starania, ciąża 2013

trzymam kciuki za wyniki!!! :):) oh zeby wyszla wysoka:D:D:D brzuch mnie pobolewa jak na @ u mnie gdyby bylo wszytsko w porzadku i co 28 dni cykl tak jak mialam to 27 czerwca powinnam dostac @ :) ale sie bede cieszyc jak znowu zobacze II kreseczki:) juz je widze:)

ja po 13 bede miec wyniki. zadzwonie do gin bo od 14 przyjmuje i wymusze wizyte. tylko ze ja odczuwam dyskomfort po oddaniu moczu. bakteriologiczne i mykologiczne bede miec dopiero w poniedzialek. ale dzis bede wiedziec czy mam leukocyty w moczu. dzis sie w sumie lepiej czuje. jakby mniejszy jest ten dyskomfort - chyba ze sie jeszcze nie rozkrecilo. tak, maz juz oczywiscie wie, strasznie jest zadowolony i przejety :) ! nakupił mi soków wyciskanych takich typu słoneczna tłocznia 100% , bez konserwantow, bez cukru. poustawial rzedem w kuchni i nalewam sobie raz z tego raz z tego ;)

ja biorę clo i mam 28 dni a owulacje miałam 14-15 dnia ( monitoring) aaanuśkaaa będziesz miała dzisiaj wyniki? Daj nam znać bo czekamy :) Nakręciłam sie bo pękły dwa pęcherzyki i wydawało mi się ze to podwójna szansa... Testu oczywiście nie zrobie bo wole okres niż jedną kreskę.

Ada a ja leżałam na ginekologii a dwie sale dalej był już oddział porodowy. Zabieg miałam o 22 i nie pozwolono mi po nim spać dwie godziny. Całą noc słyszałam płaczące noworodki.... Mam nadzieję że u ciebie będzie inaczej. Ja w szpitalu po zabiegu byłam jeszcze 5 dni... bo hcg nie spadło i wtedy się okazało że jest jeszcze ciąża pozamaciczna. Ada jesteś wielka za nastawienie. Taki człowiek jak ty napewno szybko znów będzie obdarzony takim szczęściem

nic mnie tak nie wkurza jak to ze te posty sie zacinaja !!

Adaa a Ty nie plamisz? Ja pamiętam, że w dniu kiedy poroniłam to od rana mnie brzuch bolał właśnie jak na okres i zaczęłam krwawić. Więc szybko do szpitala. Ale poroniłam sama zanim mnie lekarz zbadał. Fakt, że 4 godziny do mnie szedł żeby mnie zbadać, ale szczegół. Ja pierwszą @ po zabiegu dostałam po 32 dniach. Czyli tak jak zawsze bo ja mam 31-32 dniowe cykle. Także szybko zleci i na pewno tak jak mówisz zobaczysz kolejne II i już na pewno będzie wszystko dobrze.

Ada na pewno niedługo znów będziesz w ciąży:) ja powoli tej cytomegalii mam dość, z awidności wynika, że mam ją przynajmniej od lutego 2013r. więc nie jest to świeże zakażenie, robiłam ostatnio wyniki 24.05 miesiąc po pierwszych i igm spadło teraz mam 1,35 wcześniej 1,52 ale niestety igg wzrosło terazm mam 245 a miałam 173,3. Nie wiem czemu tak jest. Ciszy mnie spadek igm ale co z tym igg. Moze wpływ ma szczepionka - 2 tyg pzred powtórzeniem badań miałam 2 dawkę i moze organizm osłabiony i bardziej się mobilizuje. Gdyby mi ta cyto szybciej przeszła to pewnie nie czekałabym na 3 dawkę szczepionki, która wypada na październik. Za miesiac znów powtórzę badania i zobaczymy co bedzie się dziać. Królik moze jednak @ nie przyjdzie:)

Jak poszłam na tą bete to pani w laboratorium powiedziała, że to strasznie popularne badanie dzisiaj :) i, że wszystkie dziewczyny od razu pytają kiedy będą wyniki hehe :D Bardzo miła ogólnie ta Pani. I chwilę pogadałyśmy i powiedziała, że teraz bardzo często kobiety albo ronią samoistnie, albo puste jajo itp. Powiedziała, że sama też przez to przeszła. Ale lekarz kazał odczekać pół roku i się udało, i że ma teraz pociechę, która ma rok i 3 miesiące. Także kolejny przykład, że jak raz się zdarzyło coś takiego to nie znaczy, że następnym razem też się nie uda. I ja się tego trzymam i jestem dobrej myśli, że jak odbiorę dzisiaj wyniki to poziom wskaże, że dzidzia jest! Nie nastawiam się na jakiś bardzo wysoki, bo zrobiłam ją dość wcześnie, ale na pewno będzie dobrze.

