LEKARZ NA USG POWIEDZIAŁ ŻE Z SERDUSZKIEM DZIECKA JEST COŚ NIE TAK! POMOCY!

dziękuje ci za pocieszenie kochana jesteś...wierzę że , wszystko będzie dobrze...

dziecko ułozyło się w taki sposób że miał zaciemnienia na ekranie to wina aparatury , ja miałam podobnie lekarz przy pierwszym usg stwierdził ze widzi wady rozwojowe i wysłał mnie do państwowego klinicznego szpitala na dokładniejsze usg termin oczekiwania dwa tygodnie ilez ja stresu przezyłam , w szpitalu lekarz na badaniu stwierdził ze wady ma sprzęt poprzedniego konowała i ze nie jestem pierwsza osoba która tak nastraszył z dzieckiem było wszystko ok , dzis ma 10 lat a jego jedyne choroby to katary i anginy

dziękuje za pocieszenie odrazu mi lepiej!!!! no bo niby wszystko wcześniej było dobrze a teraz dojrzał wade serduszka??? tez cięzko mi w to uwierzyć,,,,ale wiadomo jako matka chciałabym żeby wszystko było dobrze

Chyba się nie dowiemy co dalej...szkoda

napisz co u Ciebie????

to byla prowokacja

ale tępa pizda... boże. widzisz, a nie grzmisz..... nie stać cię na prywatnego lekarza? tylko debile chodzą publicznie.

kolegi tez dopiero u żony na połówkowym usg stwierdzil wade serca, wada byla nA TYLE POWAZNA ZE W 39TC JAK JA WZIELI do szpitala to dziecko zylo ale nie wytzymalo porodu:(

Tak jak mówisz najczęściej wady serca są dopiero diagnozowane na badaniach połówkowych.tak było u mojej siostry

Pewno dziedko umze.

umrze*

Takie dzieci mają szansę żyć!

Zastanawiam się co za kretyni wchodzą tutaj i wypisują takie bzdury. Każdy chodzi to lekarza jakiego chce, jak mu się podoba i go stać to pójdzie do prywatnego, jak to nie stać to pójdzie na kasę i co Cię to kuźwa obchodzi?. Jak masz kasę jak lodu to chodź sobie prywatnie. I trzeba być niezłym debilem żeby mieć takie podejście do życia jak Ty.. Już dawno bym się zastanowiła co ze sobą zrobić jakbym miała takie podejście do życia. Wątpię, że wchodzą tu dzieci, więc raczej nie wypisują takich rewelacji, a jeśli robią to osoby dorosłe, to współczuje głupoty...

Hej dziewczyny poszłam do lekarza dowiedzieć się co z dzidziusiem i dostałam skierowanie do szpitala i wylądowałam na patologii ciąży :( strasznie się boję...chyba czeka mnie zabieg podszycia macicy czy któraś z was to miała :( ale mam pecha...bardzo boję się i dziecko:(

oczywiście chodzi mi o założenie szwu na szyjke macicy żeby inni się nie czepiali....

A co powiedzieli na te podejrzenie wady?

Ja urodziłam syna z poważną wadą serca. Jeżeli nie byłby operowany zaraz po porodzie nie miałby żadnych szans na przeżycie. Niestety nie wiedziałam o tym podczas ciąży, dowiedzieliśmy się dopiero po urodzeniu. W drugiej ciąży byłam już mądrzejsza i umówiłam się na USG serca płodu, które pokazało, że druga ciąża przebiera zupełnie prawidłowo i u Ciebie pewnie też tak będzie, a nawet jeśli nie (tfu, tfu) to rodzisz w odpowiednim szpitalu i lekarz jest przygotowany na takiego malucha i odrazu wiedzą co mają robić. My niestety nie wiedzieliśmy więc mały urodził się w szpitalu w którym nie mieli o tym pojęcia, zanim przewieźli go do Centrum Zdrowia Matki i dziecka w Katowicach to już jego stan był krytyczny i 2tyg oddychał za niego respirator i doprowadzano go do stanu dobrego aby w ogóle móc go zoperować. Teraz ma 4 lata i jest super zdrowy, ale zaoszczędziłabym wiele jemu i sobie gdybym wiedziała co i jak... Dlatego najważniejsze abyś znała wadę o ile takowa jest... Masz pytania to pytaj Pozdrawiam

Przyłączam się do karoliny. Moja siostra też jakby nie wiedziała o wadzie w ciąży to strach pomyśleć co zrobiliby lekarze u mnie w mieście. A tak rodziła w łodzi, lekarze w pełnej gotowości.

i już po zabiegu :( :( :( moim zdaniem to okropność. I nie życzę tego nikomu ! Ale czego nie robi się dla swojego maleństwa :( na szczęście Powiedziala miła pani doktor że z serduszkiem jest wszystko w porządku! Bardzo się cieszę , Ale szczerze to nie wiem co o tym myśleć :(

Bardzo się cieszę, że z Twoim maluszkiem wszystko dobrze:)

trochęto dziwne, moim zdaniem powinnaś była zapytać wtedy lekarza co konkretnie jest nie tak; u mnie były np ogniska hiperechogenne w lewej komorze serduszka i lekarz mi to napisał na wyniku usg i się pod tym podbił; mówiąc szczerze to uważam, ze żadne szanujacy isę lekarz nie powiedziałby w ten sposób do pacjentki w ciązy; moim zdaniem powinnaś się jeszcze umówić do jednego lekarza żeby to serduszka sprawdzić

hejka u mnie w 6 miesiacu zauwazył lekarz dziurke w sercu dziecka, też płakałamm dramat straszny poszłam na usg do ginelogoa który specjalizuje się wlaśnie w wwadach serce, pisał i pisze jakies prace na ten temat obejrzal serce młodej na usg w mega powiekszeniuu i wszystko ok po prostu poprzedni lekarz sie pomylił młoda zdrowa jak ryba :) lekarze muszą dmuchac na zimne, lepiej zeby niepotrzebnie zrobił zamieszanie niz później miałayby być wieksze problemy BEDZIE DOBRZE