kupiłyście w tym roku kozaki? ile zapłaciłyście?

ja chodze o dziurawych sportowych bo nie stac mnie na kozaki:O ale chyba pożycze kase i jakieś kupię bo nogi mi marzną i ciągle mam mokre:( ile zapłaciłyście za swoje kozaki?

130zł w deichmannie :) ale można na targu jakimś zdobyć za marne grosze, byle były ciepłe :)

ja wlasnie chce kupic ale wszystkie za szerokie w lydce wiec chyba nie kupie. ale mysle tez o tych: http://allegro.pl/ballerinkaa-sznurowane-zamek-cale-na-branku-36-i2852048282.html tylko boje sie przez neta bo jak nie beda pasowac :/

tez w daichmannie, 139 zł

no można ale trochę strach kupić takie za 5 dych bo jak się zaraz rozkleją to kasa pójdzie w gwizdek. a buty z deichmana uważam za słabe jakościowo, za każdym razem jak jakieś tam kupiłam to sie kurka rozkleiły

tez w daichmannie, 139 zł

te z linka fajne ale myślisz że w takich za 36 zł długo pochodzisz? żeby nie było tak ze si.ę rozkleją przy pierwszym wyjściu na śnieg...

cena nie ma za duzo do jakosci, mozna kupic za 200 co sie rozkleją, a za 50 porzadne na kilka lat

w tym roku nie kupowałam, mam z zeszłego roku a dałam 300 zł

akurat komentarze są o dziwo bardzo dobre wiec chyba nie jest tak źle

a te z linka za 36 zł fajne, ALE PODESZWA FATALNA. za cienka.. będę przemakać

280 w ccc. Ale miałam bon zniżkowy 30%. Bez niego kosztowały by dużo więcej, a tak prawie stówe zaoszczędziłam:)

sklepie za 64 zlote

tez mi sie własnie podeszwa w tych z linka podejrzana wydaje, faktycznie cienka. za tę kase mozesz zaryzykowac, ale z drugiej strony moze lepiej dołożyć drugie tyle i kupić lepsze? jak chcesz...

sama juz nie wiem, chyba jednak lepiej isc do ccc i kupic jakies za 100-150 zl.. choc tam tez jakosc fatalna i krzywe te buty

450 zł w Gino Rossi

to szajs te buty. nogi śmierdzą w takich sztucznych. ja uważam że lepiej kupić skórzane i chodzić w nich nawet parę lat niż taki szit.

kup glany spokój na kilka lat. Można nosić cały rok

Kupiłam za 270 skórzane, jak na razie jestem bardzo zadowolona

lilou to Ty kasiasta jesteś,450 zł- drogie:)

ja widziałam fajne,myśle o nich chyba od października, ale kosztują 200 zł a dla mnie to kupa kasy i nie wiem czy się szarpnąć czy lepiej poszukać czegoś tańszego...sama nie wiem

jak skórzane to kup.

kupiłam botki takie na koturnie w ccc za 280, kozaki oficerki bezowe w ccc też za 129 i skórzane oficerki czarne w sklepie za 350.

no skórzane, ale kurde tyle kasy... i to jeszcze przed swietami gdzie wiadomo że kasa potrzebna...sama nie wiem. dla mnie to naprawdę duży wydatek:( musze przemyśleć

ja ni9e mam dlugich do kolan tylko takie srednie na plaskiej podeszwie i maja gryby cieply korzuch a dalam za nie 65zł chodze w nich juz jakis miesiac i sa super

:)

o kurde, a ponoć kryzys a ludzie sobie kupują buty za 850zł heh;)

z zeszłego roku, są ciepłe i nie przemakają :) kupiłam w miejscowym sklepie. Co jakiś czas wymieniam wkładki. Nie opłaca się kupować skórzanych jeśli dużo się chodzi na dworze - nie grzeją tak, przemakają. Skórzane do chodzenia po galeriach handlowych albo do biura

hd za 250 i sniegowce za 400

W tym roku kupiłam sobie kozaki takie beżowo-brązowo-szare (kolor mix), skórzane, za prawie 300 zł. Ale nie wiem, czy jeszcze sobie czarnych nie kupię. Ogólnie nie kupuję kozaków co rok, tylko chodzę w nich, póki się nie zniszczą. Mam jeszcze kilka par z poprzednich lat; fioletowe krótkie - też w nich chodzę, brązowe - ale takie zwykłe, chociaż skórzane, brązowe - ale te niestety, po kilku latach są zniszczone, bo od soli są wybarwienia i już są brzydkie.