boje sie jego bylej

jestem w zwiazku z facetem ktory sie rozwodzi wlasnie, jego byla zona jest niespelna rozumu. Boje sie jej ze moze nasz zwiazke jakos wykorzystac czy nawet wrocic do niego.... normalne obawy ??? zalamana jestem ;(

co znaczy ze jego zona jest niespelna rozumu???

no pewnie wróci do niego jak on też będzie tego chciał:D na co konkretnie cierpi jego ukochana?

jak maja dzieci to na pewno oskubie go z kasy i niewiele dla was na nowe zycie zostanie a czemu sie boisz ze moze chciec do niego wrocic? czemu jestes taka niepewna swojej pozycji? odbilas go zonce?

" jestem w zwiazku z facetem ktory sie rozwodzi wlasnie," - zgrabnie skonstruowane zdanko;)

chodzi o to ze ona odeszla do innego, ale jej sie tam nie powodzi. Boje sie o to ze bedzie tu chciała wrocic i wszystko zepsuje jak bedzie blisko. a niesplena rozumu?? chce wykonczyc finansowo mojego faceta

"chce wykonczyc finansowo mojego faceta" - u zdrowych osób też często spotykane :-P ona odeszła do innego, może wrócić, tamten odszedł do Ciebie po co się pakowałaś w coś tak skomplikowanego.

maja jedno dziecko. 14 lat

długo jesteście razem?

2 lata

oskubie mezusia z kasy to masz jak w banku, a nawet jesli bedzie orzeczzenie o winie to i tak bedzie musial zaplacic alimenty, cudow nie ma, a chora to jestes ty jesli uwazasz ze bedzie inaczej :)

ale co do alimentow to ja nie mam nic bo trzeba je placic i wiem to doskonale

dostanie alimenty wlasnie dzięki tobie

+ dostanie spora czesc wspolnego majatku, jak to przy rozwodach bywa i chyba tego sie boisz.

no tak,ahh te wszystkie niespelna rozumu i chore psychicznie byle,i jeszcze jak one smia oskubywac mojego kochanego z kasy na dzieci,lepiej by bylo jak by dzieci z nim zostaly bo po co ona ma za te pieniadze latac z kolezankami na kawe i kosmetyczke,bo i tak nie bedzie przeciez siedziec przy dziecku przy chorobie czy latac po szpitalach w srodku nocy jak sie cos stanie,czy przezywac razem z dzieckiem pierwszy niepowodzenia zlamane serce czy problemy w szko9le,wyda na siebie kase bo jej przeciez nie obchodzi ze dziecko chce byc modne wsrod rowiesnikow,kupi jakies lachy z lumpexu i buty znoszone a reszte wyda na siebie ......ahh te wstretne ,zawistne byle......

Co masz na myslisli piszac, ze zona chce oskubac twojego paretnera? Jezeli to, ze chce podzialu majatku, to drogie dziecko nie jest "oskubanie", tylko wziecie tego co prawnie sie nalezy. Pamietaj, ze na ich majatek, cokolwiek by to bylo, pracowali wspolnie, wiec im dwojdu sie to wszystko w polowie nalezy. Pytam jeszcze raz, co rozumiesz przez "oskubie"?

Nie masz sie czego obawiac.Jestescie 2 lata razem,on sie rozwodzi.Czy myslisz ze zmilosci?? Alimenty bedzie placil na dziecko.Bedzie podzial majatku,co nie oznacza ze ona dostanie wszystko.Po rozwodzie niech bedzie kontakt tylko z dzieckiem

nienormalna i do tego niezła suka to ty jesteś, że się wpierdalasz w cudze związki, amatorka jabłek z cudzego ogrodu się znalazła ;/