Jak byscie odebraly te słowa?Wazne

no to w tym roku też jedź do twojego. widać że jesteś zazdrosna o dobre relacje siostry i ciotki.

skoro jesteś pewna że ciotka nie przyjdzie to dlaczego jej nie zaprosisz? robiłas kiedyś święta u ciebie? wciąż jeździsz do kogoś i jeszcze narzekasz.

czy ja narzekam. nie. bo wiem ze nie przyjdzie. teraz nas odwiedza raz na miesiac- 1,5. ale mi chodzi o sam sens. ze wynika z tego ze nie chce nas na swieta. ja tez bym mogla miec lepsze relacje ale jestem soba, nie udaje nie gram. nie dzownnie codzienie i nie wchodze w tylek.

nigdy nikogo nie zapraszalam na swieta do siebie. bo nie mam kogo a i tak bny nikt nie przyszedl.

Autorko... ale ja nadal ciebie nie rozumiem... Dzwonienie do kogos codziennie czy co kilka dni nie jest wchodzeniem w tyłek... Sama pisałas, ze ciotka pomogla wam kiedys, odwiedza was, wiec jakos tam sie kontaktujecie. Pytam ciebie: nie lubisz jej czy lubisz? jest dla ciebie wazna czy nie? co ci szkodzi do niej zadzwonic? a ta ostatnia jej wizyta? zaprosilas ja czy sama sie zapowiedziala??? poza tym no masz te siostre.... tak całkiem zupełnie nie dogadujecie sie??? nie mozesz z nia spedzic wigilii czy pierwszego dnia swiat??? nie do konca potrafie ciebie zrozumiec...

lubie ja. tylko boli mnie ze zawsz traktuja mnie jak kogos gorszego. zawsze z siostra mialam slaby kontakt. my razem swieta- ani ja ani ona nie dazymy do tego aby nasze relacje byly lepsze.

moja rodzina ma kase. i w tek kwsetii ciagle pomagaja. ostatnio zaplacila mi 500zł. sama z siebie. ale zawsze z ich strony pomoc finansowa niz taka duchowa.

no dobrze - dlaczego twoja ciotka nie przyjdzie do ciebie w swieta???

o siostra po zatym zawsze swieta spedza u ciotki i wigilia i 1 dzien swiat aw 2 jezdzie albo do 2 ciotki albo do rodziny meza. np. w tym roku na wielkanoc ciotka wyslala mi sms z pretensjami. o 7 rano. uszczypilwe zyczenia. a ja chcialam j. wiec nie rozumiem ich zachowania.

nie przyjdzie. bo wigilia u niej. 1 dzien swiat imieniny. a w 2 albo jedzie do siostry albo do kogos innego.

nawet jak nie przyjdzie to na pewno by było jej miło że chcialas ją zaprosić, że o niej pomyślałaś itd ale ty wiesz wszystko lepiej, wszyscy mają koło ciebie skakać a ty nic z siebie nie dajesz i takie głupie tłumaczenie nie chce jej w dupe wchodzić. Telefon, zaproszenie, wyjście z inicjatywą to sa normalne zachowania, wyrażenie zainteresowania drugą osobą a nie narzucanie się. Ktoś tu dobrze się zapytał, czy kiedy ciocia była u ciebie ostatnio to Ty ją zaprosiłaś czy sama musiał się wpraszać?

"a w 2 albo jedzie do siostry albo do kogos innego." a może tym kims innym mogłabyś byz TY!!! dlaczego jej nie zaprosisz?????

sama zadzownila i mowi ze ma dla melej cos i przyjechala.Posiedziala z wujkiem 30 minut i poszli.

bo jestem biedna. a dla mojej rodziny to jest najwazniejsze.

no właśnie tak myślałam, sama zadzwoniła a ty masz pretensje że przychodzi raz na m-c. myślisz że jej nie głupio tak się wciąż do ciebie wpraszać. Tylko byś chciała chodzić do ludzi na gotowe, sama nic nie robisz, nie wysilisz się zorganizować świąt u siebie i kogoś zaprosić, tylko narzekasz że ciebie nie chcą. wcale sie tej cioci nie dziwię, też bym miła dośc takich gości jak TY.

