Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TrocheZałamany

Co teraz zrobić?

Polecane posty

Gość TrocheZałamany
Jak mi nie pomożecie to będę musiał sobie walić konia, dopóki nie znajde nowej dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze uważałam, że jak się już człowiek waha to raczej dalej nie ma sensu, może ona po prostu nie chce Ci robić przykrości, ale na prawdę uczucie się wypaliło i nic już nie czuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TrocheZałamany
Chyba to już koniec bo to co trzymało mnie przy nadziei prysło, usuneła ze mną wspólne zdjęcia. I post o waleniu konia to oczywiście nie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TrocheZałamany
Rozmawiałem z nią dziś i oznaimiła mi iż to wszystko wynikneło z braku szacunku w kłótniach (ubliżanie sobie wzajemnie - tak ona też nie szczędziła słów). Gdy odpowiedziałem do niej : że przepraszam i żałuje wszystkiego, uroniłem łze i chwyciło mnie za gardło... Powiedziałem że wiem co trace i nie popełnie tego samego błedu. Ona odpowiedziała mi że jest za późno. Znów mówiła że juz nic ode mnie nie chce, że nie cieszy sie mną, nie czuje nic do mnie. Strasznie zasypywałem ją pytaniami : dlaczego po dwóch latach potrafi widzieć tylko złe rzeczy... Na to strasznie sie zdenerwowała i powiedziała : mam dość, denerwujesz mnie, męczysz mnie...Kiedy spytałem czy mnie kocha, odpowiedziała : tak. Ja odparłem to pytaniem : a jesli ktoś kocha to takie rzeczy robi? Czy próbuje to naprawić? Na to ona : najwidoczniej już Cie nie kocham (ironia). Wiedziała że przy nadziei trzymają mnie wspólne zdjęcia na Facebooku (potral społecznościowy) i dziś je wykasowała. Na koniec rozmowy spytałem czy możemy dać sobie czasu do końca roku... Zostało 15 dni. Zgodziła się ale w jej głosie było czuć to że jestem z góry skazany na przegraną. Spytałem też czy może mi co wieczór pisać sms co o nas myśli. Zgodziła się, i życzyła miłego dnia... Co teraz poradzicie? :( proszę o pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zachowaj godnosc. Laska cie nie chce, powiedziala ci o tym wprost! Musisz przebolec, swoje odchorowac, a potem szukac nowej milosci. I nie mow, ze nie, bo masz dopiero 19lat i mnostwo roznych milostek, milosci przed toba 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TrocheZałamany
Sama przyznała stanowczo że to koniec że juz nie chce w to wejść, że nie da mi tej drugiej szansy... Ja spytałem czego jej brakowało? Oznaimiła iż miała wszystko i może gdybym teraz jej to zabrał, w sensie nie pisał nie dzwonił to może jej sie przypomne ale było czuć w jej głosie ze to ściema tylko abym się odczepił i nie pisał. Czy może to była prawda? I jest to jakas szansa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TrocheZałamany
Przytoczyłem jej sytuacje naszych znajomych że jedno drugie zdradziło i po dwóch miesiącach dopiero jedna do drugiej strony odezwała... Powiedziała że może będzie tak z nami ale nic nie obiecuje. Może za bardzo się staram aż do teraz... Może powinienem się odciąć aż zatęskni? Bycie hujem popłaca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×