia. Niestety sklamalam:O A moze stety, nie wiem juz sama. Wstyd mi bylo, ze sprzatam u jego rodakow domy, ale nie moglam tez powiedziec, ze mam jakas "lepsza" prace, bo nie znam ich jezyka. Powiedzialam wiec, ze pomagam prowadzic mala knajpke mojemu wujkowi i jego zonie i w miedzyczasie ucze sie jezyka. Wiem, ze to zalosne i sie wyda dlatego pewnie bede musiala zakonczyc ta znajomosc:( Tym bardziej, ze on jak sie dowiedzialam pozniej prowadzi wlasna firme i zarabia naprawde dobrze. Przykro mi, ze z tak glupiego powodu bede musiala zakonczyc tak fajna znajomosc:(

nikt nie pogada?

odpusc sobie, tylko w filmach bogaty facet zakochuje sie w sprzataczce i postawia sie z nia ozenic:D

nie martw sie, pewnie mu zalezy tylko na twoim owlosionym zadzie

niż powiedzieć prawdę... No cóż - różne są zboczenia na tym świecie.

a moim zdaniem jestes bardzo zaradna bo wzielas zycie w swoje rece i wyjechalas na siebie zarobic , poza tym mimo ze masz wyksztalcenie zajelas sie takim zajeciem to zaden wstyd !!!! wstyd to krasc !!!!! powinnas byc z siebie dumna zadna praca nie hanbi !!!!! jesli facet jest pozadny zrozumie ze w polsce jest ciezka sytuacja i trzeba brac prace jaka jest , ja bym mu powiedziala prawde jesli Cie przez to skresli to co to za facet ????

Daj spokój dziewczyno ,nie ważne czym się zajmujesz w życiu ,ale ważne jakim jesteś czlowiekiem.Powiedz mu prawdę,jeśli nie będzie chciał się potem z Tobą spotykać ,odpuść sobie,bo to będzie oznaczało ,że jest człowiekiem nic nie wartym.

wiem, ze takie historie sa tylko w filmach. A znajomosc wole wlasnie zakonczyc nic nie mowiac niz narazac sie na upokorzenie.

a skoro ma wlasna firme i bedzie mi na Tobie zalezalo to moze da Ci prace :)

nie wydaje mi sie by on byl czlowiekiem, ktory gardzi innymi z racji wykonywanego zawodu. Jest naprawde dobrym, milym czlowiekiem i widze, ze zaczyna mu zalezec na mnie dlatego tez mi tak przykro, ze musze to zakonczyc:( Moze gdybym od poczatku powiedziala prawde... a tak to tylko podwojny wstyd, za to, ze robie to co i robie i ze sklamalam.

taa Ania, juz widze jak kontynujesz znajomosc z facetem, ktory pracuje na smieciarce:D:D

moim skromnym zdaniem, nie powinnas go oklamywac. Zadna praca nie hańbi, pamietaj.......

i tak idiotko bedziesz sie z nim spotykac, oczekujesz ze ktos bedzie tu sie podniecal ze jakis glupi niemiec bedzie ruchal cie w dupe?

Wg mnie większym upokorzeniem jest zerwanie z takiego powodu. Przecież tak naprawdę już teraz nie wstydzisz się pracy - tylko tego, że skłamałaś. Każdy by czuł obrzydzenie i brak szacunku do siebie. Więc musisz się ukarać - przez zerwanie, którego nie chcesz. Ale zrozumiesz to wtedy, gdy dorośniesz.

niemiec? Jakies bolesne wspomnienia czy co, bo ja nic o zadnym niemcu nie wiem:) Mam sie z nim jutro spotkac, ale mam zamiar powiedziec, ze to koniec naszej znajomosci:(

oczywiscie, ze wciaz sie wstydze swojej pracy, nienawidze tego co robie, ale poki co nie mam wyjscia

Dziewczyno wstydzić to się możesz tego że skłamałaś a nie tego gdzie pracujesz. Teraz już trudno, stało się. Powiem ci tylko coś z doświadczenia, że nie warto kończyć żadnej znajomości, a skoro taki masz plan to powiedz facetowi prawdę, jeśli nie będzie chciał kontynuować znajomości to i tak na jedno wyjdzie.

daj spokój. Ja też pracowałam w DE, a mam wykształcenie wyższe. Za kilka miesięcy znowu wyjeżdżam i tym razem na stałe. Znowu zacznę od sprzątania. W ogóle się tego nie wstydzę, to po prostu praca, jak każda inna.

ja nie pracuje w DE:) No, ale mniejsza z tym. Wiem, ze zadna praca nie hanbi, ale mimo wszytsko ja sie tego wstydze, wstydze przed znajomymi, rodzina, przyjaciolmi, ale rodzinie i przyjaciolom powiedzialam prawde. Nie wiem co mnie podkusilo by go oklamac, ale od razu pomyslalam sobie, ze kto noralny bedzie sprzataczke na kawe zapraszal.

Na kawę idzie się z osobą i po co od razu tak nisko siebie cenić? Powiedz że musisz powiedzieć mu coś ważnego, że się tego wstydzić i źle się z tym czujesz. Powiedz mu to co tutaj piszesz, że nie wiesz co cię podkusiło. On też jest człowiekiem, a ludzie popełniają błędy. Grunt to mieć odwagę się przyznać, a może on to zrozumie. Szkoda znajomości.

nawet jesli mu powiem to niczego to nie zmieni. Myslicie, ze bedziemy pasowac do siebie? On ustawiony niezle mezczyzna i ja sprzataczka:O Nawet jesli on to zaakceptuje i nie bedzie to mialo dla niego znaczenia to zacznie miec w momencie gdy bede poznawac jego znajomych itd.

Przesadzasz. Moja koleżanka jako sprzątaczka poznała swojego męża, który już wtedy był jednym z dyrektorów w międzynarodowej firmie. Dzisiaj ona studiuje, dorabia i jakoś sobie fajnie żyją.

Po co ty teraz się nad tym zastanawiasz, czas pokaże jak będzie. Jak ja poznaję kogoś nowego to nie oceniam go na podstawie tego co robi na co dzień. Trochę odwagi dziewczyno.

Nie wiem... ja po prostu ejstem przewrazliwiona na punkcie tego co robie chociaz nie powinnam teoretycznie, bo jstem traktowana dobrze, a ludzi sa bardzo mili dla mnie. Jednak dla mnie to wciaz upokarzajace. Stracilam przez to pewnosc siebie. W momencie naszego poznania on nawet stwierdzil, ze strasznie niesmiala jestem, a nigdy taka nie bylam. Po prostu nie czuje sie dobrze z tym co robie:(

No skoro z Ciebie taka księżniczka to po prostu zmień pracę naprawdę. Brak słów...

Zbuntowany anioł !

a gdzie poznalas tego faceta? ustawiony facet raczej bywa w innych miejscach niz emigranci...

jesteś tak żałośnie durna, że aż się nie chce dyskutować na taką głupotę żadne studia nie pomogą

nie wiem gdzie wedlug ciebie przebywaja emigranci, ale zapewniam cie, ze w zadnym gettcie nie zyjemy:D Poznalismy sie w parku, ja akurat zwiedzalam i robilam zdjecia on spacerowal i szedl za mna jakis czas jak mi potem wyznal zanim odwazyl sie mnie zagadc:P

rozumiem ze facet polakiem napewno nie jest. co za tym idzie, dziewczyna musi rozmawiac z nim po angielsku, jezyka pewnie za bardzo nie zna wiec ciezko jej bedzie sie wytlumaczyc tak zeby nie wyjsc na idiotke. glupia sprawa.