Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nazywamSieWinna???

Mam dosc mojego meza

Polecane posty

Gość nazywamSieWinna???

Moze Wy mi powiecie o co mojemu mezowi chodzi...? Mam 22 lata, od 3 lat jestem mezatka. Nie ma dnia aby nie wyzywal mnie od glupich, strasznych choc wcale nie jestem brzydka, podobam sie mezczyznom. O wszystko ma pretensje krzyczy na mnie i na dziecko. Nie moge od Niego odejsc bo grozi ze odbierze mi dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko nie warto
nie powtarzaj nawet takich bzdur, ktore on plecie.Mozesz odejs c, ajk najbardziej.A dziecka nikt Ci nie zabierze.Zaden sad nie odbiera matkom maluchow. To sa tylko strachy na lachy, chce Cie zastraszyc i Cie szantazowac. Musisz byc jedynie pewna , ze nadszedl ten moment krytyczny i chcesz ODEJSC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odejdź od niego, w końcu to tylko małżeństwo. a dziecko zatrzymasz to się zrealizujesz jako zwierzaczek. broń Boże nie rozmawiaj ze skurwielem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co_dalej?
nie jestem mężatką ale jestem dzieckiem ,,takiego związku" jak Twój... to nic miłego... skoro nie potrafi Cie docenić to odejdź on nigdy sie nie zmieni, zrób to zanim Twoje dziecko zacznie brać z niego przykład(jak mój brat)... a co zrobisz gdy pierwszy raz Cie uderzy? powiedz mu otwarcie, że nie jesteś głupia itp a jak mu nie odpowiada to niech sie wyprowadzi. a niby na jakiej podstawie zabierze Ci dziecko? jestes matka (w moim przypadku zostaliśmy z mama) wydaje mi sie ze masz z dzieckiem lepszy kontakt i dasz sobie rade... albo po prosu szczerze z nim porozmawiaj dlaczego sie tak zachowuje, może to coś zmieni (chociaż to nie wierze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nazywamSieWinna???
juz pol roku po slubie byly momenty krutyczne, nie raz podniosl reke, zdarzalo sie, ze chwytal mnie za szyje pod prysznic i zlewal goraca woda. Jestem pewna mojej decyzji - jest jeden problem: mieszkamy u moich rodzicow wedlug nich rozstanie-rozwod to wstyd i hanba wiec stawiaja ultimatum albo z Nim bede jal przysiegalam w kosciele albo wypie*dalaj. On jest doskonalym aktorem przy Nich jest Aniolem a.gdy zostajemy w 4 oczy a w sumie w 6 bo dziecko jest swiadkiem tego zaczyna. sie trauma. Mala ma dopiero 3,5 roku a juz jest w Niej wiele agresji zwlaszcza gdy widzi swojego ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sentyment yhy
Nagrywaj jak cie maltretuje Ustaw komórkę szybko jak sie zacznie wyzywanie na nagrywanie tak żeby było widać choć troche Najlepszy byłby dyktafon ma wiele godzin pojemności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nazywamSieWinna???
ale dokad pojde jak mnie rodzice wyrzuca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli jest tak jak pisze autorka wątku,to przede wszystkim jej mężem należy solidnie potrząsnąć (chociaz z drugiej strony chętnie wysłuchałbym także wersji męża,bo raz że może się zupełnie różnić od wersji żony,a dwa że dałaby nam pełny ogląd sytuacji i mogłaby nam powiedzieć o ciekawych szczegółach,które autorka może pomijać). @Whedif,wkurza mnie jak ktoś mówi "to tylko małżeństwo",bo głównie przez takich,którzy w dziesiejszych czasach mają na to tak wylane,rozpada się aż tyle małżeństw.Ludzie zamiast naprawdę pracować nad swoim związkiem (a kiedy mają dziecko,to już ich psi obowiązek!) totalnie zlewają,idą na łatwiznę,rozwodzą się,wiążą każde z innym partnerem i pi...lą dziecku na zawsze życie (i to w taki sposób,że dziecko z dużym prawdopodobieństwem powtórzy ich błędy i ten przeklęty łańcuch będzie się ciągnąć)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko nie warto
jestes tam zameldowana?Tam u rodzicow? Zreszta nawet gdybys nie byla nie maja prawa Cie wyrzucic.Zglosisz na Policje ich.Zalozysz im sprawe tez . Nie sluchaj sie nikogo , tylko siebie.Badz bojowa .jak za duzo ci ktos podskakuje to Policja, Kurator rodziny, Prokurtor .Zaloz sprawe o znecanie fizyczne i psychiczne . Potrzeba takiej kobiety jak mnie , a wszyscy spierdzielaja w katy . Nie daj sie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma rację - żeby wyjść za mąż w wieku 19 lat i to za buca, to trzeba być głupią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgłoś do usunięcia1
Typowa kafeterianka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A,teraz doszedł nowy post: jak gość jest taki wyrywny,to tym bardziej nalezy nim potrząsnąć (m.in. kilka razy solidnie mu trzepnąć); a rodziców zj...ć,bo ich postawa też go ośmiela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nazywamSieWinna???
glupia? mialam 17 lat gdy zaszlam w ciaze. On byl zupelnie inny kochalm Go takiego ch, ksiadz "grozil", ze bez slubu nie ochrzci dziecka. Mieszkam w b.malej wsi a tu wszyscy wytykaja palcami nieslubme dzieci. Chcialam dobrze dla dziecka. Nie oceniaj prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co_dalej?
głupia czy nie, to jest teraz nieważne.. zawsze możesz złożyć sprawe na policji a wtedy on sie wyniesie. skoro to są Twoi rodzice to nie wyrzucą Cię nie z małym dzieckiem! jesteś tam zameldowana i dziecko też, nie można tak z dnia na dzień kogos wyrzucać, zawsze możesz powiedzieć że sie wyprowadzisz tylko potrzebujesz czasu żeby cos znaleźć- jakiś pokój Ci wystarczy.. a jeszcze są ośrodki, które pomagają matka w takich sytuacjach i uwierz mi jakbyś poszła do takiego ośrodka to im byłoby bardziej wstyd. tacy święci a wyrzucili swoje dziecko i wnuczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaszłaś w wieku 17 lat? Gratuluje, tak to jest jak głupie nastolatki zamiast zajmować sie nauką i planowaniem życia biorą sie za seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nazywamSieWinna???
a jesli chodzi o wersje mojego meza, przypuszczam ze dodalby tylko "ona ma zryta psychike" i tu sie zgodze. Najmniejszy problem ze zdrowiem dzoecka to dla mnie koniec swiata... Ma tez pretensje ze zaczesto sprzatam, zbyt czesto zmieniam posciel... doslownie wszystko jest zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamil jgora
znajdź sobie faceta co będzie ci non-stop słodził. Niekoniecznie to będzie lepsze. Myślę że dopóki nie ma agresji fizycznej to powinnaś wytrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domniemuzeum
no ej jakbyś mi latała ze ścierą 100 razy dziennie też bym nie skakała z radości. wyluzuj troche, dom to nie muzeum!!! może jakaś impreza by wam sie przydała? ale swoja droga to już chyba za poźno, powiedz mu ładnie ,papa" i zacznij życie na nowo, nie ma rzeczy niemozliwych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nazywamSieWinna???
naptawde nie oceniaj, bo i Ty mozesz miec w rodzinie taki "przypadek" oczywiscie nie pochwalam, ale uwazam ze takie mlode osoby ttzeba wspierac aby wychowaly dziecko na dobrego czlowieka a nie dolowac i "robic" z ciazy w mlodym wieku lonca swiata-byloby o wiele mniej morderstw nienarodzonych Aniolkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co_dalej?
kamil jgora- w imię czego ma wytrzymać? jej dziecko ma sie nerwicy nabawić a ona w depresje wpaść? co ona urodziła sie po to zeby ja poniżano? a gdzie w tym wszystkim godność, pczucie wartości, potrzeba miłości i bliskości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nazywamSieWinna???
nie oczekuje wiele od mojego faceta chce zeby po prostu bylo NORMALNIEjal.w kazdej rodzinie czasem jakas sprzeczka ale nie.codziennie szmacenie . Nie chce takiego co bedzie mi slodzil nie chce poki co zadnego! a sprzatac musze - moja mama.jest powaznie chora pptrzebuje wrecz sterylnych warunkow. A

