Współcześni mężczyźni.

Wiem, że tym tematem wbijam kij w mrowisko ale... Mam 28 lat.Z wyglądu nie przypominam modelki, ale jestem zadbaną atrakcyjną kobietą. Pracuje, jestem ambitna i niezależna. Do ideału mi daleko i nie szukam idealnego mężczyzny, ale... ...podsumowując mijający rok. Poznałam wielu mężczyzn i to jakiś koszmar. Faceci, których poznałam: - mieli nieprzyjemny zapach- chyba nie mieli styczności z mydłem. - zapraszali na kawę( a za wszystko sama musiałam płacić) - pierwsza randka a oni najlepiej to by już do łóżka poszli- tych było najwięcej - zajętych- dowiadywałam się po czasie jak , narzeczona etc. - leniwych bez ambicji ogrów, liczących ze kobieta ich będzie utrzymywać - kłamców Ja wiem, że kobiety też są różne. Tych Panów poznawałam w różny sposób, czaty, portale, imprezy, przez znajomych, w sklepie- i kompletne zero- koszmar :( Chyba nie pozostał już nikt godny uwagi :(

poznawaj przez znajomych. wtedy masz pewna selekcje i bezguscia nikt ci nie poleci...

do mnie no ale nie ma ideałów ja akurat wolę żyć w pojedynkę.

Też poznawałam, ale w gronie moich znajomych juz w sumie same małżeństwa....a jak juz ktos wolny to znajomi odradzają... Przykre :( Nie sądziłam, że skoncze sama... :(

ja ci nie pomoge, w najblizszym czasie nie planuje sie hajtac... ;)

Cóż Ci powiedzieć? Prawisz raczej komunały, przecież nie jest łatwo poznać kogoś kto nam będzie odpowiadał. Musisz być cierpliwa. Ja się uważam za normalnego faceta, a mam podobne spostrzeżenia dot. kobiet :)

To jakie te kobiety są, że nie możesz sobie żadnej znaleźć?

No właśnie mnie nie interesuje jakaś tylko wyjątkowa. :)

Najpierw trzeba sobą coś reprezentować :(

serio?

Poważnie ;] z dobrego serca ci radzę, zadbaj najpierw o siebie, a potem wymagaj.

I co w związku z tym? :) Bo nie rozumiem jak się to ma, do tego co napisałem.

ze kazda cie zlewa, wobec czego uznajesz ze nie byla wyjatkowa... typowa projekcja... ;) ps. po prostu wyjasniam... ;)

Tak się ma, że atrakcyjny nie ma problemu ze znalezieniem partnerki i nie pierdoli na forum, jakie to wszystkie wokół "nie dość dobre' dla niego :D

O proszę, raz dwa i już zostałem zdiagnozowany ;) Dziękuję!

zbereznik- nic dodać, nic ująć :D

wasze rozumowanie, jak ktoś jest sam znaczy że głupi i brzydki

Atrakcyjny(a) moze i nie ma problemu ze znalezieniem... Problem pojawia sie potem, gdy poznaje i on bądź ona okazują sie tacy jak w mojej pierwszej wypowiedzi w temacie...nie warte po prostu dalszej uwagi ...

nie upraszczaj przekazu- jak ktoś jest sam z wyboru to co innego, niż zaniedbany fizycznie i umysłowo desperat, którego żadna nie chce

I ja też nie jestem mężczyzną według dzisiejszej szuflady:-)

generalnie wychodzi na to ze kolezance brakuje dzentelmena. trudno bedzie go znalezc. z reszta byla kiedys taka maksyma ze z rolnika zrobisz szlachcica ale nie dzentelmena. to sie wynosi z domu... ;)

przyjdź, kup coś dla siebie, nie pożałujesz już żadnej samotnej nocy

Zbereźnik....może nie tyle dżentelmena, co normalnego faceta na poziomie, który będzie potrafił się zachować jak człowiek a nie jak świnia... Naprawdę nie wymagam cudów, ale też nie jestem zagorzałą feministką, czy wyniosłą babą...ale to co ostatnio widzę, czego doświadczam mnie mega zniechęca. Też nie szukam na siłę...czasami samo wychodzi...ale im dalej tym gorzej...brak mi już sił i tracę nadzieję na zwykłą " normalność" :(

szukaj zagranicą !! a w zasadzie ot nie szukaj na siłę

Zre(Z)ygnowana masz rację, że prawdziwych mężczyzn już nie ma:-(

Chyba pojawia się ten etap...gdzie trzeba iść po wino... :P Nie wiem, czy na trzeźwo to przetrawie ...

ma sie starać, jesli większopść panien daje bez problemów? chodzą takie łosie, co tylko dymać potrafią i myślą, ze na tym świat sie kończy.