I jak zwykle postów brak. :/

kroliku, lacze sie w bolu.. ostatni tydzien byla nadzieja, bo objawy inne, takie ciazowe (7 cykl staran, wiec porownanie jest), a od wczoraj wszytko jak na okres, a tamte odpuscily.. a ja nie moge odpuscic.. mimo, ze zajec pelno, to nawet na pracy nie moge sie skupic, bo caly czas czuje, ze sie zaczelo.. standardowo okres mialabym jutro, na podstawie owu w poniedzialek.. jak tu nie zwariowac.

kroliku, lacze sie w bolu.. ostatni tydzien byla nadzieja, bo objawy inne, takie ciazowe (7 cykl staran, wiec porownanie jest), a od wczoraj wszytko jak na okres, a tamte odpuscily.. a ja nie moge odpuscic.. mimo, ze zajec pelno, to nawet na pracy nie moge sie skupic, bo caly czas czuje, ze sie zaczelo.. standardowo okres mialabym jutro, na podstawie owu w poniedzialek.. jak tu nie zwariowac.

a tak poza tym to nie sadzilam ze utrata ciazy jest taka trauma, ja przezylam cos czego nie potrafie opisac. Nie sadzilam ze taka wiadomosc jest taka ciezka wiadomoscia.

a zapomnialam napisac wczoraj na tym usg ten lekarz bada i mowi ze 12mm i sie ucieszylam na poczatku bo ostatnio wyszlo ze 11mm a na innym ze 10mm ale niestety tetna nie znalazl:(

Wyniki mojej bety będą po południu. pewnie nie dam rady po nie pojechać Ale spokojnie mogę się dowiedzieć przez telefon.dam znać na pewno co wyszło

Wyniki mojej bety będą po południu. pewnie nie dam rady po nie pojechać Ale spokojnie mogę się dowiedzieć przez telefon.dam znać na pewno co wyszło

a ja ciekawa jestem jak tam moje leukocyty w moczu czy sa czy nie, jak nie ma to wychodziloby na to ze nie ma zapalenia ? chyba i tak pojde do lekarza, rozwieje moje watpliwosci powie co i jak.

Przykro mi bardzo Adaa:( Ale medal za pozytywne myslenie:) Oj tez bym tak chciala, taki pozytyw. Dzis mialam miec usg piersi robione ale musialam wizyte przelozyc bo cycory tak mnie bola ze chyba bym uciekla stamtad:)3.06 mam dostac@ i pewnie przyjdzie-wszystko na to wskazuje. 4 cykl staran nas czeka ale teraz badania chce zrobic-prolaktyne itd, moze tam tkwi problem.

Anuska nic nie plamilam, ani troszke wiec nawet przez mysl mi nie przeszlo ze moze byc cos nie tak. Dzien przed usg mowilam do meza ze boje sie ze nie uslyszymy serduszka ale nie sadzilam ze tak bedzie, tak tylko mu powiedzialam. A tu prosze. A zalamac bym sie mogla, nie trudno o to w takiej chwili ale co by mi to dalo?:( tylko by zaszkodzilo. Nie bede sie rozczulac ani rozpamietywac. Zyje dalej i ide do przodu. Wczoraj stwierdzilam ze mam urlop od bycia w ciazy i z takim mysleniem jest mi lepiej niz myslec i sie dolowac roznymi niemilymi myslami. Ja bardzo chcialam isc na psychologie ale nie poszlam...... skonczylam inne studia. Ale pewnie bylabym dobrym psychologiem skoro nawet sama sobie potrafie pomoc:) Szczerze to nawet nie sadzilam ze takie nieutrzymanie ciazy tak czesto sie zdarza. Pewnie nawet wsrod moich znajomych takie przypadki byly tylko nikt o tym nie mowi. Mam nadzieje ze ja zakonczylam nieudane ciaze i teraz beda same heppy andy:D fajnie ze jest to forum, ze trafilam tu i ze "poznalam" tyle fajnych dziewczyn:)

Ada, masz dobre nastawienie, podziwiam:) dzwonilam i wiem juz, ze mocz mam w porzadku, nie ma leukocytow. ale u mnie szczerze mowiac nigdy nie bylo leukocytow w moczu, jak w dziecinstwie przechodzilam zapalenia pecherza i normalnie odczuwalam pieczenie, robili mi takie badania rodzice i doktorka zawsze twierdzila ze zmyslam.. najlepsze ze nagle zaczelo mnie bolec lewe ramie. wyczytalam wczoraj ze to objaw ciazy pozamacicznej. boli mnie mało. ale tez nie raz zdarzalo mi sie ze tak mnie bolalo ramie. moze to na zmiane pogody albo od krzywego siedzenia przed kompem. na swoim slubie to tak mnie to ramie bolalo, ze myslalam ze padne. ze stresu mnie chyba bolalo. musze dac na wstrzymanie, bo co tylko bym nie poczula to juz sprawdzam a na co to itp. a to przesada i mozna popasc w paranoje. nie iwem teraz czy dzwonic i umawiac sie na wizyte skoro mocz w porzadku.

o kurcze mam wizyte dopiero 10 czerwca. jak ja do tego czasu wytrzymam.