ciotka ci pomaga, napisałas ze ostatnio dała ci 500 zł, a ty co??? nie masz na ciasto i kawę dla niej??? żałosna jesteś! twoje pretensje są nie na miejscu. Ja uważam że ciotka ma rację.

a ona ile razy zadzownila do mnie zebysmy przyszli.Nigdy. a po zatym ona nie musi sie do mnie wpraszac zawsze jest mile widziana. dopiero nie dawno mieszkamy w nowym mieszkaniu 2 miesiace. i jej mowilam ze zawsze moze zajsc do nas. ja do niej tez rzadko chodze.

sama z siebie mi za cos zaplacila. uwazasz ze kasa to wszystko. nie. zamiast tego wolalabym miec lepszy kontakt. do mojego to zawsze na swieta cala rodzina sie zjezdza. rok w rok cala chata ludzi.

nawet nie chciala nic do picia. a po za tym, ona np. zadzownola 0 15 i mowi ze za 30 minut bedzie. i przyjezdza.

do mnie i tak by nikt nie przyszedl. skad wiem bo wiem.

"i jej mowilam ze zawsze moze zajsc do nas." takie gadanie, zawsze się mówi wpadnij kiedyś. Trzeba zadzwonić, zaprosić, umówić się konkretnie na dzien, godzinę a nie takie możesz zajśc... tak się umawiają koleżanki, nastolatki. Starszą ciocię zaprasza się oficjalnie.

jak wolałabyś mieć lepszy kontakt z rodzina to się staraj, zapraszaj ich częściej do siebie a nie tylko narzekasz i obgadujesz. Jak masz taką postawe jaką tutaj pokazujesz to nie dziwię się że wszyscy omijają cie szeroki łukiem. Ciotka ma dobry kontakt z twoja siostra, a ty zamiast się cieszyć to nie dośc że jesteś zazdrosna to jeszcze szukasz podstępu, bo nie dała jej nic na urodziny, bo nie zadzwoniła, bo wykorzystuje ciotkę itd

autorko nie mozesz zrobić wigilii w domu tylko zawsze musisz iść do kogoś na gotowe?

po latach zapierdalania wokół rodzinki i zawracania jej głowy ciotka wreszcie próbuje dać do zroumienia, żebyście się wszyscy ODPIEPRZYLI i dali jej odetchnąć w Święta, a nie urządzaćli jej coroczną harówkę! Wiesz co to jest rok w rok urządzać święta dla rodzinki, która odpicowana przyjeżdża i karze się gościć? A ty sprzątasz, gotujesz, zapierdalasz przy obsłudze, a banda mordę obetrze i nażarta idzie zadowolona. Tak naprawdę wygląda ta tradycja, że zawsze jakieś darmozjady goszczą się kosztem kogoś. Ja całe lata byłam w rodzinie, w której moja mama była od urządzania świąt i zapierdalania. Nawet jako dziecko pamiętam tylko pracę wokół tych pożal się boże - gości, zmęczenie i nerwy mojej mamy. Teraz jestem dorosła i obiecałam sobie, że w życiu żadnych świąt dla żadnych darmozjadów i leni nie będę urządząć. Święta są dla mnie i mojego odpoczynku. WIęc odpieprz się od ciotki, leniu i sama się zajmij swoim tyłkem i żołądkiem w święta :O

perwnie ze moge zrobic u siebie. ale tylko dla naszej 3. ja wlasnie jestem ok. tylko ja nie umiem udawac i grac. zeby cos ugrac. bo wiem ze gdyby nie to moja siostra zachowywala sie tak jak ja. czyli kontakt raz na jakis czas. moja rodzinba i tak zawsze mnie gorzej traktowala od malego dzieckai tak mi to zostalo.

nic nie rozumiecie.

nawet nie zabardzo chce jechac do rodzciow partnera. bO JA nie lubie na gotowe. zle sie czuje.

to zrób wigilie u siebie w czym ty widzisz problem?

Ale dlaczego tylko dla waszej trójki, skoro taaaak ci się podoba otwarty dom rodziny twojego fagasa? :D

nie lubisz na gotowe a co oku idziesz do ciotki ...ciekawe