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nazywamSieWinna???
kamil: agresja jest - kilka postow wyzej poczytaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nazywamSieWinna???
Nacisk osob trzecich rodzicow ksiedza... mlody wiek niezupelna swiadomosc z konsekwencji tzw. zakochanie..... najbardziej boli jak mowi "straszna morda" moge komus podeslac zdj na maila? ocenicie czy ma racje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mini mini1234
Witaj autorko:D ja miałam podobnie,wziełam slub bo byłam w ciąży, przed ślubem było ok a po ślubie prawdziwe piekło. dzień w dzień poniżanie, wyzywanie od najgorszych,kontrolowanie wszystkiego, z kim wyszłam, gdzie byłam i oczywiście obwinianie, ze to nie prawda itd. ciągneło się to prawie 4 lata az nie wytrzymałam zaczeły się problemy z sercem, wypadanie włosów tak ze dzisiaj mam przeswity na głowie. Długotrwały stres zrobił swoje, bałam się przyznać rodzicą bo tak jak pisałaś moj mąż też byl przy nich aniołkiem. Poszłam do psychologa bo zaczely sie problemy ze spaniem. Bardzo mi pomógł, pomógł zrozumieć co liczy się w zyciu najbardziej. Czy Twoi rodzice są autorytetem dla Ciebie,ze tak strasznie boisz się ich zdania? To jest Twoje zycie i nikt za Ciebie nie umrze. Lepiej miec rodziców osobno i swiety spokoj niz ciagle klocących sie, Twoj mąz jest chory i to on powinien sie leczyc. Destrukcyjny człowiek i zapewne zaborczy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mini mini1234
Ja powiedziałam męzowi stop, chce odejsc, zaczął płakać, podobno zrozumiał swój błąd, dałam mu szansę, ale nie wyobrazam sobie takiegi zycia jak dotychczas. Jezeli się to powtórzy to poprostu wyjdę i odejdę. Nie daj się poniżać,Twoj mąż nie ma prawa wyzywać się na Tobie bo jesteś jego żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mini mini1234
Ja też jestem osobą wierzącą i gdybym odejscie od męża nie jest jakimś wielkim grzechem ktory uniemożliwia Ci wejscie do nieba:D dopiero gdy znajdziesz sobie innego partnera jest to grzech cudzołustwa. Według Bibli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nazywamSieWinna???
Moi rodzice nie tyle ze sa autorytetem co po prostu boje sie ojca... kiedys probowalam... spakowalam mezowi walizki to ojciec zaczal mnie szarpac "dusic" woeczorem gdy padal deszcz wyszlam.z dzieckiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mini mini1234
to widocznie masz chorych rodziców, masakra w ogóle sobie takiego czegoś nie wyobrazam... moj ojciec co prawda jest alkoholikiem ale nigdy na mnie reki nie podniósł. A ile ma Twoje dziecko? pracujesz? gdybys mogla się usamodzielnić zyło by ci się latwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mini mini1234
wiem jednak, ze to nie takie łatwe przy dziecku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×