Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aboard

wigilia i 2,5 latek

Polecane posty

Gość aboard

dziewczyny napiszcie mi jak wreczacie prezenty dzieciom w tym wieku,czy ktos sie przebiera za mikolaja ,cz kladziecie pod choinka?Kiedy dajecie prezenty po kolacji,ogolnie chce wiedziec jak to u was bedzie wygladalo.I 3 pytanie co kupic 2,5 letniej dziewczynce pod choinke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli to nie prowo,to niby co?
U nas wygląda to tak,że najpierw szukamy gwiazdki,jak już jest to siadamy do kolacji. Po kolacji w ramach rozruszania idziemy szukać śladów mikołaja. W tym czasie prezenty lądują pod choinką. Nikt się nie przebiera za nikołaja. Ja swojej kupiłam w Biedronce taką fajną kuchnię :) do tego jeszcze komplet zastawy i ciastolinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbgfhgfhf
Jemy kolację wigilijną, a potem dzieci idą do okien wyszukiwać pierwszej gwiazdki, w tym czasie dorośłi podrzucają pod choinkę prezenty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas w trakcie kolacji jest tak, ze ktos z dzieckiem idzie do drugiego pokoju, podrzucamy prezenty, pukamy glosno w drzwi albo w okno, i wtedy mała przybiega i szok:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z racji tego, że u mnie nie ma już małych dzieci, to powiem jak było u mnie, gdy byłam mała :) Zawsze z rodzicami wychodziliśmy razem, ale przed wyjściem oni wkładali prezenty pod choinkę, gdy nie widziałam i starali się, żebym nie zobaczyła :) A w trakcie kolacji udawali, że słychać np. jak dzieciątko (nie mikołaj :) ) otwiera okno pukając w stół :D Po czym jak biegliśmy do mieszkania to u babci w drugim mieszkaniu pod nieobecność lądowała druga tura prezentów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aboard
dziekuje dziewczyny,czyli po kolacji jakos podrzucimy prezenty pod choinke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama co prawda nie mam jeszcze dzieci, ale pamietam jak to bylo w moim domu, kiedy mialam kilka lat. "Wkrecanie", ze to Mikolaj przynosi prezenty, skonczylo sie, kiedy mialam jakies 6 lat. Bylo snucie marzen, pisanie listow do Mikolaja itp. W sama Wigilie zazwyczaj wygladalo to tak, ze ktos z doroslych wychodzil w czasie wieczerzy z pokoju i markowal rozmowe z kims przy drzwiach wejsciowych, zakonczona przekazaniem czegos (tak, ze ja siedzac przy stole slyszalam "urywki rozmowy"), a potem kladl pod choinka. Ostatnia taka akcja miala miejsce, kiedy bylam w "zerowce" i panicznie balam sie isc do lekarza (wizyta tuz przed Swietami). Bylo wtedy mowione, ze chcialabym dostac od Mikolaja odtwarzacz video i do tego kasete z ukochanym "Zakochanym kundlem" :P Pamietam, ze mama sfingowala rozmowe telefoniczna z Mikolajem, ktory "obiecal", ze w nagrode za spokojne zachowanie podczas wizyty u lekarza przyniesie prezent wczesniej. Faktycznie, po powrocie zastalam w pokoju video i kasete z wiadomym filmem :) Wszystkie te zabiegi uwazalam za bardzo sympatyczne, ale spokojnie to znioslam, gdy wlasnie jako 6-7- latka odkrylam w szafie mamy moj wymarzony prezent :P A skoro juz sie wydalo, to zostalam wlaczona w wymyslanie prezentow dla reszty rodziny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poroocznikova
Za mikolaja to ktos -najczesciej znajomy dziadka -przebieral sie 6 grudnia. W wigilie przychodzila u nas gwiazdka. podrzucala prezenty pod choinke,nikt jej nie widzial :p . o ile mikolaja bralismy na powaznie,o tyle ta gwiazdka jakos nigdy nas nie przekonywala,no ale fajna byla,bo te prezenty przynosila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u nas ktos przebiera sie
za mikolaja(po kolacji) i sa wierszyki,piosenki dla mikolaja,potem prezenty,pamiatkowe zdjecia,jest potem dlugo co wspominac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galaretkawisniowa
ja pamietam, że za Mikołaja ktos sie przebieral 6 grudnia, w wigilie prezenty byly zawsze pod choinka, po prostu zanosilo sie je zanim sie wposcilo dzieci do pokoju ;) co do prezentu - jesli to twoje dziecko, to napiszcie list do Mikołaja, to się dowiesz o czym marzy. to nieprawda, że dzieci juz takich rzeczy nei robia, no tyle ze troche inaczej, np. przez internet na listdomikolaja.pl - dla dzisiejszych dzieci to chyba wieksza radocha niz siedzenie z kredkami nad kartka papieru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama córec zki
mam córcie ktora ma 2,5 roku prawie, na pytanie co chce od mikolaja mówi że nic. A mówi bardzo dużo, po prostu nie jest wymagająca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfvergsssss
moj synek ogladajac swiateczny odcinek teletubisiow, ktory mowil o gwiazdce w Afryce, zauwazyl ze mikolaj przyjechal na niebieskim traktorze. teraz mysli ze do niego tez przyjedzie mikolaj w blekitnym ciagniku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój 2.5 latek
na pytanie co chciałby dostać na gwiazdkę mówi że "nie ma". Czyli nie ma pieniędzy na prezent. Bo w akcie desperacji żeby wreszcie zechciał robić na nocnik to mu powiedziałam że pieluchy są drogie i nie ma pieniędzy na zabawki. A on dalej leje w pieluchy a jak chcę mu coś kupic to mówi nie ma. a co do mikołaja to chyba za mały jeszcze jest i nie do końca rozumie o co chodzi. Więc prezenty po prostu postawimy pod choinką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kluaka_serowa
U mnie kuzyn sie przebiera za mikolaja po kolacji. On idzie na gore, przebieramy go. Potem malego bierzemy przed dom zobaczyc czy mikolaj nie idzie, kuzyn schodI z gory i chowa sie w szafie wnekowej przy wyjsciowych drzwiach. Maly wraca i idzie zobaczyc na tyl domu na podworko czy nie widac mikolaja, kuzyn wyciaga sie z worami przed drzwi wejsciowe. Maly wraca, dWoni dzwonek i wchodzi mikolaj z prezentami. Potem wychodzi, rozbiera sie i za jakis czas wraca ale maly jest zbyt zajety prezentami zeby to zauwazyc. Zobaczymy czy maly w tym roku nie pozna ( w lutym skonczy 5 lat). Wyslal juz list do Mikolaja i czeka niecierpliwie. Jak bylam mala to tez jak chodzilismy do cioci to jej syn sie przebieral i przychodzil po kolacji mikolaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×