Skąd wziąc kase na nowe okna przy braku zdolnosci kredytowej?

Rujnuje mnie ogrzewanie domu zimą, dostaję rachunki np. pow. 2tys zl, a i tak zimno. Zbawiłaby mnie wymiana 3 duzych okien, czyli potrzebuję max 5 tys. złotych... Mam dochody, ale to głównie swiadczenie pielęgnacyjne z róznymi dodatkami... :( A np. w żaglu, mozna kupic okna podobno tylko na 1 %

Najlepiej to chyba pójść do pracy i zarobić i odłożyć, albo sprzedać dom i kupić mieszkanie. Ogrzanie mieszkania będzie kosztować mniej. Po co mieszkać w domu i dziadować? :P

jakbyś podnajęła pokój to stąd można wziąć, ale lokator ci ucieknie jak będzie miał zimno

pracy szukam nawet jakiejkolwiek, ale mam 10 letnią dziure w cv i jest 100 chętnych nawet na sprzątanie... a jak sie kupuje w systemie zagiel, to tez trzeba miec umowę o pracę, czy byle jakie dochody?

juz podnajęłam z tego własnie tylko opłacam ogrzewanie... ale własnie mu zimno... zimą podobno mozna wymieniac

w żaglu pewnie chcą zabezpieczeń. W budżetówce jak się ma umowę na czas nieokreślony to można wziąć pożyczkę mieszkaniową na remont a jak należysz do kasy zapomogowej tez możesz po jakimś czasei wziąć, ale to musi ci ktoś podzyrować

w mrozy lepiej nie, bo ci piana i tynk odpadnie. To poproś firmę wymieniającą o rozłożenie na raty, w zimie nie mają klientów i powiedz, że im rozniesiesz ulotki rekamując ich firmę w rozliczeniu płatności

i powiedz, że im rozniesiesz ulotki rekamując ich firmę w rozliczeniu płatności obawiam się, że by mnie wysmiali... :( pianki są wytrzymałe do -15 stopni

za kilka dni mi sie kończy niestety termin waznosci... czyli 35 ... :p

dobra reklama żagla udało ci się brawo

no tak, w tym kraju chyba tylko da sie zarabiac dupą... może ktoś ma lepsze pomysly?