Kwietniowa nie czytaj nic na necie, bo zwariujesz, nie doszukuj się złych objawów, nie możesz się denerwować, wiem , że łatwo mówić ale nerwy mogą tylko zaszkodzić, także myśl pozytywnie:) Ada też nie sądziłam, że tyle jest poronień. Ale niestety spotkało to moje dwie szwagierki, dwie koleżanki, kuzynkę męża. Ale wszystkie szybko zaszły później i mają zdrowe dzieciątka.

kwietniowa! :):):) nie doszukuj sie zlych objawow. Bol ramienia nie ma nic wspolnego z Twoja ciaza. Napewno jest prawidlowa:) wykonczysz sie doszukujac sie caly czas roznych zlych objawow czy chorob. W internecie jest wszytsko. Sluchaj sie naszych dziewczyn, one wiedza co pisza:) pozytywne nastawienie jest bardzo wazne w calej ciazy. ja od poczatku sie czegos balam, doszukiwalam sie i krakalam do tego tez narzekalam na glupoty typu ze ja taka szczupla jestem i ze przytyje albo ze roztepy albo ze piersi przy karmieniu bola. A teraz mysle ze chce te wszytskie "niedogodnosci" wiec badz dobrej mysli, z pozytywnym nastawieniem i przedewszystkim badz przeszczesliwa a nie czytac w necie rzeczy ktore z Twoja ciaza nic wspolnego nie maja. Gdzies czytalam ze dziewczynie zlamal sie paznokiec i ona sie pytala czy moze byc w ciazy w takim razie. Wiec w necie sa rozne glupie i smieszne odpowiedzi. Ciaza napewno bedzie sie rozwijac prawidlowo:*

dziewczyny mozecie mnie wysmiac. ide jutro na ten zabieg, chce isc rano to mozliwe ze wyjde tego samego dnia co byloby dla mnie bardzo wazne zeby byc w domu na wieczor. Ale ogladalam teraz te badania i w poniedzialek wyszlo na usg ze zarodek ma 10mm a wczorajsze usg wyszlo ze zarodek ma 12mm. Roznica to wina sprzetu?? a moze powiedziec jutro ze chce jeszcze to usg. Czy juz olac te roznice 2 mm?? 3 usg wyszlo mi ze nie widac serca i sie z tym juz pogodzilam.

no nic. boli mnie to ramie, ale zbagatelizuje to. gdybym nie poczytala o tym wczoraj, to dzis bym pewnie nie zwrocila tak na to uwagi.

pecherzyk tez urosl:|:|:| ale pewnie sa to roznice w sprzecie

czy powinnam jutro w szpitalu powioedziec ze sa takie roznice po 2 dniu czy juz zostawic to?? moglam nie brac tych badan do ogladania, skoro az 3 usg nie znalazly tego tetna. Az mi serce zabilo mociej jak zobaczylam ze z poniedzialku na wtorek 2 mm roznicy. ale teraz na spokojnie uwaam ze to jednak roznice w sprzecie.

Ada może dla świętego spokoju zrób usg. Gdzies tu wyczytałam, ze nieraz serduszko dopiero widać w 8 tyg.

Ada znalazłam cos takiego "a nie mozesz skonsultowac sie z innym ginem z dobrym sprzetem usg? u mnie lekarz znalazł zarodek w ostatniej chwili usg przed zabiegiem,wtedy był 8 tydzien"

tylko dziewcsyny u Ady juz bilo raz serce a potem lekarz nie slyszal, chyba, ze to pierwsze badanie bylo jakies zupelnie inne, lub kolosalna roznica w sprzecie. moze powiedz przed zabiegiem zeby jeszxze raz sprawdzili, w koncu nie zawadzi sprawdzic. i dodaj zeby powiedzieli jaki duzy jest pecherzyk. powiedz ze urosl od ostatniej wizyty.

ja osobiscie bym jeszxze raz sprawdzila, ale to Twoja decyzja. trzymam kciuki, zeby jutro mieli taki mega sprzet, zevy sie okazalo ze wszystko jest ok, a tamte sprzety sa popsute.